reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Witajcie :-)
Ja już po obiadku, bo miałam mega głoda :-D Ninka drzemie więc zabieram się za Was :-)
Aniaw23- szczerze mówiąc to póki co Ninka nie obchodziła jeszcze swoich imienin :-D ale z tego co kojarze to ma je 14 stycznia :tak:
kasiagaw- nie to nie było to, mój gin po prostu" w standardzie" zleca mi badanie glukozy na czczo, a test z glukozą pamiętam z poprzedniej ciąży, miło nie było ,ale dało się przeżyc, tylko, że ja miałam zlecone wypicie glukozy w domku, a po godz miałam być w labolatorium i wtedy pobierali mi tylko raz krew (są dwie dawki glukozy 50 i 75 z tego co kojarze, ale mogę sie mylić i jedna wymaga bycia cały czas w labolatorium, bo nie można za bardzo sie ruszać ,bo wyniki mogą wyjść nieprawidłowe, a przy tej niższej to nie gra roli)
gochson- to niezłe te terminy w szkole rodzenia :szok: ja dziś na wizycie mam zamiar spytać się gina co myśli o tym ,a później zacznę działać (zapytam się go bo to w końcu szpital w którym pracuje i który zna więc może coś mi powie ciekawego ;-))
porannakawa- ja też spotkałam się z róznymi opiniami dot. przydatności szkoły rodzenia , moje zdanie jest takie, że jak ma się trochę czasu i chęci to warto, zawsze można dowiedzieć się czegoś ciekawego, nowego, czasem poznać położne, lekarzy, zobaczyć oddział czy nawet poruszać się trochę na ćwieczeniach :tak: ale na pewno bez tego też można przeżyć ;-)
 
reklama
Maniaa - popieram, zero śniegu; to ładnie wygląda na obrazku, ale na pewno nie w mieście...
pasazerka - powodzenia w kurowaniu pacjenta;-)

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty (przepraszam, ale nie pamiętam kto dzisiaj wizytuje:sorry:)

Ja miałam dzisiaj na basen się wybrać, ale oczywiście trzeba siedzieć w pracy, bo zamknięcie się zaczęło:baffled:na szczęście tylko 4 dni i od przyszłego tygodnia znowu będzie pływanie:)
Wczoraj zrobiłam mężulowi niespodziankę z okazji imienin i upiekłam murzynka. Ale wyszedł pyszny:-Dże palce lizać:)A mężowi od razu się humor poprawił, jak tylko wszedło do domu i poczuł zapach pieczonego placka:-)
A co do kawy - to ja nigdy nie piłam i wszyscy się zastanawiają jak ja żyłam;) tym bardziej biorąc pod uwagę to, że w zeszłym roku dość daleko do pracy dojeżdżałam i musiałam wstawać o 5 rano:)
Miłego popołudnia wszystkim:-D
 
agata - wesele w stylu lat 20--tych to musi być coś! Pewnie u Pań będą przeważać ciemne suknie+białe korale ;-)i te czarne przepaski na głowie.. Pomysł bombowy!!!
andzik - jak Cię tak brzuszek pobolewa, to jak najwięcej wypoczywaj- oczywiście w miar możliwości..
pasazerka - ach z tymi facetami, zawsze coś.. sierotki jedne ;-) mówi się , że do wesela się zagoi! :tak:więc trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję!
zawiszka - gratuluję ruchów! :tak: świetne uczucie, ja mam wrażenie, że jak tylko się położę lub usiądę, żeby odpocząć - dzidziuś od razu szaleje!
afi - milusińskiego wieczoru z Jagodą :-)
g_agnes - dzięki za info ze szkoły rodzenia, poprosimy o więcej ;-);-)
sonisia - kciukasy baaaardzo mocno zaciśnięte!!! :-) oby dzidziuś dzisiaj troszkę więcej współpracował ;-)
zeberka - ach takie prezenty są najlepsze!:szok::-D no to się macie z tymi szczurkami ;-)
 
reniuszek nigdzie nie jest napisane, że do szkoły rodzenia musisz iść z kimś, więc śmiało możesz sama spróbować

sonisia, MamiDo powodzonka na wizytach
 
Reniuszek ja uważam że możesz chodzić do szkoły rodzenia sama i bedziesz mieć z tego dużą korzyść, a myślałaś juz czy chcesz z kimś rodzić? Bo wtedy ewentualnie z tą osobą mogłabys sie wybrać.

Zebarka ja nie wiem jak płodne są twoje myszoskoczki, ale ja miałam po pare miotów na rok i to było bardzo kłopotliwe, musiałam je rozdawać lub oddawać do zoologicznego :no:

Karina to możemy sobie przybić piątke bo ja też kawy nie pije i nigdy nie piłam, bardzo mnie jej smak i zapach drażni :baffled:

A ja juz po wizycia u gina, trochę mi smutno bo musze znowu zrezygnować z dopiero co zdobytej wolności i leżeć... Wszystkiemu winne są kurcze-twardnienie brzucha, o których już tu pisałyśmy...mój lekarz stwierdził że one nie mają prawa sie pojawić i jakby och było parę na godzine to szpital...ehhh.
 
Hej dziewczyny,
ja dziś jakoś weny nie mam. Co rano budzę się coraz bardziej obolała i zaczyna mnie to martwić. Strasznie mnie boli kręgosłup, wiem że to powszechne w ciąży tylko mnie boli na wysokości klatki piersiowej, czy to możliwe że z powodu ogromnych piersi? Matko co to będzie później aż boję się myśleć.

karina - gratuluję murzynka, wrzuć przepis to chętnie kiedyś wypróbuję:) a jutro robię biszkopta wg Twojego przepisu:-)
Poranna kawo - to Ty pisałaś że też masz problem z dużym biustem? Czy też Cię kręgosłup pobolewa? co z tym zrobić, żeby tak nie bolało bo się wykończę...
sonisia - trzymam kciuki żebyś w końcu płeć poznała no i żeby było po Twojej myśli;)
juliana - współczuję aresztu domowego, trzymam kciuki żeby wszystko wróciło do normy a brzuszek przestał się napinać

Pozdrawiam Was wszystkie!!!! buziaki,papa!
 
Sonisia – zaglądam tu często ale piszę mało, zdecydowanie za Wami nie nadążam :sorry:
G_agnes – tak, to ta książka, można kupić na allegro. Korzystam z niej bardzo często. I też POLECAM!
 
murka - nie wiem na jaką okazję biszkopt, ale jak bez, to polecam dodać np. jabłka pokrajane w ćwiartki albo ósemki; taki znika dużo szybciej;-)a jak jakaś okazja, to dodam w odp. wątku jeszcze przepis na krem śmietanowy:)
Julianna - mam nadzieję, że to nic poważnego i że szybko będziesz mogła odzyskać wolność:-D
 
reklama
julianna myszoskoczki podobno są tak płodne jak zwykłe myszy więc masakra:szok: ale te nasze zrobiły sobie tą trójeczkę i chyba stwierdziły że już dość :-D bo młode mają już 1,5 roku i młodych nie przybywa -próbowaliśmy je oddać do 3 sklepów zoologicznych ale nie chcieli ich wziąść więc stwierdziłam że mogą zostać:rofl2: a twoja wolność nie trwała długo i znowu musisz leżeć...eh do kwietnia jakoś zleci:tak:trzymam &&& za wszystkie nasze "uziemione" brzuszki:tak:
 
Do góry