reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Murka-jedyne co moze grozic to to ze podadza Ci za mocne znieczulenie i na tyle nie bedziesz nic czula ze utrudni to parcie i wydluzy porod. Ja tak troche mialam. Cora zdrowa jak byk. Powiem Ci ze w stanach wszyscy biora zzo ale to juz jest tutaj zwykla rutyna i w sumie nie slyszalam o zadnym przypadku niedotlenienia (bo zdaje sie ze to jest glowna obawa niektorych kobiet).
Doka-witaj i rozgosc sie! Kapusniak powiadasz, mniam :-D
Edytka78-piszesz o egzaminach z anatomii i patologii, co studiujesz?
Sonisia-ja tez mam bole brzucha czasami nawet dosc silne, ale u Ciebie to ewidentie przepracowanie chyba musisz ciut zwolnic. Ja mialam taki maraton w zeszlym tyodniu od 5 rano na nogach do 20 wieczor i skonczylo sie plamieniem w sobote rano ale wiem ze to ten moj polip dlatego nie panikowalam, ostrzegali mnie ze moze sie to zdarzac. Byl to jednak sygnal ze nadaje na za wysokich obrotach wiec w tym tyodniu zwolnilam tempo. trzymaj sie!
Madziarra-budynie powiadasz, mam jeden czekoladowy, dobry pomsl :-) Fajnie masz z mamcia :)
A_agnes-powodzenia z praca, powaznie brzmi Twoj temat :tak:
Paulusia-zdrowka dla corci!
Porannakawa, Karina-wiecie co ja tez mam prawie plaski brzuch ale tylko rano, po obedzie mnie tak wywala ze szok, chyba za duzo jem po poludniu ;-)
Kasiagaw-ale Ci zazdroszcze tego smaka na sery, przynajmniej jesz duzo wapnia a ja nie moge sie zmusic wieczorem zdarza mi sie odwiedzic kibelek po mleku czy serze, boje sie ze jem za malo tego wapnia, pod zadna postacia mi nie wchodzi...:no:
A ja dzis mialam wene na ogrodek, strasznie sie liscie posypaly wiec zagrabilam troche, wszystkiego nie dalam rady no i tez nie chcialam sie przeciazac. Ale mielismy ladny dzien, sloneczny. Do jutra!
 
reklama
dziewczyny nie mam czasu przeczytać wdzystkiego, chyba ze na zajęcich nr bedzie nic interesującego :p

byłam wczoraj na pogotowiu dla świętego spokoju, bo brzusio bolal jak przy okresie i klulo w rożnych miejscach. lekarka zbadała ze wszystko ok, serduszko na USG widziała i biło mocno, wiec teraz wiem ze tak to moze boleć (a mówili jak to cudnie bez okresu w ciazy - stutu tutu, ból prawie taki sam).
mam brać nospe albo budsopan przez tydzien i wiecej sie oszczędzać w ciagu dnia.
wizytę u mojego ginka mam juz 15.10! :)

a po szkole byłam na budowie i na chwile nie mozna budowy z oka spuścić bo inaczej myślałam o kafelkach, cos tam jeszcze i na dodatek jak wstawilismy wanne obok zamontowanego kibelka to sie okazało ze jest zła i bardziej pasuje lewo stronna (a kupiłam prawo stronna) .....
:D
wiec na nowo szukam wanny :eek:

ok uciekam na zajecia bo sie znowu spoznie.

buziaki wszystkim..! :))
 
witam

Paulusia
zdrówka dla córeczki!
Porannakawa
widać zawsze są odstępstwa od reguły, nie martw się brakiem brzuszka widocznie dzidzia się dobrze schowała:-)my na lipcówkach mieliśmy dziewczynę która prawie do końca nie miał brzucha, ja teraz mam taki jak ona w 9 miesiącu a dziewczynka miała wymiary ok, nie wiem gdzie ona się chowała;-) na pewn jest wszystko dobrze:-)
Kasiagaw
ja też wczoraj się wzięłam za liście, ale dziś spadły nowe:confused2: ale nie idę grabić bo jest zimno i nie wiem czy w ogóle wyjdę z Matim z domu


z owsikami chyba będzie już ok, bo Mateusz od 2 dni się nie skarży na swędzenie a dziś w kupie ich już nie widziałam, także jest do przodu, kaszel też mniejszy, więc kamień z serca, Mateusz mi w zimie zawsze duzo chorował już od jesieni, kilka antybiotyków zawsze leciało ale mam nadzieję że teraz już będzie odporniejszy skoro tak po syropie zdrowieje, oby:-)

lecę robić kawkę;-) miłego dnia
 
Witajcie,
Ziewaczka i jak było? Żonka na medal jesteś?;-):happy2::-p
Sonisia to dobrze, że byłaś na pogotowiu jesteś spokojniejsza. TRZYMAJ SIĘ ZALECEŃ!!!


Nie napisze nic więcej , bo zaraz pora na spacerek a mi z nosa leci jak z kranu... grrr oby nie choróbsko. Wczoraj dostałam kaskę z korepetycji i ruszam "na lumpy":-D
 
Hej dziewczynki! Ja tylko na chwilke mam teraz wolne do konca tygodnia bo przestuj w pracy:tak:wiec troche was nadrobie! dzis mimo wolnego nie pospalam bo musialam rano odwiezc K do pracy i oddac auto do warsztatu nie wspominajac ze musialam w drodze powrotnej wdrapac sie na gigantyczna gore na szczycie ktorej mieszkam:szok:ale super sie czuje po takim spacerku w lekkin przymrozku:-) Teraz lece wreszcie wypic goraca i pyszna poranna kawke mniami. Za chwile wracam wam poodpowiadac.
 
No a jak, pewnie ze zonka na medal:) Wszystko poszlo zgodnie z planem, nikt niczego nie zapomnial, wygladalam tak jak chcialam, moj tez niezle:p Podroz poslubna udana. Zgrzyty tylko na lini ja-tesciowa i moja mama- moj maz, ale tego sie spodziewalismy:p No coz, moze kiedys cos sie zmieni. Teraz mam kwiaciarnie w pokoju. W piatek dostajemy klucze od naszego mieszkanka i przeprowadzka, kartony, urzadzanie itp:)

Stokrotka nie przejmuj sie, ja mam TSH 0,22 i guza tarczycy, wszystko wykryte w ciazy, ale ft4 jest w normie takze mam sie nie przejmowac, tarczyca pracyje dpobrze, wiec dzidzi nic nie zagraza, to przysadka mozgowa u mnie oszalala, ale teraz nic nie poradza, bo ciaza. Najwazniejsze ze dzdzi nic nie zagraza.

U mnie ruchy na calego, dzidzi sie wierci az czuje nawet jak reke na brzuchu poloze:))))))
 
Witajcie środowo, ale ten czas leci!
Mam super nowinę - wczoraj znowu miałam to dziwne uczucie gilgotania, bulgotania w brzuchu, jakby co sobie tam pływało, serio!
i jestem prawie pewna że to dzidziuś bo od kilku dniu odczuwam to w tym samym miejscu:-D Nareszcie!
stokrota- życzę pomyślnych wyników, ja póki co miałam robione badania krwi tylko w 6 tygodniu, wszystko było w porządku ale chyba powinnam kiedyś znów powtórzyć. Twój lekarz zlecił Ci kolejne badania na tym etapie ciąży czy sama zrobiłaś w własnej woli?
sonisia - dobrze że wszystko w porządku, a z tymi zakupami na budowę to znam ten ból, wszystkie zakupy trzeba przeanalizować na wszystkie strony po potem pozostaje sprzedawanie na allegro:)
izka - a czy jak Tobie podawano zzo to od razu taką dużą dawkę, na Twoje żądanie czy sami kilka razy aż przedobrzyli?
rekinsia - to tylko zdanie mojej siostry, która na wszystko jest przeczulona, mój lekarz też mówił że jest bezpieczne, ale mimo wszystko chciałam poznać Wasze opinie i doświadczenia. Ja bym w sumie wolała zzo niż dolargan do nie przenika do krwi dziecka. ps w którym momencie najpóźniej można się zdecydować na zzo? Mogę poczekać i zobaczyć czy dam radę czy od razu trzeba się zdeklarować?
 
Witam Wszyskie i każdą z osobna;-)

Ziewaczka ja też czekam na relacja jak tam slub.

Sonisia Ty chyba jesteś niereformowalna;-)Lekarka kazała Ci się oszczędzać, a Ty zamiast do łóżeczka, to prosto na budowę pojechałaś. Normalnie tyłek Ci będziemy lały, jak zaleceń lekarza nie będziesz słuchała;-)

murka w tej ciąży pierwszy raz miałam robione TSH, a co do ogólnych badan krwi tj. morfologii, to gin. karze ją robić co 3-4 tyg. bo w ciąży łatwo np. o anemię. Teraz z kolei kazał mi dodatkowo zrobić glukozę.



Podzielę się jeszcze z Wami wczorajszymi przeżyciami w sklepie. Pojechałam wieczorkiem z M na zakupy do Polo. Chodziła tam taka babka ok.21-22 lata, z dziewczynką może 4 letnią. Ewidentnie było to jej dziecko, dziewczynka była czarnoskóra, ale to nie ma tu zadnego znaczenia. Panienka z kolei, czyli matka, wyglądałą trochę jak spod latarni. Zbyt mocny makijaż, panterka, wysokie kozaczki i obcasy, kusa kurteczka.Mała wzięła do rączki lizaczka i oglądała go, nawet nie mówiła nic o kupnie tylko oglądała, a ta pi... -matka zaczęła na nią wrzeszczeć, jakby ją ze skóry obdzierali- zostaw to gówniarzu, i tym podobne teksty. Mała się wystraszyła, rozplakała i odłożyła lizaka, a matka dalej wrzeszczy jak głupia, w końcu zlapała ta dziewczynkę i z całej siły przez plecy jej przyłożyła:szok: Mało mi oczy z orbit nie wyszły , jak to zobaczyłam, patrze , a ta znowu zamach robi, żeby dziecko uderzyć:wściekła/y:Nikt oczywiście nie zareagował, ale tego ja już nie wytrzymałam... Obciachu jej narobiłam, wydarłam się na nią , żeby zostawiła dziecko w spokoju, bo dzieci nie wolno bić i w tej chwilii jest to karalne. Ona do mnie "Zamknij pysk, wariatko, to moje dziecko i moja sprawa co z nim robię"
Mój M zaczął się wtrącać, ale jak powiedziałam do niej, że zaraz bedzie miała waritakę, jak zadzwonię na policję i jej sprawę zrobia o znęcanie się nad dzieckiem to Chyba się wystraszyła, bo słowem się już nie odezwała i wyszła ze sklepu. W głowie mi się nie mieści jak można tak traktować dzieci, to nie jest normalnne.:no:Pewnie gdyby to był zwykły klaps, to bym się nie odezwala, ale ona przywaliła mocno tej małej, na dodatek nią szarpała. To za ludzie, aż się flaki przewracają:wściekła/y:Ciekawe , co ta biedna dziewczynka w domu przeżywa:-(
No dobra nie marudzę już... Znowu się rozpisałam:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Myszka-bardzo się cieszę, że już ok.
jump2.gif
u mnie też już nastąpił powrót do formy(oczywiście pomijając zdolność koncentracji,a że od gina dostałam jeszcze lek obniżający ciśnienie, to podejrzewam, że za niedługo nie będę wiedziała jak się nazywam
wariat.gif
, ale dla maleństwa -wszystko!
Kasiagaw-też uwielbiam sery, ale najbardziej te, których teraz nie możemy(tzn. im ciekawszy kolor pleśni i większy "smrodek" tym dla mnie lepszy serek)
Stokrotta- trzymam kciuki za wyniki i wizytę u endo-daj znać jak tylko będziesz wiedziała co i jak:tak:
Robaczek-cieszę się, że już coś do przodu-a liście olej-to jest syzyfowa praca, ja mam z liściastych niewiele, a przy tym wszystko młode, więc liści nie jest zbyt dużo, ale widzę u sąsiada, który ma wzdłuż płotu posadzone brzozy(ok.30 szt.), że zapi....cza równo.
Paulusia-jak córcia?
Wyobraźcie sobie, że moja córcia dała sobie na tapetę zdjęcie bąbelka z usg i cały czas przeżywa, bo mój gin kazał ją zaprosić na następne usg(kurcze, ma facet podejście)-jak się dowiedziała, to nie umiała zasnąć z wrażenia.
Dobrze Dziewczynki,to MamiDo idzie się rozejrzeć po kuchni...

Boże Stokrotta, ja chyba bym też nie wytrzymała, biedne dziecko
 
Ostatnia edycja:
Do góry