happymum - a z kim synka zostawisz po powrocie do pracy? Ja wzielam 3 miesiace bezplatnego Poki co nie wyobrazam sobie zostawienia Myszy nawet na kilka godzin, no i zapewne zmienialibysmy sie z eMkiem, bo on na nocki pracuje. No ale tym to sie bede martwic w lutym.
Ewula - ja Myszona przynosze do lozka w nocy i tak spimy do rana razem i mamy lozko king size (nie wiem jak szerokie jest), tylko dla nas dwojga, bo tatus pracuje w nocy. Ale ja to spie w jednej pozycji i czuwam caly czas, trzymam Henia za stopke i wacham jego wlosy. I codziennie sobie powtarzam, ze po karmieniu bede odnosic go do jego pokoju, bo dziecko powinno spac w swoim lozeczku
Lazy - tormentiol swietnie leczy odparzenia. Ja na noc tez uzywam pampersow
wielorazowe pieluchowanie wychodzi mi coraz lepiej, pieluszki staly sie bardziej chlonne z czasem. Nie lubie tylko prac w proszku (drazni mnie zapach i wszystko jest takie inne w dotyku, wole plyny). Happymum, troche zabawy z wielorazowkami jest. JA z praniem jakos daje rade, choc te suszareczki male sa niewygodne, i posciel na przyklad susze na drzwiach. I ta wigoc wszedzie. Codziennie wycieram okna, bo woda normalnie sie po nich leje po nocy. W pl kupujecie nawilzacze, a mi by sie przydal porzadny odwilzacz
Wczoraj Henry mial dzien megamarudy i wlasciwie po raz pierwszy poczulam sie mega zmeczona, bo na chwile nie moglam Malego zostawic. Niczym nie chcial sie zabawic na dluzej. No ale jeden dzien na 7 miesiecy zycia mojego dziecka to chyba nie jest zle ;-) dzis kupilismy mu krzeselko do karmienia. Ale radosc! w glos sie smial jak w nim siedzial :-)
Ewula - ja Myszona przynosze do lozka w nocy i tak spimy do rana razem i mamy lozko king size (nie wiem jak szerokie jest), tylko dla nas dwojga, bo tatus pracuje w nocy. Ale ja to spie w jednej pozycji i czuwam caly czas, trzymam Henia za stopke i wacham jego wlosy. I codziennie sobie powtarzam, ze po karmieniu bede odnosic go do jego pokoju, bo dziecko powinno spac w swoim lozeczku
Lazy - tormentiol swietnie leczy odparzenia. Ja na noc tez uzywam pampersow
wielorazowe pieluchowanie wychodzi mi coraz lepiej, pieluszki staly sie bardziej chlonne z czasem. Nie lubie tylko prac w proszku (drazni mnie zapach i wszystko jest takie inne w dotyku, wole plyny). Happymum, troche zabawy z wielorazowkami jest. JA z praniem jakos daje rade, choc te suszareczki male sa niewygodne, i posciel na przyklad susze na drzwiach. I ta wigoc wszedzie. Codziennie wycieram okna, bo woda normalnie sie po nich leje po nocy. W pl kupujecie nawilzacze, a mi by sie przydal porzadny odwilzacz
Wczoraj Henry mial dzien megamarudy i wlasciwie po raz pierwszy poczulam sie mega zmeczona, bo na chwile nie moglam Malego zostawic. Niczym nie chcial sie zabawic na dluzej. No ale jeden dzien na 7 miesiecy zycia mojego dziecka to chyba nie jest zle ;-) dzis kupilismy mu krzeselko do karmienia. Ale radosc! w glos sie smial jak w nim siedzial :-)