Olka, oby Adasiowi szybko przeszło!
Lazy, ponoć tak jest, że dzieci przy mamusiach dostają rogów i już nie są takie grzeczniutkie, choć myślałam, ze to się tyczy starszych pociech ;-)
A tak w ogóle to się nie przejmuj radami, fajnie się gada mając dziecko na krótko...
Darucha, wczoraj znów byliśmy, ale już nic nowego pani nie wymyśliła jedynie dostaliśmy nowe "zadania domowe".
Oby następna wyprawa po stół się udała.
Pauletta, Adasiowi ostatnio też się zdarza spać 9 godzin bez budzenia i to mimo idących zębów :O
Agata 89, super sprawa z tym basenem, ja coś nie mogę się wybrać.
Emilia, w PL też jesień, ale za dnia ciepła i słoneczna, aż się w domu nie chce siedzieć. Jedyny minus jest taki, że grzybów nie ma (i drugi rok z rzędu rodzinka będzie żerować na moich zapasach przed świętami).
Agata89, zgadzam się z Adaszą BamBamsy ze świata pieluch są w porządku. Dobrze leżą na pupie. Mam kilka rodzajów tzw. "chinek" i lepiej nam się sprawują niż jedna z wychwalanych Polskich pieluszek (może chodzi o gabaryty i dużą pupcię) mojego potomka ;-)).
U nas ząbkowanie w dalszym ciągu. Pierwszy ząbek jest już prawie prawie wyrżnięty (a może już na wierzchu? bo Adaś od rana jakby w lepszym humorze, ale zajrzeć sobie nie daje za bardzo), ale zaraz obok niego następny wychodzi. Wczoraj wieczorem była kupa za kupą, a raczej kleks za kleksem ;-) Jednorazówki aż poszły w ruch (i już chyba zawsze jakaś mała ilość będzie w domu na takie dni). Do tego krzyki na całe gardło. Na szczęście mimo wszystko ładnie zasnął. U nas na ząbkowanie najlepiej działają spacery (oczywiście z czymś do gryzienia w buźce) - zero marudzenia i płakania.
Lazy, ponoć tak jest, że dzieci przy mamusiach dostają rogów i już nie są takie grzeczniutkie, choć myślałam, ze to się tyczy starszych pociech ;-)
A tak w ogóle to się nie przejmuj radami, fajnie się gada mając dziecko na krótko...
Darucha, wczoraj znów byliśmy, ale już nic nowego pani nie wymyśliła jedynie dostaliśmy nowe "zadania domowe".
Oby następna wyprawa po stół się udała.
Pauletta, Adasiowi ostatnio też się zdarza spać 9 godzin bez budzenia i to mimo idących zębów :O
Agata 89, super sprawa z tym basenem, ja coś nie mogę się wybrać.
Emilia, w PL też jesień, ale za dnia ciepła i słoneczna, aż się w domu nie chce siedzieć. Jedyny minus jest taki, że grzybów nie ma (i drugi rok z rzędu rodzinka będzie żerować na moich zapasach przed świętami).
Agata89, zgadzam się z Adaszą BamBamsy ze świata pieluch są w porządku. Dobrze leżą na pupie. Mam kilka rodzajów tzw. "chinek" i lepiej nam się sprawują niż jedna z wychwalanych Polskich pieluszek (może chodzi o gabaryty i dużą pupcię) mojego potomka ;-)).
U nas ząbkowanie w dalszym ciągu. Pierwszy ząbek jest już prawie prawie wyrżnięty (a może już na wierzchu? bo Adaś od rana jakby w lepszym humorze, ale zajrzeć sobie nie daje za bardzo), ale zaraz obok niego następny wychodzi. Wczoraj wieczorem była kupa za kupą, a raczej kleks za kleksem ;-) Jednorazówki aż poszły w ruch (i już chyba zawsze jakaś mała ilość będzie w domu na takie dni). Do tego krzyki na całe gardło. Na szczęście mimo wszystko ładnie zasnął. U nas na ząbkowanie najlepiej działają spacery (oczywiście z czymś do gryzienia w buźce) - zero marudzenia i płakania.