reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Darucha- miejmy nadzieję, że znajdziesz w końcu dla nas czas:p A chłopaki po prostu piękne, na prawdę :szok: A waga niezła powiem szczerze...Filip to liliput przy nich- ledwo 7kg!
Niech Magda objawi swoje oblicze w końcu;-)
 
reklama
Pauletta
mój Sebastian pewnie dopiero przekroczyl 7kg, bo jeszcze 1,5 tyg temu brakowało mu 90gr;)
Darucha
witaj:)wieki Cie nie było;)


rety jakie u nas koszmarne noce, 10 pobudek jak nic, ale nie chce jeść, jedzenie jest 4-5 dopiero, poplakuje albo i wrecz beczy, nie mam pojęcia co to, w dzień tez maruder, śpi króciutko a po chwili znowu marudzenie i tak ciągle... mam już dość:( nie wiem czy to ząbki bo na dziąsłach znacznych zmian nie ma jeszcze...
 
darucha witaj po przerwie i zaglądaj częściej, bo Twoje posty są takie pełne optymizmu :)

magda85 odezwij się Kobieto skoro nas podczytujesz...czekamy:)

robaczku to na pewno ząbki, a więc kwestia czasu i będzie dobrze zobaczysz!

Nasza gwiazda dziś znowu do 7.30 kimała od 20:-):-) Teraz poszła na drzemkę, ale coś słychać, że się gmera już powolutku. Ja za to siedzę i niańczę moje sunie, bo wczoraj urządziły sobie całodzienną wyprawę po polach, lasach i łąkach i dziś ledwo żyją. Także jedna leży mi na nogach, druga na środku pokoju...Brakuje jeszcze tylko Zośki na rękach i będzie komplet. Na 11 idę do fryzjera, bo już mój bob nie przypomina boba, a wieczorkiem wlatuje do nas 7 znajomych, więc się miło dzionek zapowiada. Ale najpierw muszę trochę popracować, zrobić zamówienie do sklepu i ogarnąć księgowość za sierpień, bo już połowa września, a ja daleko w polu.

Miłego dnia :*
 
agata - fajne to krzesełko, właśnie się rozglądam za jakimś fajnym, które by się troszkę bardziej rozkładało...mam nadzieję, że dasz radę z zajęciami i że Tosia nie będzie siedziała caly czas głodna;)
ewula - powodzenia z autkiem:tak:
lazy - jak tam nocka? mam nadzieję, że ok; a pogoda wczoraj była okropna...
darucha - witaj po przerwie:) super, że chłopcy tak ładnie rosną:)
robaczek - trzymam kciuki żeby się szybko nocki poprawiły&&&
 
Dziewczyny, Adaś chyba też dołącza do ząbkujących dzieci :O Od rana maruda, tylko na ręce by chciał, gryzaka ciągle miętoli. Wczoraj zobaczyłam na dole jakby dwa zawiązki, a że byłam u siostry to zapytałam dzieciową specjalistkę. Powiedziała, że nim wyjdą to nawet 2 miesiące może potrwać, bo jeszcze słabiutko widoczne. No zobaczymy.

Adaś własnie ma drugą drzemkę i się ciągle wierci (pierwsza trwała 10 minut i się z rykiem obudził :O). Na cycku to już ze 4 razy wisiał.

Idę, może uda mi się okno machnąć w kuchni póki śpi.
 
Ostatnia edycja:
agata89 – dzięki za radę, niestety co lekarz to inna opinia idąc na wizytę z małym spodziewałam się, że przepisze krople, obejrzy oczko a skończyło się na przetykaniu ... Rozmawiałam z mężem i na razie dajemy małemu spokój może w końcu masowanie i zakrapianie oczka pomoże.
Co do studiów to podziwiam Cię dwoje maluszków na głowie, dom i jeszcze nauka, jak Ty to wszystko ogarniasz ? ja zrezygnowałam właśnie z magisterki bo jakoś nie wyobrażam sobie, że po powrocie do pracy znajdę czas na zakuwanie, może za rok się uda.
Pysiolinka – współczuję reakcji po szczepieniu. Na tym forum można znaleźć wiele ciekawych informacji na temat szczepień NIE SZCZEPIMY ::
Ewula_m – rozumiem, że babcie i dziadkowie są od rozpieszczania ale bez przesady ja nie mam tyle czasu co babcia żeby Adasia przez cały dzień na rączkach nosić
Emilia S – jeżeli chodzi o teściową to po prostu brak mi słów, najchętniej to by dyktowała kiedy mamy dziecko kąpać, ile Adaś ma czasu spędzać na brzuszku (najlepiej w ogóle ponieważ się dziecko męczy)… itd. nie mam nic przeciwko „dobrym radom” ale wtrącanie się do wychowania dla mnie jest trochę nie na miejscu. Na szczęście nie mieszkamy razem więc mam święty spokój.
kasiagaw – jak z nogą męża? U nas też piski od tygodnia i to przeważnie rano, wczoraj od 5:30 :baffled:oj a ja taka niewyspana byłam. Gratuluję pierwszego ząbka. Ach ci faceci … mojemu emkowi marzy się czwórka dzieci – chyba jak sam sobie je urodzi
Rekinasia – dobrze że wszyscy cali po wypadku i że z małym wszystko ok.
karina26 – współczuję przeżyć z chrzcin dobrze, że udało się wyjść z sytuacji cało. Co do zakupów to się udały, tyle kasy przepuściłam…:-D trzeba było nadrobić pięciomiesięczne zaległości :zawstydzona/y:
Sonisia – dzięki, ja już się zdecydowałam, że koniec z przetykaniem na razie tylko masaże i kropienie a jeśli nie przejdzie do roku czasu to wtedy będziemy się martwić.
Życzę dużo zdrówka dla Ciebie i Bruna . Fachowiec „… wart każdej złotówki” mam nadzieję, że zażegna Wasze problemy z łazienką. Ja wczoraj nie zmieściłam się w sukienkę która bardzo podoba się mojemu mężowi a jeszcze miesiąc temu leżała idealnie, jutro idziemy na wesele myślałam, że ją założę i nawet kupiłam do niej przepiękny szal…
adasza – u nas po kleiku też w nocy było gorzej może Jaśko czuje się przejedzony
darucha – witaj po przerwie, fajnie ze chłopcy już tyle potrafią moje dzieciątko próbuje na razie przewrotek ale jeszcze nie do końca mu wychodzą
U nas dzisiaj pakowanie jutro wybieramy się na wesele aż po „samiuśkie Tatry”. Ślub odbędzie się w drewnianym kościółku na górskim szlaku ( 40 min ostrego podejścia pod górkę) będzie trzeba założyć strój bojowy, mnie się już micha cieszy na samą myśl - jak ja kocham góry, kiedyś potrafiłam z koleżanką po 20 km dziennie robić na górskich szlakach ale oczywiście nie w Tatrach, Tatry są zbyt męczące żeby tyle kilometrów przejść w jeden dzień , teraz niestety już brak kondychy więc jutro będzie ciężko… Adaś dzisiaj wyjątkowo grzeczny, noc była przespana dopiero o 4:30 pobudka. Ostatnio coś marnie się czuję więc zrobiłam rutynowe badania ale wszystko wyszło ok pewnie zbliżająca się jesień tak na mnie działa. Zmykam obiadek gotować.
Życzę miłego weekendu wszystkim mamuśkom
Dziś tak paskudnie za oknem, podzielę się z Wami czymś pięknym
IMG_1274.jpgIMG_1343.jpgIMG_1217.jpgfotki z moich wypraw w tatry
 
Darucha-może i Adaś jest ciężki, ale tylko jeden, a noszenie dwóch takich smoków to jest dopiero coś, także ja jestem pełna podziwu dla Mam bliźniaków, bo to nie lada wyzwanie zapanować nad dwójką takich szkrabów.
Ewula -u nas też niby coś widać, więc cierpliwie czekamy. Na szczęście nie marudzi z tego powodu cały czas, ale jak go zaczyna boleć, to przez kilka godzin jest masakra i nic nie pomaga:-(
Jestem zadowolona z Adasia, bo w końcu unormował sobie czas wieczornego spania i sam się domaga między 19-20, żeby go położyć. A z nocnymi karmieniami też już jest super, bo od jakiegoś tygodnia budzi się tylko dwa razy koło 2 i 5, także jak dla nas to jest sukces:-) I w końcu mamy z Mężem coś z tego wieczoru, bo jak zaśnie koło tej 20, to o 2 jest pierwsze karmienie. U nas nawet ładna pogoda, bo słoneczko fajnie świeci i zachęca do spacerowania, ale jak na razie to Adaś śpi, a ja ogarniam mieszkanie.
Miłego dnia:-)
 
cześć dziewczyny!
Ja tylko na chwilkę, odezwę się po niedzieli bo teraz nie mam kiedy Was podczytywać...
Remont, wiec chata - demolka, a tu jeszcze chrzciny w niedzielę, więc latam jak poparzona :szok::szok:
Udanego weekendu, do usłyszenia!
 
Narzekałam na nocne spanie Tosi, ale po dzisiejszej nocy stwierdzam, że pierwsza pobudka po połnocy to był luksus... wczoraj zasnęła o 20 i budziła się co pól godziny, godzinę, max 1,5 aż do rana więc nie wiem jak jeszcze żyję, ale żyję i to nieźle o dziwo :-D chyba zacznę jej coś dawać na noc :baffled: powiedzcie od czego zaczynałyście ?
U nas pogoda dziś ok, tylko wieje i chłodno już, ale prawie 2h spacer zaliczyliśmy, pranie zrobione,obiadek też (właśnie go konsumuje :-D) jedzonko dla Tosi na 2 dni przygotowane więc mam nadzieję, że nie zginą :-D

robaczek- oj rozumiem Cię doskonale tylko,że u nas to na zmianę głod i chęc przytulenia się... trzymam kciuki za poprawę ,bo wiem jak później w ciągu dnia jest ciężko funkcjonować ze starszakiem ;-)

ewula- oby to nie trwało aż 2 miesięcy jeśli ma to się wiązać z marudzeniem ;-) oby poszło szybko i sprawnie :tak::tak: u nas póki co nic nie widać raczej ..

darucha- super, że napisałaś :-) ślicznie Ci chłopcy rosną :tak:
 
reklama
Ewula nie strasz prosze;-) az 2 miesiace??? Ja chyba w takim razie po drodze sie wykoncze. U nas na dzislach widac male biale kropeczki, a rzy placzu te miejsca na dziaselkach mu bieleja.

Zawiszka piekne te widoki:tak::tak: Baw sie dobrze na weselu!!

Darucha Male byczki z tych Twoich chlopcow;-) podziwiam, ze znajdujesz czas zeby tu do nas zajrzec:tak:

Kasia dla mnie ostatnio dwie godziny przespane ciagiem to sukces, wiec zazdroszcze przespanych nocek:tak: Milego wieczoru ze znajomymi :)

Robaczek agata89 u nas tez pobudki srednio co godzine, czasem co pol, a dzisiaj nawet udalo mi sie 2 godziny ciurkiem przespac. Ale jak Maly drzemie w ciagu dnia to ja tez staram sie odpoczywac, a Wy jeszcze drugie dzieciaczki macie wiec szacun:tak:

Rekinasia od wczoraj eM zacza sie wlaczac w nocne wstawanie wiec jest lepiej, a w dzien ze spania nici bo na 30 minut to nie oplaca sie klasc:-( ale jak Mlody drzemie to ja odpoczywam na kanapie z ksiazka w reku:-)

Ewela powodzenia na chrzcinach &&


U nas dzisiaj zimno i wieje wiec tylko 30 minutowy spacer zaliczylismy, teraz Malec spi:happy2: zabkowanie trwa nadal i nocne pobudki sa z wielkim placzem...Biedaczek tak sie meczy, a zadne zele, gryzaki ani syropy mu nie pomagaja:-:)-( Jedyne co z checia gryzie to moje palce albo mokra tetre. Z jedzeniem tez kiepsko bo troche cycka pociaga i jest placz, probowalam sciagac i dawac w butli bo jednak latwiej leci i nie trzeba sie tyle nameczyc, ale tez nie chce. Emek za to sie poprawil i zacza tez wstawac:tak:

Lece bo sie budzi.

Milego dnia
 
Do góry