reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
uchuhu... Witajcie !

oficjalnie wracamy na babyboom'owe tory i obiecujemy poprawę....!

po całym zamieszaniu chrzcinowo-ślubnym, leczeniu zapaleniu gardła brunka, skoku rozwojowym (nieprzespane noce echhhh!), zabkowaniu (choc te zabki nie racza wyjść. ://).. żyjemy i wracamy do normalności :))

chrzciny udały sie bardzo fajnie, ślub siostry piękny, a w kościele takie zamieszanie ze szok .. :)) ksiądz sam sie juz zakrecil - moja sis zarówno brała ślub kościelny, była mama chrzczonego dziecka jak i mama chrzestna mojego bru.. a przy chrzcielnicy ksiądz poprosił o podejście rodziców i chrzestnych oraz dziadków i pradziadkow, ale chyba nie wiedział ze podejdzie prawie 20 osób :D:D

jak będę miała fotki to wrzuce na odpowiedni wątek :)

bru jest najfajniejszym skarbem ever, ale duuuzo zmian u nas !

z najwiekszych newsow - przeszliśmy prawie całkowicie na mm i obiadki/deserki/kaszki, bo powoli miałam pokarmu coraz mniej, a teraz to juz prawie nic :(

mały po witamince D jest coraz silniejszy i siada - nie mogę go juz zostawiać w lezaczku bo siada i glowka uderza sie w palak :szok:!

kupiliśmy mu skoczek jumperoo - taki gdzie skacze w przod/tył i na boki i jest to super swiczenie na nóżki :))

musimy tez przełożyć dno łóżeczka na niższy poziom, bo mały podciagal sie o barierki ..

bru jeszcze nie raczkuje, ale przewrotami przemieszcza sie po pokoju, a mały odkrył ze można sie raczkami odpychac i smiga po panelach :))

smieszek śmieje sie cudnie na głos jak tylko ktoś na niego spojrzy, a jak eMek wraca z pracy to radocha i piski ze nie wiem :))
w ogole mały bawi sie swoim głosem - grucha, piszczy, krzyczy, warczy .. śmieszny jest jak w nerwach na mnie powarkuje :D:D
ale czasem jak sie budzi z płaczem, albo jest głodny to tak rozpaczliwie wola 'mamamaa' i choć wiem ze jest to przypadkowe, to serce mięknie..!!!!

nocki sie wyregulowaly (jesli nie ma koszmarow) i śpi ładnie, choć max 4 godziny i mamy dwa karmienia - ok 1 i 5. ale nie da sie tego porównać z pierwszymi miesiącami :)))

a i mały śpi i zasypia w swoim lozeczku ! bez żadnego problemu :happy: w nocy sam trzyma sobie buteleczke z mlekiem, a ja tylko kontroluje zeby dopil do końca zanim zasnie dalej :)

ja z kolei mam troche pracy, prowadzenie domu zajmuje mi masę czasu (po co mi było tak duże mieszkanie ?!?!?!?!?!) i mały jest angazujacy.. gdzie ta dodatkowa godzina?!
nocny koszmar, w krorym eMek mial romans z jakas raszplą, tak mnie zmobilizował, ze zaczęłam ćwiczyć na orbitreku, a do tego pompki, brzuszki i rozciaganie.. czuć różnice :))

tylko czekolada za dnia do kawki... achh ta jesień :) nie ma sie co oszukiwać ze dam radę na raz z ćwiczeniami i dieta, ale od czegoś trzeba zacząć! :tak:

na razie tyle - jak będę miała chwile to nadrobie wasze newsy.

buziaki !!!
 
Agata89, też pokochałam wielo, mimo zapierania kup i w ogóle prania dodatkowego co 3/4 dni. Najgorzej z tym kupowaniem, co chwile coś bym chciała nowego, albo z bazarku i trochę się już nazbierało. Ale skoro w przyszłości chcemy drugie dziecko, to przecież na pewno się przyda :p
Mój mąż już tego nawet nie komentuje :p

Lazy, wiem, że wszędzie zalecają nie używać niczego, ale jak pod pieluszką robi się czerwono to co zrobić? A mąka ziemniaczana, czy puder, to nie zatłuszczają, bo są suche.

Sonisia, to faktycznie zagmatwany te chrzcino - ślub ;-)
Ale miałaś okropny sen, ale jaki motywujący ;-) Ja ostatnio nic nie ćwiczę, ale karmienie synka cycem (bo inne rzeczy to mu nie wchodzą za bardzo) trzyma moją linię ;-) Wróciłam do wagi z przed ciąży i ani w jedną ani w drugą nie drgnie :-)

Zapomniałam wczoraj się pochwalić - skończyliśmy rehabilitację, bo już jest wszystko jak się należy. Asymetria poszła w niepamięć, co mnie bardzo cieszy!! Synek od kilku dni szlifuje stawanie na kolanach i rękach do czworaków i pełzanie w tył. Kupiliśmy mu w sobotę dywan 160x230 cm, ale i tak co chwilę gdzieś z niego schodzi, no chyba, że jakaś zabawka go wciągnie ;-) Obroty na plecy idą póki co powolutku, ale czasem się uda.

Adaś ostatnio upodobał sobie spanie na brzuchu i od dwóch dni albo tak zasypia, albo przewala się podczas snu. W nocy mam dwie pobudki, o bliżej nieokreślonych porach, ale za to śpi nawet do 8 od kilku dni i pozwala mamie się wyspać (chodzi spać około 20).

Nie wiem jak Wasze szkraby, ale mój jak czegoś nie chce jeść, gdy podsuwam łyżeczkę to kręci głową na boki :D
 
Sonia miło cię znów wiedzieć!

happymum nie wiem co masz na myśli pisząc nosidło klasyczne, ale większość nosideł nie jest korzystna dla dzieci są za wąskie między nogami, cały ciężar spoczywa na kroczu, szczególnie niekorzystne u chłopców, do tego często dzieci noszone są przodem do świata co nie jest dla nich dobre, w chustach czy w MT maluch jest blisko mamy, w fizjologicznej pozycji, długo by pisać... a to nosidło turystyczne to chyba tylko na jakąś wycieczkę dla większego szkraba.
 
Julianna-Klasyczne to takie podobne do MT tylko mniejsze i maly jest przodem do mnie ma specjalny zagluwek zeby kark dzidzie nie blal, a to turystyczne jest regulowane i jest od 6-36 miesięcy ale tak jak piszesz na wycieczki:) dostalismy je w prezecie bo lubimy dlugie wycieczki:) musze sie zAstanowic czy nie kupic taliego MT
 
helena dasz radę!!

Ja dzisiaj po pracy postanowiłam wyjść z Jaśkiem na spacer... po 30min zrobiło się ciemno, a ja byłam jakieś 40min od domu. Nagle zaczął płakać!:eek: Rozglądał się wokoło i wył jak głupii.. chyba boi się ciemności
Dzisiaj w pracy kolega uświadomił mnie, że przez ciąże i moją nieobecność jestem o stanowisko niżej:-( Większość pracowników z takim samym stażem awansowała... a ja wiem mniej niż nowo zatrudnieni :-(Cóż...awans przeleciał mi przed nosem. No ale jestem pełna optymizmu.. tym bardziej, że mam nowego kierownika, który pracuje rok krócej ode mnie! :happy:

CHodzimy z Jaśkiem na rehabilitacje, ale strasznie płacze! Nie wiemy co robić :( Fizjoterapeutka jest bezradna, większość ćwiczeń trudno wykonać, bo cały się spina...


Poza tym wciąż szukam opiekunki i znaleźć nie mogę :-(
 
Ostatnia edycja:
czesc kochane!
melduję , ze wróciłam do pracy i jest super! odpoczywam sobie a Miki nauczył się pić moje mleko z butelki... niezawodny Avent ;) w pracy miło mnie przywitali pomału wracam do świata żywych, z Mikim mąż przez kolejne 2 m-ce, daje radę:-), chociaż zaczął doceniać moją prace przez ostatnie miesiące. Dziewczyny nie wiem czy to skok rozwojowy , ząbki czy jakie licho, ale Miki ostatnio zrobił się nie do wytrzymania wprost... nie schodzi z rąk i płacze niemiosiernie, pręży się i wygina, trudno go przebrać i cokolwiek zrobić ... czasem od zmyłów odchodzę i zastanawiam się czy wszystko ok z nim, potrzebuje ciągle bodźców, ni usiedzi minuty spokojnie, wciąż jest pobudzony i rozdrażniony, czasem mam ochotę zostawić go w kojcu i czekać czy będzie tak płakał bez przerwy czy w końcu przestanie, ale serce nie pozwala... wiem , ze każde dziecko jest inne, są spokojne i te trochę mniej, ale ja ciągle mam lęki czy z Mikim wszystko ok jest. Mojego kolega synek jest mc młodszy i suer reaguje i nawet kosi- łapki robi, Miki nawet z moją pomocą nie potrafi, bo wciąż jest spięty i sztywny i nawet trudno aby dotknął rączkami do siebie... z drugiej strony jet pod stała opieką pediatry i neonatologa, więc chyba by widzieli , ze coś jest nie tak??? może to początki ADHD... oby to nie było nic poważnego, bo ja mimo, że wróciłam do pracy i mamy mniej czasu dla siebie to i tak mam kryzysy i czasem opadam z sił.... trochę inaczej miało wyglądać to nasze życie we 4kę :-(
 
reklama
julianna- zaprezentuj później nam już na sobie koniecznie :tak:
ja celuje w takie :
Zdjęcia użytkownika Madame Googoo baby carriers | Facebook
Tylko szyje (oczywiście nie ja :-D) je dla Ninki, bo Tosia i Maks super podróżują sobie w wózku , a Ninka po 20 min chodzenia ma dość i pokazuje ,że nóżki ją bolą i jest koniec wędrowania ,a ja z tych co lubią być na dworzu, spacerach itp niezależnie od pogody :tak: więc mam plan ,że jak się zmęczy to hop na plecy do ergo i sobie odpocznie, a ciężar już inny niż na rękach... ;-)

lene- trzymam kciuki by jednek zrobiło się we 4-kę super :-);-)
 
Do góry