reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

layz- ja już troche tych dzieci odchowałam:) mam 15 lat młodszych braci(bliźniaki) rodzice oboje pracowali więc do czasu wyprowadzki z domu nieraz wstawałam do nich w nocy, karmiłam przewijałam i ogólnie byłam jak druga mama i kocham ich tak samo jak mojego synka, teraz mają 5 lat i nadal jestem z nimi bardzo zżyta:)
 
reklama
Kurdę dziewczyny wielkie dzięki! macie pewnie rację odnośnie Mikiego, dziki za dobre słowo, a tak na marginesie to jest on rehabilitowany od 3 m-cy :) , więc tym bardziej nie powinnam się zadręczać.
Nie wzięłam dziś laktatora do pracy i mało mi cycki nie eksplodowały!!! masakra własnie odciągnęłam z jednej piersi 200ml i mam taki apetyt po powrocie z pracy, że pochłaniam wszystko dosłownie:zawstydzona/y:
Adasza u nas tez na rehabilitacji róznie bywa, zalezy od nastroju ...
Sonisia:: super, że już ma chrzciny za sobą i wszystko ok poszło! dzieki za miłe słowo!
Lazy u nas też synuś z tatusiem potulny i kochany a jak mama na horyzoncie to już nie jest tak wesoło ....
Przepraszam, ze nie odpoisuje każdej z Was, ale jak zawsze Miki na kolanach, czytam wszystko!!! buziaki moje drogie i spokojnego czwartkowego popołudnia dla Was i naszych maluchów !
 
_agata strasznie Wam zazdroszczę tego basenu...ja się już od kilku dni noszę z zamiarem, czy nie iść z Zosią na basen, ale u mnie nie ma zorganizowanych zajęć, ale chyba sama jakoś dam radę się z nią pobawić i popluskać:)

Gochson udanego powrotu do pracy i oby Adaś spisał się z babciami na medal :)

adasza to może warto częściej synka zostawiać z babcią? Myślę, że nie będzie tak źle z tym Twoim powrotem do pracy. Powodzenia na rehabilitacji...może to jest pomysł, żeby Małego zostawić z fizjoterapeutką...

happymum jak Twoje dzieciątko? Lepiej już?

Ewula
fajnie, że masz możliwość urlopu wych. Ja jako przedsiębiorca niestety nie mogę, ale całe szczęście mam taką pracę, że jestem max 5 godzin poza domem:)

anka_d
takiej pani Małgosi to normalnie ze świecą szukać w dzisiejszych czasach...

lazy
mi jest szkoda zostawiać Zośkę z kimkolwiek, ale wyjścia nie mam, bo przecież nie wezmę ją do zadymionych pubów i śmierdzących miejsc w mieście, więc jak tylko przekraczam próg domu, to korzystam na mieście, ile się da...i myślę, że nie jestem wyrodną matką z tego powodu...masz rację, że każdy ma prawo do chwili rozrywki :D
Mojej Mamie Zosia też śpi dłużej, a mi ZAWSZE 40 minut...ja nie wiem...chyba jakieś czary...

sonisia wielki welcome back w końcu nastąpił...juhuuuu...teraz jeszcze pokaż się w podziemiu naszym, bo tam większość starej gwardii się udziela:)
Do 10.30 w łóżku? Jak Ty to robisz z Bru?

helena
jak tam w pracy?

Julianna fajne to MT...my mamy tule i bardzo sobie chwalimy:)

adasza a Mały śpi po ciemku czy przy lampce? Bo u nas Zosia w całkowitej ciemności.

lene gratki postępów dla Mikiego...:)
Zobaczysz będzie już z górki.

Pauletta buenas noches mnie rozbawiło totalnie :D
U nas chyba też zęby idą...gratki sukcesów filipowych :)

My wczoraj wybyliśmy do Wrocławia na zakupy. Mała została z babcią i była podobno mega grzeczna. Ładnie jadła, bawiła się i ogólnie anioł nie dziecko. Dziś za to trochę od rana marudziła no i okazało się, że druga jedynka się przebiła. Jupppiii:):) Normalnie jak co 4 dni będzie jej wychodził jeden ząb, to do wigilii mamy komplet :D:D A tak na serio, to powiedzcie mi, jak już się ząbek przebije, to później jest jeszcze marudzenie jak wychodzi do końca, czy to już nie powinno boleć? Bo ja ogólnie (tfe tfe mam nadzieję, że nie zapeszę) nie odczułam ząbkowania u Zośki. Dziś się zdziwiłam jak zobaczyłam drugą białą kropkę. Dlatego pytam...?!?!

Poza tym to dopada mnie jesienna chandra, na nic nie mam ochoty, chodzę ciągle zmęczona i jakaś taka zdołowana wszystkim. W ogóle nie wiem, co się stało z tą szczęśliwą, uśmiechniętą kobitką? Chyba gdzieś się schowała pomiędzy ciążą a połogiem i jakoś nie idzie jej znaleźć...

Do juterka:*
 
Kasiagaw-Synek juz lepiej, wlasnie spi to ostatnia dzemka na dzis potem o 21 spac, ja nie hodze z malym na zajecia zorganizowane na basenie bo za slabo znam angielski, ale czesto jezdze na basen z chlopcami(synkiem i Kevinem) pierwszy raz bylam jak Dennisio mial miesiac, to naprawde fantastyczny sposob na relaks polecam tylko zaopatrzyć sie w kolo do plywania dla niemowlakow
 
adasza a jakim sposobem jest mały rehabilitowany??? Ja rozmawiałam ze swoją rehabilitantką i powiedziała mi, że przy ćwiczeniach Voyta dzieci na ogół płaczą, bo jednak są w jakiś sposób unieruchomione:-( ewentualnie zmienić rehabilitantkę, mojej znajomej to pomogło, jej mała jak tylko zobaczyła babkę to od razu płacz, a teraz spokój:tak:
Za mną pierwszy dzień pracy, bardzo ciężko było mi rano wyjść, nie obyło się bez łezki ale dałam radę:-) w pracy nie miałam czasu na myślenie, bo z miejsca zawalili robotą:szok: do domu praktycznie biegłam( mam 2 km do pracy)a synek szczęśliwy jak mamusię zobaczył:-D najgorsze jest jednak, że młody nie za bardzo chce jeść od niani i nie wiem co z tym zrobić:-(może jakieś pomysły macie jak sobie z tym poradzić, bo szkoda żeby głodny czekał na powrót mamy:szok:
 
Ewula_m widzę, że masz pokaźny zbiór.
Agata, happymum20 ja też spaceruje bez względu na pogodę. Pamiętajcie też, żeby się ciepło ubierać, bo o maluchy się dba gorzej z nami. U mnie się to skończyło przeziębieniem, a synek zdrów jak ryba. On sobie słodko spał na dworze, a ja wymarzłam.
Adasza życze Wam wytrwałości. Ciężko znieść ten płacz.
helena1987 może tylko na początku nie chce jeść, może się przyzwyczai. Nie mam pomysłu.


My dziś badaliśmy bioderka - wszystko dobrze. Kolejne badanie jak będzie chodził. U nas po prostu bada się bioderka kilka razy. Lekarz przestrzegł, żeby broń boże go nie stawiać na nogi, bo jest dość pulchny i możemy mu zrobić krzywdę. Jak go badał, to maluch się roześmiał.
Adaś dziś nie zjadł obiadku, ostatnio marudzi przy obiedzie za to kaszkę zjada z apetytem. ZNowu lekarka przestrzega przed kaszkami, bo po nich dzieci mają nadwagę, a Adaś już waży 9,5 kg. Tak czy inaczej coś musi jeść jak mama będzie w pracy.
 
Goschon u mnie młody kaszkę to by jadł i jadł tak mu smakuje, ale pediatra zabroniła, bo pulchny. Gotuję mu zupki ale za każdym razem coś mu nie smakuje chyba w nich albo tak przyzwyczajony do cyca, że nauczył się wybrzydzać:szok: przy ostatnim ważeniu wyszło, że młody przez 2 tyg zeszczuplał 100 g:szok:
 
Helena-Moj synek wrecz odwrotnie kaszke toleruje jedynie rano i wieczorem choc i tak niechętnie, samego mleka nie wypije za to obiadki i deserki wcina az mu sie uszy trzesa, ile Dziewczyny ile waza wasze maluchy? Ile spua w dzien? Macie ustalone plany dnia?
 
Tomek waży już 10,300:-D u nas drzemki są co 2,5 godz po 30min spania, ja do pracy wychodzę przed 9 więc młody wycmoka cyca, ok 11 je kleik z owocami, ok 14 obiadek i później cycki wracają z pracy i jest pełnia szczęścia:-)
 
reklama
Do góry