reklama
stokrotta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2011
- Postów
- 348
Sonisia Oby humorek się poprawił, a nawet jak będzie kiepski to i tak czekamy tu na Ciebie
Julianna Świetne wiadomości W końcu po takim dlugim okresie leżenia znowu będziesz na chodzie;-) SUPER.
Martolinka Remont nam się trochę opóznił. Zaczynamy dopiero od poniedziałku. W poniedziałek będą dopiero wymieniane okna i drzwi zewn etrzne.Potem remont parteru, zrywanie podłóg, tynku, nowe podłogi,tynki, malowanie, łazienka-czyli to co w środku.Wszelkie zewnętrzne prace odwleką się do wiosny.Zorganizowaliśmy małą ekipę i ruszamy w poniedziałek
Byliśmy znowu w domku i powiem Wam, że obok domu , tuż za ogrodzeniem, ale jeszcze na naszej działce mamy orzecha, obok drzewa iglaste i widziałam tam wiewiórkę. Chodziła sobie normalnie po drzewach- tuż obok domu i wcinała orzeszki.Wiem, że dla dziewczyn ,które mieszkają na wsi to pewnie nic wielkiego , ale a całe życie w mieście mieszkałam i co najwyżej, przy dobrym szczęściu w parku można było się na jakąś natknąć, a tu przy domu sobie takie zwierzątko hasało. Córka chciała chomika, ale po co kase na chomika wydawać, jak już mamy wiewiórkę;-)
Nie wiem, czy już o tym pisałam, ale u mnie ruchy maluszka w postaci muskania przerodziły się już w delikatne kopniaczki
Ciekawi mnie jeszcze jak są ułożone Wasze maluszki w tej chwilii, bo mój szkrab ulokował się na razie poprzecznie
Julianna Świetne wiadomości W końcu po takim dlugim okresie leżenia znowu będziesz na chodzie;-) SUPER.
Martolinka Remont nam się trochę opóznił. Zaczynamy dopiero od poniedziałku. W poniedziałek będą dopiero wymieniane okna i drzwi zewn etrzne.Potem remont parteru, zrywanie podłóg, tynku, nowe podłogi,tynki, malowanie, łazienka-czyli to co w środku.Wszelkie zewnętrzne prace odwleką się do wiosny.Zorganizowaliśmy małą ekipę i ruszamy w poniedziałek
Byliśmy znowu w domku i powiem Wam, że obok domu , tuż za ogrodzeniem, ale jeszcze na naszej działce mamy orzecha, obok drzewa iglaste i widziałam tam wiewiórkę. Chodziła sobie normalnie po drzewach- tuż obok domu i wcinała orzeszki.Wiem, że dla dziewczyn ,które mieszkają na wsi to pewnie nic wielkiego , ale a całe życie w mieście mieszkałam i co najwyżej, przy dobrym szczęściu w parku można było się na jakąś natknąć, a tu przy domu sobie takie zwierzątko hasało. Córka chciała chomika, ale po co kase na chomika wydawać, jak już mamy wiewiórkę;-)
Nie wiem, czy już o tym pisałam, ale u mnie ruchy maluszka w postaci muskania przerodziły się już w delikatne kopniaczki
Ciekawi mnie jeszcze jak są ułożone Wasze maluszki w tej chwilii, bo mój szkrab ulokował się na razie poprzecznie
Julianna*
szczęśliwa :)
Stokrotta ja cie doskonale rozumiem, bo tez całe życie spedziłam w Krk a od roku mieszkamy na naszej "wsi" i jest ogródek, i widok na ple i na las i wiewiórki też są, ale sa i kuny i myszy i dużo bezpańskich kotów z czego ja sie akurat bardzo ciesze bo je uwielbiam, a jestem uczulona, wiec oglądam sobie przez okno I też czuje kopniaczki hihi, na usg połozenie było miednicowe, ale to się ciągle zmienia bo dziecie bardzo aktywne i fika koziołki.
Julianna to my się zamieniamy. Ja teraz nogi do góry i muszę leżeć. Jak ja to wytrzymam jak cały czas mam coś do zrobienia.
Stokrotta moje małe jest do góry nogami Tzn.było przy usg 4tyg temu a że teraz ma jeszcze dużo miejsca to kto wie co wymyśliło teraz.
Stokrotta moje małe jest do góry nogami Tzn.było przy usg 4tyg temu a że teraz ma jeszcze dużo miejsca to kto wie co wymyśliło teraz.
ewela_grzyba
Fanka BB :)
porannakawa - ale mi smaka narobiłaś z tymi ziemniaczkami zapiekanymi z masełkiem a najchętniej to jeszcze takie z ogniska bym chciałaciekawe co mój mąż na taką zachciankę
Zdróweczka dla Twoich domowników!
vilmag - a ten kontrolny wpis do karty ciąży od stomatologa to obowiązkowy?? Bo kurczę, ja już 2 razy byłam, ale jakoś nie pomyślałam, żeby podać kartę... Wybieram się jeszcze w grudniu więc może wtedy to załatwię
stokrotta - ohhh jak Wam fajnie, to teraz będziecie wić gniazdko :-) to musi być bardzo przyjemne miejsce i jeszcze te śliczne wiewiórki
sonisia - ja również łączę się w bólu... u mnie to chyba przez ta pogodę, pada pochmurno, że aż mi się nic nie chce... nastrój typowo jesienny..
ilooonka - szczęściara! gratuluję ruchów :-)
kasiagaw - ja też kocham mandarynki, czasami jak się dopadnę to zjem całą masę, a potem stękanie ja ostatnio się rozpędziłam i wzięłam klementynki - jakie pyszne!!!
Julianna - super wieści, w końcu sobie odreagujesz :-) niech już teraz będzie tylko dobrze!
Zdróweczka dla Twoich domowników!
vilmag - a ten kontrolny wpis do karty ciąży od stomatologa to obowiązkowy?? Bo kurczę, ja już 2 razy byłam, ale jakoś nie pomyślałam, żeby podać kartę... Wybieram się jeszcze w grudniu więc może wtedy to załatwię
stokrotta - ohhh jak Wam fajnie, to teraz będziecie wić gniazdko :-) to musi być bardzo przyjemne miejsce i jeszcze te śliczne wiewiórki
sonisia - ja również łączę się w bólu... u mnie to chyba przez ta pogodę, pada pochmurno, że aż mi się nic nie chce... nastrój typowo jesienny..
ilooonka - szczęściara! gratuluję ruchów :-)
kasiagaw - ja też kocham mandarynki, czasami jak się dopadnę to zjem całą masę, a potem stękanie ja ostatnio się rozpędziłam i wzięłam klementynki - jakie pyszne!!!
Julianna - super wieści, w końcu sobie odreagujesz :-) niech już teraz będzie tylko dobrze!
Iloonka-gratuluję ruchów
PorannaKawa-nie jesteś sama, do mnie zawsze przed świętami jakieś roczne rozliczenie spłynie i też mi się słabo robi... Kuruj siebie, rodzinkę i kota-zdrówka
Sonisia- współczuję kumulacji dolegliwości
Martolinka- wiem, że Ci na pewno żal lampy, ale powiem Ci, że ja się już potraciłam w liczeniu strat przez te 10lat-jedną z gorszych rzeczy które jeszcze pamiętam było, jak smarkata wycinała w pobliżu komputera(a była już w wieku szkolnym!)i zarysowała nożyczkami monitor na całej długości-niestety pracować się przy nim już nie dało- tak więc nie chcę mówić, że wszystko przed Tobą
, ale takie straty są chyba nierozerwalnie związane z posiadaniem dzieciaczków...
Julianna- wspaniała wiadomość, tylko aktywację przeprowadzaj stopniowo
Stokrotta-życzę Ci żeby Twoja córa dała się złapać na zamianę chomika na ogrodową wiewiórę(chociaż może to nie być takie proste), do mnie zaglądają sarny, zające i bażanty i też mnie to zawsze cieszy(pomijam, że cieszą mnie też krowy sąsiada), ale ja też na wsi dopiero od 2 lat...
PorannaKawa-nie jesteś sama, do mnie zawsze przed świętami jakieś roczne rozliczenie spłynie i też mi się słabo robi... Kuruj siebie, rodzinkę i kota-zdrówka
Sonisia- współczuję kumulacji dolegliwości
Martolinka- wiem, że Ci na pewno żal lampy, ale powiem Ci, że ja się już potraciłam w liczeniu strat przez te 10lat-jedną z gorszych rzeczy które jeszcze pamiętam było, jak smarkata wycinała w pobliżu komputera(a była już w wieku szkolnym!)i zarysowała nożyczkami monitor na całej długości-niestety pracować się przy nim już nie dało- tak więc nie chcę mówić, że wszystko przed Tobą
Julianna- wspaniała wiadomość, tylko aktywację przeprowadzaj stopniowo
Stokrotta-życzę Ci żeby Twoja córa dała się złapać na zamianę chomika na ogrodową wiewiórę(chociaż może to nie być takie proste), do mnie zaglądają sarny, zające i bażanty i też mnie to zawsze cieszy(pomijam, że cieszą mnie też krowy sąsiada), ale ja też na wsi dopiero od 2 lat...
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Ewela taki wpis nie jest obowiązkowy, ale wiem , że w niektórych szpitalach pytają , czy zeby są zdrowe , bo czasem w wynikach badań wychodzi jakiś stan zapalny , czy infekcja i muszą wiedzieć skąd;-)
Stokrotta to już ruszacie . Świetnie!!!
pasazerka witaj!!!
Mami Do to mnie pocieszyłaś
Stokrotta to już ruszacie . Świetnie!!!
pasazerka witaj!!!
Mami Do to mnie pocieszyłaś
madziaka78
soooo happy
pasażerka- witaj!
Julianna- to pięknie! łap słońce i świeże powietrze póki pogoda jeszcze znośna!
Stokrotta- super macie z tym domkiem... i wiewiórą... ja dziś w ramach "gniazdowania" pomalowałam mebelki do dziecięcego pokoju...
Martolinka- przykro z tą lampą, ale faktycznie strat może być jeszcze więcej
Iloonka- super! niech fika i bryka w najlepsze!!!
Sonisia- poprawy humorku życzę! to pewnie ta aura i egipskie ciemności przez 3/4 doby...
Julianna- to pięknie! łap słońce i świeże powietrze póki pogoda jeszcze znośna!
Stokrotta- super macie z tym domkiem... i wiewiórą... ja dziś w ramach "gniazdowania" pomalowałam mebelki do dziecięcego pokoju...
Martolinka- przykro z tą lampą, ale faktycznie strat może być jeszcze więcej
Iloonka- super! niech fika i bryka w najlepsze!!!
Sonisia- poprawy humorku życzę! to pewnie ta aura i egipskie ciemności przez 3/4 doby...
reklama
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Kasiagaw-smecta jest bezpieczna, u nas na biegunke w ciazy zapisuje sie loperamid(=imdium, w PL to stoperan) ale z tym clotrimazolem to radzilabym sie wstrzymac, czasami sie go stosuje ale to lekarz ocenia czy go przepisac. generalnie nie powinno sie go stosowac w ciazy ale nie jest to tzw. kategoria leku X (czyli bezwgledne przeciwskazanie) wiem ze wiele kobiet dostaje na niego recepte, takze to jest raczej do oceny lekarza czy gorsza jest choroba czy lek.
Ilooonka-gratuluje ruchow!!!
Stokrotta-ale super ze masz takie miejsce w ktorym czujesz sie dobrze, ja uwielbiam takie urzadzanie, wymienianie, wicie gniazdka :-) A ja mysle o zmianie domu, teraz jak juz mieszkamy tutaj kilka lat wychodza pewne niedoskonalosci. Np. dom jest polozony na 3 pietrach, moja corka jest na najnizszym, i drugi didzius tez tam mialby pokoj, a my mamy sypialnie na najwyzszym. oczywiscie mamy monitory ale ja bym chciala zeby wszyscy mieszkancy spali na jednym pietrze. A glownie dlatego ze na dole jest najzimniej i musze ogrzewac mocno w nocy zeby dziecko sie nie zaziebilo, no i tak zle sie czuje ze ona tak daleko ode mnie. Glupie jest to rozwiazanie ktore mamy. Ale mam podobnie na dworzu jak Ty, za oknem mamy las, wiewiory skacza na calego i na ogrodku mam duzego orzecha wiec tych wiewiorek zawsze duzo :-) To jest super, bardzo uspokajajace i fajne dla dzieci :-)
Reniuszek-mnie juz kopie na calego i wlasnie pod pepkiem ale zaczynalo sie od takiego falowanie, pewnie to dzidzia :-)
Martolinka-no tak to jest z dzieciaczkami, moja cora czasami tez sie zamienia w malego destruktora
Pasazerka-witaj na pokladzie ;-)
A u mnie wczoraj dol, wieczorem sie strasznie zle czulam, niedobrze mi bylo gardlo mnie bolalo i glowa i zasnelam o 6 jak maz wrocil z pracy co mi sie nigdy nie zdara, ja nie spie w dzien. No ale dzis rano obudzilam sie zdrowiutka na szczescie ale nawet moj maz zauwazyl ze ta ciaza jest jakas trudniejsza dla mnie :/
A dzis bede robic zupe botwinkowa :-) A po poludniu poszaleje z corka na ogrodku, ladna pogoda to pograbimy troche lisci, pobawimy sie na dworzu. Chcialam zrobic takie polskie ludziki z kasztanow ale wyobrazcie sobie nie mamy w ogole kasztanowcow :/ Takze chyba nazbieram zoledzi, niech dziecko ma jakas polska rozrywke :-)
Ilooonka-gratuluje ruchow!!!
Stokrotta-ale super ze masz takie miejsce w ktorym czujesz sie dobrze, ja uwielbiam takie urzadzanie, wymienianie, wicie gniazdka :-) A ja mysle o zmianie domu, teraz jak juz mieszkamy tutaj kilka lat wychodza pewne niedoskonalosci. Np. dom jest polozony na 3 pietrach, moja corka jest na najnizszym, i drugi didzius tez tam mialby pokoj, a my mamy sypialnie na najwyzszym. oczywiscie mamy monitory ale ja bym chciala zeby wszyscy mieszkancy spali na jednym pietrze. A glownie dlatego ze na dole jest najzimniej i musze ogrzewac mocno w nocy zeby dziecko sie nie zaziebilo, no i tak zle sie czuje ze ona tak daleko ode mnie. Glupie jest to rozwiazanie ktore mamy. Ale mam podobnie na dworzu jak Ty, za oknem mamy las, wiewiory skacza na calego i na ogrodku mam duzego orzecha wiec tych wiewiorek zawsze duzo :-) To jest super, bardzo uspokajajace i fajne dla dzieci :-)
Reniuszek-mnie juz kopie na calego i wlasnie pod pepkiem ale zaczynalo sie od takiego falowanie, pewnie to dzidzia :-)
Martolinka-no tak to jest z dzieciaczkami, moja cora czasami tez sie zamienia w malego destruktora
Pasazerka-witaj na pokladzie ;-)
A u mnie wczoraj dol, wieczorem sie strasznie zle czulam, niedobrze mi bylo gardlo mnie bolalo i glowa i zasnelam o 6 jak maz wrocil z pracy co mi sie nigdy nie zdara, ja nie spie w dzien. No ale dzis rano obudzilam sie zdrowiutka na szczescie ale nawet moj maz zauwazyl ze ta ciaza jest jakas trudniejsza dla mnie :/
A dzis bede robic zupe botwinkowa :-) A po poludniu poszaleje z corka na ogrodku, ladna pogoda to pograbimy troche lisci, pobawimy sie na dworzu. Chcialam zrobic takie polskie ludziki z kasztanow ale wyobrazcie sobie nie mamy w ogole kasztanowcow :/ Takze chyba nazbieram zoledzi, niech dziecko ma jakas polska rozrywke :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 57
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: