reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
Widzę, że jest tu sporo doświadczonych mam. Podzielę się z Wami moimi obawami. B. starałam się zajść w ciążę, kupiłam test owulacyjny,mierzyłam Temp, kochaliśmy się dzień przed i dzień po owulacji 31.07. Czyli dziś 14 dzień po zapłodnieniu. Już w kilka dni po zapłodnieniu czułam się inaczej i podejrzewałam ciążę. Po tyg. zaczęły mnie potwornie boleć piersi (bielizna mnie ociera i nie mogę spać na brzuchu), zwłaszcza brodawki, urosły trochę, ogólnie jestem obrzmiała, co dzień bóle głowy, podwyższona temp - 37,4-38,1C (myślałam że się przeziębiłam), siusianie na okrągło, drażliwość (mój biedny Dziubuś ma mnie powoli dość) i napady okropnej senności i zmęczenia oraz od 4 dni bóle podbrzusza jak przy okresie. Jestem typową sową, mogę nie spać do 2 w nocy czytając książkę, a teraz o 23 mam ostre ziewanie i muszę się położyć, za to rano się budzę wcześniej niż zwykle (pewnie przez to latanie do wc). Wczoraj test mi wyszedł pozytywny i się b.ucieszyłam. Dziś zupełnie się zdziwiłam rano, bo przestały mnie boleć piersi. I z "lekka" się zestresowałam, że pewnie zarodek się nie zagnieździł i już po ciąży. Zwłaszcza że mam krótkie cykle, więc owulację mam ok.10-11 dnia cyklu, co podobno źle wróży na utrzymanie ciąży, bo zachodzi tzw. "niedomoga ciałka żółtego", które przestaje produkować progesteron podtrzymujący ciążę. No i jak dziś przestały mnie boleć piersi i podbrzusze, to stwierdziłam, że moje ciałko żółte wł. przestało produkować progesteron i z ciąży nici :( Martwię się tym bardzo, zwłaszcza że jestem po 35 r. ż. i ciężko było mi zajść w ciążę, no i wiadomo, że w tym wieku trudniej ją utrzymać, plus te wszystkie ew. wady, ech.... Do lekarza pójdę we wtorek i się okaże. Jutro rano zrobię dodatkowy test.
czy któraś z Was miała nagłe przerwanie objawów ciążowych? Będę b.wdzięczna za odp. Pozdrawiam wszystkie kwietniówki :)
 
ania u mnie też nie każdy dzień wygląda tak samo, raz mam mdłości prawie cały dzień a na drugi dzień czuję się jak nowa - nic mnie nie boli, nie mdli i mam ogromny apetyt u mnie praktycznie każdy dzień jest inny raz lepiej raz gorzej, więc chyba tym nie powinnaś się stresować.
A wszystkie objawy ci minęły czy tylko piersi cię przestały bolec??
zresztą wytrzymaj do jutra jak zrobisz test to się wyjaśni, a może objawy wrócą... głowa do góry:tak:
 
Dzięki bałłdzo sweetlwik :)Dziś przestały mnie boleć piersi i podbrzusze (od 5 dni miałam bóle jak przy okresie). Do tego doszedł nowy objaw, właśnie wróciłam z toalety i mam plamienie :( czyli to albo okres, który powinnam dostać w pn (a zawsze mam wszystko jak w zegarku), albo to poronienie, albo plamienie fizjologiczne w ciąży. 2 na 3 możliwości są dla mnie negatywne. Cholera. Gdyby to był okres to od rana by mnie bolał brzuch, a nie przestał boleć. Załamka.
 
Ania (ty moja imieniczko) nie martw sie! Ja teraz nie mam żadnych objawów. W dniu spodziewanej @ i dzień przed bolało mnie podbrzusze i na tym koniec .A cyce są wielkie jak balony ale nie bolą. Każda ciąża jest inna nie martw sie objawami bo one przychodzą i odchodzą. Ciesz sie ze Cie nic nie boli bo później sie dopiero zacznie.:-)
Nie martw sie i witaj w kwietniowach!

Edit. Palmienie implantacyine jest chyba wtedy gdy zarodek sie zagniezdza . Więc test by jeszcze nie pokazał ciąży. Mocno plamisz? Jeśli tak to idź na pogotowie !
 
Ostatnia edycja:
Lelek

mam pęknieta kosmówke jak przy pierwszej ciazy... a to oznacza lezenie, zero dzwigania, stresu, seksu itd. Ech tego sie obawialam i to mne dopadlo juz drugi raz
oj bieda... a kto się synkiem zajmie?...ja sobie nie wyobrażam leżeć...
 
Ostatnia edycja:
Kinga85 takie żyłki są w ciąży normalne:tak: Bunny ja też dziękuję za instrukcję obsługi wklejania suwaczka bo ni w ząb nie mogłam tego pojąć:-D u gina dalej nie byłam...czekam aż coś będzie widać;-)
 
Ostatnia edycja:
Bunny86 dzięki za odzew. Już zdążyłam się popłakać, że to pewnie poronienie lub okres. Miałam nadzieję, że to plamienie implantacyjne, ale na spokojnie to rzeczywiście zagnieżdżenie miałam na początku tygodnia, a w pt rano pozytywny test, czyli to już kilka dni po implantacji. Mam jeszcze resztkę nadzieji, bo moja koleżanka do 6 mieś. miała okres co miesiąc, więc nie wiedziała że jest w ciąży. Ginekolog ją oświecił w 6mieś.! Poza tym, czytałam o krwawieniach miesięcznych w ciąży, że bywają i nie wpływają na przebieg ciąży. Kurczaki, no wygląda to na okres, zmieniłam już 2-gą wkładkę. Przykro mi, bo od kilku lat nie mogłam zajść w ciążę, ale nie czytałam żadnych forów itd. Widzę, że jest tu sporo młodych dziewczyn, które już mają dzieciaczki i zazdroszczę, bo ja mam już 37(!) lat i coraz mniej czasu na staranie się o dzidziula. Ech...
 
Ostatnia edycja:
reklama
ania skoro to 4 tydzien a na suwaczkach dziewczyn które są w 4 tyg jest napisanie że w tym tygodniu może pojawić się niweilkie krwawienie więc głowa do góry. Wszytko będzie dobrze...taka nasza natura-matek że sie martwimy na zapas!! 3mam mocno kciuki żeby wszytko było dobrze

i tylko ja nie mam suwaczka:szok:
 
Do góry