reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Emama - to jutro wizytujemy razem :)
pasażerka - witaj wśród nas!
jeżeli chodzi o jadło - to przed chwilą wrociłam od teściowej z naleśników - ale się najadłam i Maluch znowu figluje :) a mandarynki tez mi baaaaardzo smakują mniam
 
reklama
Reniuszek- wydaje mi się, że te nasze sery feta są z pasteryzowanego mleka, wtedy listeria nam nie grozi:tak:, chyba że masz na myśli oryginalny ser- to już co innego.
Pasazerka- witaj!!!
 
MamiDo nawet tego nie sprawdzalam , lekarz mi powiedzial - nie mozna , wiec nie jem jak nie mozna uff ! !!! :D:D ide jesc tosty z feta !!
 
Reniuszek-fety też Ci zabronił? Mnie mówił o pleśniowych(tych prawdziwych) i parmezanie, ale powiedział żeby nie popadać w wariactwo, bo tak naprawdę listeria często namnaża się również na owocach i warzywach-a tych pierwszych przecież z reguły nie gotujemy,albo na zwykłych serach lub wędlinach np. zbyt długo przechowywanych w lodówce(a poza naszą lodówką były już wcześniej w sklepowej i w hurtowni i u producenta) Musiałybyśmy tak naprawdę nic nie jeść. Wracając do fety- najczęściej kupuję favitę z Mlekowity i ona jest z pasteryzowanego mleka zjadam w tym samym dniu, w którym otworzę, więc czuję się spokojnie.
 
Ale mi narobiłyście ochoty na przeprowadzkę już tymi sarenkami, bażantami, wiewiórkami i innymi leśno- wiejskimi zwierzątkami, i nawet lis nie brzmi tak groznie, jedyne czego chyba nie zniosę to myszy:growl: Dla mnie te małe stworzenia to potwory.Nie cierpię myszy.Na samą myśl ciarki mam na plecach.

Mam nadzieję, że polska feta nie jest szkodliwa, bo w tej ciąży już kilka razy sałatkę grecką robiłam:baffled:
 
reklama
Reniuszek-fety też Ci zabronił? Mnie mówił o pleśniowych(tych prawdziwych) i parmezanie, ale powiedział żeby nie popadać w wariactwo, bo tak naprawdę listeria często namnaża się również na owocach i warzywach-a tych pierwszych przecież z reguły nie gotujemy,albo na zwykłych serach lub wędlinach np. zbyt długo przechowywanych w lodówce(a poza naszą lodówką były już wcześniej w sklepowej i w hurtowni i u producenta) Musiałybyśmy tak naprawdę nic nie jeść. Wracając do fety- najczęściej kupuję favitę z Mlekowity i ona jest z pasteryzowanego mleka zjadam w tym samym dniu, w którym otworzę, więc czuję się spokojnie.

Oj mam dosc restrykcyjnego lekarza . Co do owocow i warzyw obieram ze skorek po dokladnym wyszorowaniu . Czasem jablka zajadam po umyciu plynem do naczyn ;) wedliny i plesniowego nie jadam :)
wlasnie jestem po obzarstwie . zrobilam tosty z pelnoziarnistego pieczywa w srodku ser zolty feta oliwki suszone pomidorki i bazylia :)))))) polane oliwa . i jestem szczesliwa
DZIEKUJE MAMI !! :*
 
Do góry