reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

a u nas ksiądz nie chodzi bo jest stary i leniwy:szok: co roku idziemy na kolędę-mszę do kościoła:cool2: i dobrze bo przynajmniej sprzątać nie trzeba i nikt mi nie będzie robił głupich pogadanek:happy2: darucha!!! ziewaczka!!! porannakawo!!! gdzie wy siępodziewacie???
 
reklama
Hejka dziewczyny:-)

Nie mogę się ostatnio z tym wszystkim odrobić. Jezdzimy codziennie rano do remontowanego domku i pilnujemy, żeby prace postepowały, bo niestety mamy taką ekipkę, która robi nam remont niby po znajomości bardzo tanio , ale to niestety straszne pijaki. Jak się ich nie pilnuje , to chleją , nie robią, a kaskę chcą brać:dry:

Reniuszek fajnie, że będziecie w domku. Najważniejsze, że z maluszkiem wszystko dobrze.Jakoś się to wszystko poukłada.

Julianna współczuję remontu, ale z drugiej strony lepiej teraz to odfajkować, niż pózniej z maleństwem się plątać. Na pewno będzie Wam się super mieszkało w wyremontowanym domku:tak:

lene prawdziwy kolos z Twojego dzidziusia. Super, że taki duży:happy2:

Ewela współczuję dolegliwości.



A tak z nowości mamy nowego pieska- Snickersa. Ktoś podrzucił nam szczeniaka pod balkon domu , który remontujemy i to w dzień pogrzebu poprzedniego właściciela i jakoś tak nie miałam sumienia go oddawać `. To zwykły kundelek, ale za to jaki słodziak;-) Wcześniej przygrneliśmy kotkę Balbinkę, więc mimo, że domu w takim kształcie jak ma być jeszcze nie ma , to zwierzątka już mamy:happy2:
 
Czesc Kochane!!! Jejkuuu tyle czasu tu nie byłam. Po pierwsze wszystkiego co najelpsze w Nowym Roku! Jakże szczególnym dla nas wszystkich :) Aby dzieci były zdrowe i ich mamusie tez :)

Jeżeli chodzi o moją ciąże to wszystko przebiega w miarę dobrze. Luteinkę przyjmuję nadal, łykaż duzo magnezu. Bylismy na USG tydzien temu to mała Pola wazyła juz 750 gram :) Ogolnie tyjemy obie - ja juz prawie 10 kg.

Poza ciążą to miałam duzo pracy w firmie, bo z dwóch firmy koncze inwentaryzację dopiero... Jeszcze sie rozchorowałam. Bardzo mnie boli gardziołko i katar mam :/

Nie odzywałam sie przez braj czasu, a oprocz tego jakos bez weny jestem i bez humoru, bo ostatnio często sie kłóce z moim R. :(Całe swieta na awanturze, sylwester tez... Nieciekawie. Mam nadzieje, ze u Was duzo lepiej.
Trzymajcie sie mocno. Mocne usciski dla reniuszka i ewelki. Oby wszytsko było dobeze i zebyscie mogły wróicić do domku!!!
 
Witajcie
Ja problemów ze spaniem nie mam poza tym co nosi imię Nina :-D jeśli ona śpi spokojnie to ja kimam w najlepsze :tak: problemów z siusianiem non stop na szczęście jeszcze nie mam, ale pamiętam i wiem doskonale co to znaczy :tak::-( póki co jest mi wygodnie i nie narzekam na nic ;-) Na późniejsze etapy mam poduchę "węża" z allegro, bo dla mnie cena kojca tego co macie jest odjechana :szok: ale nie jest ona wypełniane kulkami jakby ze styropianu jak niektóre te tańsze tylko normalnie taką jakby watą (nie wiem jak profesjonalnie to nazwać ;-)) także pewnie za miesiąc ją wyciągnę z dna szafy ;-)
augustynka- fajnie, że jednak znalazłaś chwilkę na bb :-) zawsze dobrze wiedzieć co u kogo słychać ;-) i mam nadzieję, że atmosfera szybciutko się oczyści i następnym razem odwiedzisz nas w super humorku :tak:
stokrotta- oj niestety tak to z tymi remontami jest.. ale powiem Ci ,że gdybyśmy tylko mogli mieć domek to mogłabym ich non stop pilnować :-D bo póki co to mieszkanko, a mi tak tęskno za ogródkiem, tarasem itp.. ale nie będę już marudzić ;-) a z psiakiem też super :tak:
g_agnes- też nie przepadam za tymi odwiedzinami .. nas to czeka 10-tego więc będzie trzeba wtedy dopilnować małą nieco by wszystko nie było wszędzie ,bo ksiądz się przerazi jak wejdzie do mieszkania w połowie jej zabawowego szału :-D
lene- solidny ten Twój bobas :tak: my mamy wizyte jutro więc zobaczymy jak to będzie, ale 2 tyg temu było 600g;-)
 
witajcie kochane!

ale ciezko bez BB szok: stesknilam sie za Wami! :):-)
az emek sie ze mnie smieje ..

reniuszek juz w domku..? przynajmniej bedziesz miala lepsze jedzonko no i BB przez caly dzien, a nie tylko na korytarzu!
a ze szpitalem ponownie przywitasz sie juz za 3 miesiace ;))

dobrze ze skurcze juz ustepuja, a w siostre i mala wrzaskune ustaw po katach ! uwazaj na siebie i maksymilianka:tak:

masz jeszcze jakies wiesci od eweli ?? tykko sobie wyobrazam jaki to musial byc bol ! :szok::szok:

kivinko jejku, ale wartosciowa wygrana..! i to za pierwsze miejsce - szacun! :) a jak atmosfera w domu, troche spokojniej?

kasiagaw super ze Zosia zdrowa i dokazuje!
usmialam sie historia z "zasikana" torebka :laugh2: a maz kochany, ze ci humorek od razu poprawil :)
moj tez taki sam, dzisiaj chcial mnie namowic na zegarek i ciezko mi bylo mu odmowic ;)
ale kupilismy dla mnie na moich ukochanych final sale'ach buty, kamizelke, 5 koszulek i ciazowkowe legginsy za male pieniadze :D
ale nie mam juz tej kondycji ..
siku i siku, brzuchol ciagnie ale jeszcze na lody z gorzkiej czekolady musialam dojsc na drugi koniec sklepu :p

pauletta
ja tez KOCHAM hagen dazy, ale tylko tutaj w germany moge dostac moje ulubione czekoladowe z orzeszkami i karmelem .. moze to i dobrze bo bym sie w drzwi nie zmiescila :D:-D

u mnie czas mija nie wiadomo kiedy, ciagle cos, a jeszcze do jutra mam do przeczytania 5 rozdzialow z zarzadzania projektami i z kazdego z nich zrobic podsumowanie, a to takie nudne i nielogiczne ze bleee :eek:

nie pamietam ktora z was pisala o dusznosciach :sorry2: ale ja tez to mam.. normalnie brakuje mi oddechu, jakbym nie mogla zaczerpnac powietrza w 100%, tylko na jakies 80 .. le pytalam o to ginka i powiedzial ze to normalne, bo przepona nie pracuje jak zwykle a maly rozpycha sie w brzuszku przez co pluca maja mniej miejsca, wiec bedzie tylko gorzej :D

przepraszam ze nie odpisalam kazdej z Was, ale musze juz zmykac.

buziaki kochane i do "spisania" na bb! :)
 
Agata89-wow, a czemu coreczka tak zle sypia, zabki rosna? chyba przeoczylam. Trzymam kciuki za Twoj sen, ja to rozumiem bo ostatnio moglabym spac i spac moze organizm probuje sie wyspac na zapas :-)
Iloonka-to ja teraz wstaje do lazienki juz tylko raz w nocy, ale 6! wow to ja sie nie dizwie ze nie mozesz spac jak w zasadzie co chwile musisz isc :eek: Kluski slaskie powiadasz, mniam ja chyba cos takiego zrobie jutro czy pojutrze :-)
Stokrotta-to macie teraz duza wesola rodzinke, gromadka dzieci piesek, kotek :-) Fajnie! Ja uwielbiam takie rodzinne klimaty.
Augustynka-welcome back :) Trzymam kciuki zeby sie ulozylo z mezulkiem.
Pauletta, Sonisia-ja tez mam te pyszne lody Hagen, kupujemy cale wiaderka, wariactwo :-)

A ja mam dzis dzien powolny i domowy, robilam z coreczka papierowe dynie, pomidorki i jabluszka, fajnie sie bawila. Obiadek zrobiony-zupa pomidorowa i salatka z lososia (sluchajcie jest swietna, wrzuce przepis na kulinaria). A w piatek moj malzon wyjezdza na tydzien wiec zostane sama to juz calkiem oszaleje tutaj, w dodatku leci do Europy najchetniej bym sie spakowala i skoczyla z nim. No ale powiem wam ze sie troche juz ociezala robie i najchetniej to bym odpoczywala :zawstydzona/y:
 
Stokrotta- super, że psiaka przygarnełaś- na pewno Ci się odwdzięczy:tak:.
Augustynka- rzeczywiście na długo zniknęłaś- życzę Ci zdrówka, no i spokoju w domku.
Sonisia- my też się za Tobą stęskniłyśmy- buziaki!

Izka- ja nie dość, że ociężała, to jeszcze jak się schylę, to mnie taka zgaga dopada, że przez następne dwie godziny jestem jak Smok Wawelski (mogę ziać ogniem na sms-a). Byle do wiosny;-)
 
MamiDo polecam na zgagę herbatkę rumiankową.
A moje dziecko ma ciąg dalszy pasji przyrodniczej. Ma swoje pieniążki bo dostaje na różne od rodzinki i nie wydaje papierowych bo sama sobie taką zasade wprowadziła. Ciągle pożycza książki o chodowli zwierząt. A ostatnio wymyśliła chomika. Zabroniłam. Potem świnkę morską. Zabroniłam .I zostało na żółwiu tylko teraz jaki wodny czy lądowy. Nawet cena jej nie odstraszyła. Poszła do sklepu z tatą tylko się przyglądnąć a żółw kosztował 40zł. Po przyjściu do domu pytam czy nie będzie jej skoda a ta że nie bo ma 100 i jeszcze jej zostanie. Zabronić jej nie mogę bo bardzo chce a poza tym to są jej pieniążki. Mój przyrodnik kochany. Po tatusiu.
A nasze małe zoo się powiększa. 2 koty,pies, glonojad bo rybka zdechła przed świętami po 5 latach bycia z nami. I jeszcze na każdym drzewie wokół domu wisi słoninka dla sikorek. I mamy przyjaciela który przychodzi się dożywić.Piękny wilczur. A jeszcze zapomniałam że mój m lata codziennie dokarmiać cztery koty które mamy w sadzie ale do dokarmiania tamtych kotków ja już się nie wtrącam tylko mój m rządzi z teściową.Moi biolodzy.
 
ilooonka ja jak tylko ma większe skurcze(twardnieje mi częściej brzusio) to sobie biorę więcej magnezu. Tak polecił mi Ginek, także może faktycznie za mało magnezu miałaś...a naleśniki za mną chodzą konkretnie...może dziś coś zrobię...

g_agnes ja mam ze spaniem tak samo...Nieraz mała obudzi mnie kopniakami koło 6-7, ale pogłaszczę ją po brzusiu i zasypia i pozwala jeszcze pokimać:tak::tak:

zeberka
taką kolędę to ja też bym chciała mieć...u nas zawsze ksiądz siedzi i siedzi...:-(

stokrotta no ale fajnie z tymi zwierzaczkami macie...ja to bym najchętniej przygarnęła pół osiedla. W fazie szczytowej miałam 2 psy, 2 koty, królika i chomika. Ale było wesoło:)

augustynka zaglądaj do nas częściej. Miło jak napiszesz co u Ciebie...zrób sobie postanowienie noworoczne. Tylko nie takie jak darucha, która zaczęła je wypełniać w starym roku, a teraz jakoś jej tu nie widać:-D:-D:-D

_agata89 ja na poduszce rogalu śpię już od miesiąca...jest tak wygodnie, że chyba po ciąży też będę na niej spać...także wyciągaj swoją jak nic...

sonisia jak dobrze, że napisałaś...Tak pusto tu bez Ciebie na forum...Zazdroszczę szaleństwa wyprzedażowego...Sama bym chętnie skoczyła do galerii, ale nie mogę za dużo chodzić, a poza tym po 20 minutach mam deski i muszę usiąść:szok::szok: Z tymi dusznościami masz rację-Dzidzia się podnosi i to normalne, że ciężej nam się będzie oddychać. Mi Ginek mówił, że to normalne, a jak patrzę na moją kuzynkę przez ostatnie dni, która de facto właśnie rodzi, to dochodzą do wniosku, że nawet mówienie pod koniec ciąży wywołuje zadyszkę.

izka fajny taki dzień z córeczką...ja się już nie mogę doczekać zabaw z moim Maleństwem...

MamiDo
mnie też coś ostatnio zgaga męczy. Jeszcze dziś mój Mąż nieświadomie zrobił mi sok pomarańczowy do śniadania. A przecież cytrusy jeszcze bardziej wywołują. Ale popijam sobie go i zobaczę....najwyżej rennie pójdzie w ruch:tak::tak:

edytka no to faktycznie małe zoo macie, ale powiem Ci, że mnie gdyby nie powstrzymywali teściowie i Mąż, to bym z domu zrobiła zoo i schronisko dla wszystkich mordeczek z osiedla :-D:-D:-D

reniuszku gdzie jesteś? wypuścili Cię w końcu wczoraj? Bo nie odpisałaś na smska...

A ja właśnie dostałam smska od mojej kuzynki(9 miesiąc ciąży, dokładnie końcówka 36 tygodnia), że wczoraj przed północą wylądowała w szpitalu, bo zaczęły jej się skurcze. Teraz pewnie ma wykonywane już cesarskie cięcie, bo do tego była przygotowywana. Także dziś nasza rodzinka powiększy się o Aneczkę, która już od 2 miesięcy pcha się na świat. Ale się cieszę...
 
reklama
hej laseczki:)
mamido mi na zgagę pomaga mleko, guma mietowa lub jakiś cukierek, też miętowy:) mleko jakby zoobojetnia te kwasy, bo mi tez sie czasem odbija takim kwasem, wczoraj przed snem wypiłąm 2 kubki:)
edytka ja polecam żółwia ladowego. mam takiego teraz jest z nami już 17rok;), wodnego (a własciwie wodno-lądowego) też miałam. z lądowym jest mniej kłopotów, wodne mega brudza wodę i szybko rosną;) nasz ladowy smiga po domu, nie ma terarrium. jak go karmie, to wkładam go do plastikowego pudełka, tam zje, zrobi kupsko, wtedy go myję i jest spokój:) mój tata kiedys przejechał go samochodem, biedak sie wygrzewał na słońcu, i tata go nie zauważytł jak parkował, to było jakieś 10 lat temu.
reniuszku jesteście juz w domu?
sonisia ja tez bym pośmigała po wyprzedażach:)
czy jest jakaś laseczka, która jeszcze nic nie kupiła sama dla malucha? ja coprawda mam body i pajace zakupione przez kolezankę w Irlandii (wyszło ok 6 zeta chyba za sztukę) ale sama jeszcze nic nie kupiłam:p
 
Do góry