Dziewczyny, dziękuję jeszcze raz za gratulacje! Kochane jesteście:-)!!!
A ja co do spania z dzieckiem to raczej jestem przeciwna. Choć koleżanki mówią że się nie da przygnieść własnego dziecka, bo człowiek wtedy wyjątkowo uważa to ja wolę nie ryzykować. Siostra przygniotła w łóżku swoją świnkę morską i pewnie dlatego we mnie taki strach Łóżeczko małej będę miała przy swoim łóżku, więc ją będę zabierać na karmienie i odkładać, przynajmniej taki mam plan, a plus tego taki że się przyzwyczai do spania w swoim łóżeczku od początku:-)
sonisia - rozumiem Cię, to musi być frustrujące a poza tym jak widziałaś je 7tyg temu to pewnie za nim tęsknisz. Ale kochana jeszcze masz dużo czasu na wytworzenie więzi, choć po sobie wiem że im więcej się wie o dziecku i bardziej się je czuje tym łatwiej tą więź nawiązać, ale to wszystko przyjdzie, zobaczysz Kiedy masz nast.wizytę? A co do rozstępów jak mi wyszły to penaten pomógł je trochę zaleczyć, tzn z czerwonych żyłek porobiły się jasne pręgi (niestety takie już zostały), ale już się nie powiększały na szczęście
ewela - dziękuję, ja też już się nie mogłam doczekać, żeby wiedzieć, a lekarz wolał czekać do 20 tyg żeby być pewnym i jak powiedział wczoraj "jeszcze pomyłka mu się nie zdarzyła w karierze" A z ubrankami mam to samo, po prostu niektóre są tak śliczne że tylko bym na nie patrzyła A teraz mogę już je kupić, jupiii!!! Trzymam kciuki żeby szybko zleciało do nast.wizyty:-)
karina - my też będziemy musieli jakąś listę zrobić, ale co do większych zakupów typu łóżeczko, wózek itp chyba poczekam do ok. lutego -marca. Ale fajnie już mieć jakieś swoje typy, później tylko zostaje sam zakup
A ja co do spania z dzieckiem to raczej jestem przeciwna. Choć koleżanki mówią że się nie da przygnieść własnego dziecka, bo człowiek wtedy wyjątkowo uważa to ja wolę nie ryzykować. Siostra przygniotła w łóżku swoją świnkę morską i pewnie dlatego we mnie taki strach Łóżeczko małej będę miała przy swoim łóżku, więc ją będę zabierać na karmienie i odkładać, przynajmniej taki mam plan, a plus tego taki że się przyzwyczai do spania w swoim łóżeczku od początku:-)
sonisia - rozumiem Cię, to musi być frustrujące a poza tym jak widziałaś je 7tyg temu to pewnie za nim tęsknisz. Ale kochana jeszcze masz dużo czasu na wytworzenie więzi, choć po sobie wiem że im więcej się wie o dziecku i bardziej się je czuje tym łatwiej tą więź nawiązać, ale to wszystko przyjdzie, zobaczysz Kiedy masz nast.wizytę? A co do rozstępów jak mi wyszły to penaten pomógł je trochę zaleczyć, tzn z czerwonych żyłek porobiły się jasne pręgi (niestety takie już zostały), ale już się nie powiększały na szczęście
ewela - dziękuję, ja też już się nie mogłam doczekać, żeby wiedzieć, a lekarz wolał czekać do 20 tyg żeby być pewnym i jak powiedział wczoraj "jeszcze pomyłka mu się nie zdarzyła w karierze" A z ubrankami mam to samo, po prostu niektóre są tak śliczne że tylko bym na nie patrzyła A teraz mogę już je kupić, jupiii!!! Trzymam kciuki żeby szybko zleciało do nast.wizyty:-)
karina - my też będziemy musieli jakąś listę zrobić, ale co do większych zakupów typu łóżeczko, wózek itp chyba poczekam do ok. lutego -marca. Ale fajnie już mieć jakieś swoje typy, później tylko zostaje sam zakup
Ostatnia edycja: