Wszystkich nie dam rady nadrobić, ale postaram się choć po troszku...
basiek super, że fasolina rośnie...a z tym krwiakiem nic się nie martw...na pewno wszystko będzie dobrze...oszczędzaj się na tyle, na ile możesz...
happymum u nas w PL nie ma takich bilansów...napisz coś więcej na ten temat...
monisia oby Mała jak najszybciej wyzdrowiała...
sonisia ale Was wzięło na maksa...tfe tfe niech już te choróbska Was opuszczą...ściskamy mocno :*:*
adasza fajnie, że opiekunka w porządku...no i super postępy synuś robi...gratulacje:*
andzik z dzieckiem przy nodze, ale porządku robisz...ja w tym roku chyba okien nie ogarnę...a resztę sprzatam na bieżąco...zresztą najważniejsza choinka, a nie porządki...super, że Antoś już sam zaczyna chodzić...my jakoś do tyłu, bo Zosia nawet sama nie siedzi i też dalej dwuzębna jest...
Ewula ja też bym się bała w chuście...wolę wózek...
lazy ach te ząbki...pewnie przez to to marudzenie...oby szybko dobiegło końca...
Teraz co u nas. Zosia w miarę...raz lepiej raz gorzej...zależy od dnia, ale generalnie grzeczna...Generalnie jeszcze nie siada, czołga się po podłodze, ale do tyłu, ale za to zaczęła ładnie jeść i nawet 2 noce ostatnie przespała, więc super
Mi spóźniał się okres, ale w końcu wczoraj nadszedł, więc juhuuuuuu
Dalej nie wyrabiam się z niczym w ciągu dnia, więc pracuję trochę po nocach, sprzątam itp. Na porządki świąteczne nie starcza mi już sił, więc okna będą brudne w tym roku. Wystarczy, że wewnątrz dom ogarniam na bieżąco.
Dziś w ramach relaksu wybieram się na kawkę z koleżankami wieczorem.
Jutro do sklepu na cały dzień, a w sobotę wyjeżdżamy na weekend z eMkiem, tzn. jedziemy w sobotę popołudniu do Wrocławia i wracamy w niedzielę w południe. Zosią zajmie się babcia i jej dwie siostry, także dadzą radę na pewno.
Nie obiecuję, że będę na bieżąco, bo mam tyle roboty, że nie wiem gdzie ręce włożyć, ale na pewno zaglądnę niedługo.
3majcie się, buziaki:*