Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

[Paulettta]

Dzień dobry:-)

Ja dzisiaj miałam pobudkę o 6, do kibelka i już nie śpię...dzieć sie wierci jak dzikuś od rana, jeszcze tak intensywnie go nigdy nie czułam- mam nadzieję, że nie mam się czym martwić hmm?

pasażerka- ja bym zabiła chyba delikwenta za nieodpowiedzialne zachowanie!

 

[zawiszka]

reniuszek- okolice Łącka, a do swojej babci jeśli można wiedzieć to gdzie pomykasz ?

_agata89 Julianna* afiliacja trochę mnie z tym lekarzem podłamało, ponieważ dość długo szukałam właściwego gina i wydawało mi się, że będzie ok... ale nie poddaje się i szukam intensywnie

z tego wszystkiego zapomniałam się Wam dziewczyny pochwalić, od piątku czuję łaskotanie w brzuchu, a wczoraj był pierwszy kop
Miłego dnia Wam życzę

a z tą colą to bym uważała, poza kofeiną zawiera w sobie całą listę świństwa które na pewno nie miałoby dobrego wpływu na nasze pociechy

 

[sonisia]

cześć myself dawno Cie nie było
zawiszka nie poddawaj sie, na pewno zjadziesz fajnego ginka

aniaw chyba masz racje

pauletta ciesz sie ze tak sie wierci..!

a mi tak sie nie chce wstac.. jeszcze lamtopa zostawilam w samochodzie a zapomnialam ze musze cos wydrukować przed wyjściem grrr..
na 11 mam badanie focusowe (uczelnia) potem po mame i na budowe a potem o 16 na wizytę..!!!!! juz od dwóch dni o niej śnie.. achh

buziaki w brzuszki.......!

 

[Gochson]

_agata89 ale pyszności w tej paczce, chyba bym się nie mogła oprzeć

Ja wczoraj dzwoniłam do szpitala popytać o szkołę rodzenia, a położna na to, że już nie ma terminów. No nieźle....ale coś tam popatrzyła i mówi, że mnie wciśnie od 14 lutego do 6 marca. Muszę dziś zadzwonić i zarezerwować ten termin, żeby i ten nie przepadł.

 

[robaczek_25]

witam

ja dziś znowu po nocce z głupij snem, znowu mnie chcieli zabić i znowu byłam tam z Mateuszem, aż się obudziłam, masakra jakie te sny w ciąży są głupie:/

Edytka
ja kawę piję jak mam chęć i na razie nie planuję przestać, nie pijam jej litrami więc nie powinna szkodzić a pije z mlekiem bo ostatnio tak mi smakuje, przed ciążą to tylko ze śmietanką a teraz mi taka ze śmietanką śmierdzi
co do ruchów to myślę że teraz już będzie lepiej i maluszek będzie częściej się ruszał, na początku ruchy są nieregularne ale teraz to już powinnaś czuć codziennie
Andzik
ciężka sytuacja, wiadomo ze lepiej więcej czasu spędzić z maleństwem w domu ale jeśli brzuszek ci będzie tak mocno dokuczał to chyba nie ma co się zastanawiać za długo, dotrwane bezpiecznie do końca ciąży tez jest ważne
Pasażerka
kurcze ale pech.... ja bym chyba swojemu jeszcze coś uszkodziła ze złości:/
Sonisia
dobrze że sytuacja w domu opanowana.. powodzenia na usg
Zawiszka
gratuluję kopniaczków i powodzenia w szukaniu gina

 

[Julianna*]

Andzik ja bym miesiąc przed porodem wzięła wolne, nawet jak się bedziesz dobrze czuła, to chyba ważne tak zwolnić i przygotować sie do porodu.

Pasażerka jak piłkarz? moze chodzić?
Gochson dobrze że cię wcisneła jeszcze na zajęcia, bo to rzeczywiście późno, u mnie miejsca się kończyły we wrześniu dobrze że zdążyłam się zapisać.

Pozdrawiam i uciekam do ginka

 

[porannakawa]

uffffffffff witam dziewczyny !!!!!!

Wreszcie koniec biegania itd dziekuje wszystkim za zyczenia dla mojego Marcyśka ))))
Jedno wam powiem kocham swieta , wszelkie uroczystosci , urodziny, sluby itd . ale w ciazy takie imprezy to totalnie nie dla mnie
Wczoraj odebralam auto od mechanika jestem zalamana zrobil hamulce, wymienil amortyzator itd qrnaaaaaaa jak zjechal z podnosnika okazalo sie ze lampka komputera od silnika sie swieci no by to szlak !!!!!!!!! nie wiem co sie moglo stac bo jedno nie jest powiazane z drugim , dzisiaj musze jechac znowu tylko juz do innego ktory ma sprzet do odczytu kodu bledu , modlcie sie zeby to tylko czujnik oszalal bo jak cos z silnikiem to sie chyba powiesze

Reniuszek sliczne te kule tylko tak mysle gdzie takie cudo zawiesic zeby bylo bezpieczne dla dziecka hymmm.
Sonisia trzymam kciuki za wizyte , oby teraz precelek pokazal wszystko !!!

Dziewczyny tak czytam co piszecie o szkole rodzenia ,,, hym ja nigdy nie chodzilam , ale tak sie zastanawiam czego oni tam ucza i czy to faktycznie jest takie przydatne . Moje znajome ktore chodzily po porodzie stwierdzaly ze wlasciwie to im nic nie dalo ... sama juz nie wiem

Pasazerka ehhh wspolczuje problemu emka z ta nogą ehhh powiem Ci ze moja kolezanka pare lat temu szla do slubu z pieknym buro-fioletowym limem pod okiem ktory sobie zafundowala na wieczorku panienskim , makijarzystka nawet nie dala rady tego zamaskowac .

 

[MamiDo]

Pasażerka-nie dziwię się, że się denerwujesz-wygląda na to, że będziesz musiała męża przez próg przenosić-trzymam kciuki, żeby się udało go podkurować do ślubu. Zapytaj lekarza, są takie środki dla sportowców, może by mu na ten jeden dzień zaaplikowali
Andzik- nieciekawa sytuacja, ale jeśli brzuszek będzie Cię dalej bolał, to warto byłoby odpocząć...
Robaczek- może spróbuj meliskę przed snem?
Dziewczyny, litości z tą kawą- ja tylko wącham jak mężowi robię
Też dzisiaj idę na wizytkę, ale dopiero o 18.30- to mówicie, że można się już glukozy spodziewać brrrr....

 

[pasazerka]

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy
Przez noc mi złość trochę przeszła i tak mu już nawet zaczęłam współczuć. W domu oczywiście cała apteka bo to już nie pierwsza taka kontuzja, strasznie ma to popuchnięte i sine no ale jakoś tam łazi. Mówi że jak się podnosi to go korzonki szarpią Normalnie inwalida...Wieczorem spróbuje go do lekarza wywlec może jakoś temu całemu nieszczęściu zaradzi.

A co do kawy to nie pije, ale tylko dlatego że mi przestała smakować Jak czasem dostane "pokawowego" buziaka to mi niedobrze

Miłego dnia dziewczyny, i wszystkim które się stresują z różnistych powodów- duuużo cierpliwości i spokoju życze!

 

[afiliacja]

zawiszka, gratuluje kopniaczka

moja kolezanka pare lat temu szla do slubu z pieknym buro-fioletowym limem pod okiem ktory sobie zafundowala na wieczorku panienskim , makijarzystka nawet nie dala rady tego zamaskowac .

uuuu... to panienski musial byc udany ;P ale wspolczuje kolezance... :/

Mamido, Sonisia, trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

-----------

Witam
Ja nadal leze, zbieram sily na wieczor, bo zostaje sama z Jagoda. M. wychodzi z kolegami z pracy oblewac magisterke. cala impreza byla planowana wczesniej, wiec mimo mojego brzucha nie chcialam, zeby wszystko odwolywal. Jakos dam rade. Najwyzej zrobimy sobie wieczor przed TV i pojdziemy spac w naszym lozku bez kapieli ;P Bedzie taki dzien dziecka z okazji taty wychodnego A tatus jak wroci, pojdzie spac na kanape do pokoju mlodej, co by nam nie chuchal za bardzo