reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Ale u nas znowu pogoda. Nic tylko spać. My dziś się wykimaliśmy. Położyliśmy się wczoraj po północy z myślą, że się nie wyśpimy, a tu proszę Mała jak zasnęła o 20.30, to obudziła się po 12 godzinach. I teraz mam problem. Łobuz Mały ma tak, że pije co 4 godziny, a więc wyjdzie Jej tylko 4 karmienia dzisiaj. I o 8.30, II o 12.30, III o 16.30 i IV po 20. Czy to nie za mało? Pije po 180 ml na karmienie. Poradźcie coś please!
 
reklama
Ja tylko na chwilę. W tesco jest promocja pampersów :-) 132szt/87zł (rozm. 4)

kasia Jaśko też tak jadał ... przed ząbkowaniem :) Odkąd ząbki są na wierzchu, jada co 3h, jak w zegarku. Nie martw się, 180ml na karmienie to nie jest mało, poza tym przerwa 4h to jeszcze nie tragedia. U nas w dzień były przerwy nawet po 5-6h, a ssał tylko chwilkę.
 
kasia - u nas też dzisiaj masakryczna pogoda...a Julcia przesypia pół dnia:confused2:co do karmienia - to myślę, że Zosia Wam da znać czy jest jeszcze głodna czy nie:) to teraz nic, tylko trzeba się brać za "robotę";-)
zawiszka - mam nadzieję, że zakupki udane i wszystkie urzędowe sprawy załatwione:)
Pauletta - mam nadzieję, że się Filipkowi jeszcze odmieni; może zły dzień ma po prostu;-)

My wczoraj byliśmy na szczepieniu i teraz spokój przez 8 miesięcy. Julcia była mega grzeczna i popłakała tylko troszkę przy szczepionce na pneumokoki. Chyba na nią tak obecność tatusia podziałała:-D Zwiedziliśmy też żłobek...bardzo miłe panie, wszystko nowiutkie i świeżutkie. Zobaczymy od października jak tam Julcia będzie znosić "ciocie" i inne dzieci:tak:
 
pauletta z drutow nie zrezygnuje :D
zobacz jaka czapa bedzie :

IMG_0505.jpg

kasia zazdroszcze spania zosi ! wczoraj maks w ogole nie spal.... :eek: dopiero jak poszedl spac na noc obudzil sie o 6 bez pobudek - tak zmeczony byl .....a wszystko za sprawa zabkow :(
co do jedzenia to nie martw sie na zapas - jak raz zje mniej nic sie nie stanie :)
co do strojenia i malowania oka jakos specjalnie mi sie nie chce :eek: mam z tym generalnie ostatnio powazny problem, a zeby cos z soba zrobic i sie w koncu ogarnac ......
ale za to na drutach coraz wiecej robie :D:D:D



no i wlasnie czy ktoras z was cos chciala / chce ? :)
 
Coś ostatnio weny nie miałam na pisanie, ciągle coś, a wieczorem to wolałam z mężem posiedzieć niż przed komputerem ;-)

Niestety nie poodpisuję do każdego po kolei, bo za dużo nadrabiania (ale czytałam).

We wtorek byliśmy na szczepieniu (5 w 1) i obyło się bez gorączki. Adaś za to był trochę marudny, nie bardzo chciał się zająć sobą i bardziej senny (wczoraj o 19 odpłynął, nieszczęśliwy, że tak późno była kąpiel i jedzenie). Dziś już wszystko wróciło do normy.

Rano mieliśmy pierwsze ćwiczenia metodą NDT-Bobath i dostaliśmy dwa ćwiczenia do wykonywania w domu. Troszkę Adaś płakał jak tylko miał na plecach leżeć i marudził, bo pospał w drodze tylko 10 minut i był ziewający i zmęczony. Generalnie jest w porządku - lekka asymetria i za bardzo do tyłu się odwraca. Pani pokazała jak prowadzić zabawy, żeby to korygować, jak nosić itp. Co gorsze - okazuje się, że w nieprawidłowej pozycji go karmiłam, szkoda, że w szpitalu, położne, pediatrzy nie pokazują prawidłowej pielęgnacji dziecka, ehhh...

Sonisia - auta nie opłaca się robić, za to szukamy nowego. Mąż ostatnio oglądał i napalił się na Peugeota Partnera, brzydal, ale wózek i klamoty wejdą, a podczas instalowania dziecka w foteliku drzwi nie będą mnie wpychać do środka ;-) W środę jedziemy się wszyscy troje plus właściciel przejechać po autostradzie, a wcześniej - już beze mnie i Adasia, do wybranej przez nas stacji kontroli pojazdów, na koszt właściciela.

Reniuszek, a potrafisz już wzory kolorowe robić? Np. kocura itp.?
 
pauletta- na stronie producenta jest napisane, że niby powyżej 3 miesiąca, my stosujemy od wczoraj ;-) czyli po skończeniu 5 miesiąca i razem z wprowadzeniem marchewki póki co. Generalnie przez to ,że się ładnie rozkłada Tosia jest w pozycji jak w foteliku czy leżaczku więc nie martwię się o nią ;-)

Wrzuciłam zdjęcie jak coś do galerii :)

A ja jutro mam pierwszy zjazd i szczerze mówiąc mam większy stres niż jak jechałam na uczelnie 2 tygodnie po urodzeniu Tosieńki, jakoś ciężej mi ją zostawić, tym bardziej, że wiem, że kocha cyca, butelka jest bee ,a z jedzeniem z łyżeczki dopiero zaczyna.. bo straszą to bez oporu zostawię :-Ddobrze będzie nieco odpocząć od buntującego się dwulatka ;-):tak: no i w sobotę G musi ogarnąć sam basen (w sensie ,że będzie i z jedną i z drugą w wodzie, a w tym czasie teściowa będzie z "niepływającą" częścią potomstwa ). Szkoda ,że nie zobacze Tosi po raz pierwszy w wodzie... eh posmęciłam :-D idę przygotować obiad na weekend.
 
Ostatnia edycja:
kasiagaw - a dziękuję, spotkanie bardzo bardzo miłe, bardzo się cieszę zawsze na takie babskie spotkania.. U nas to dzisiaj było masakrycznie zimno, aż nosa wyściubiłyśmy z mieszkania. A ja kurczę marzę o wyjściu samej z eMkiem gdzieś, ostatnio wymyśliłam sobie kino, ale z kim Małą zostawić:-( a co do karmień, jeśli tylko sprawa jednorazowa to nie masz się czym martwić.

pauletta - to Ci się zbuntował Mały. Może to jest tylko chwilowo ...

karina - oj zazdroszczę tego żłobka, i znowu sobie pluję w brodę że się za tym wcześniej nie oglądnęłam, my dopiero teraz składamy i Julka jest najwcześniej 130 na liście rezerwowej :szok:

U nas dzisiaj dzień jak nigdy. Chyba daje się nam w końcu we znaki ząbkowanie. Przez cały dzień Mała miała tylko jedną 20-minutową drzemką (a zawsze ma co najmniej 3 półgodzinne). Marudziła, praktycznie cały czas na rękach, do bujaka wsiadła w drodze wyjątku a matą wzgardziła dokumentnie. Dwa razy zwymiotowała i chyba ze 4 kupy walnęła. Jestem dzisiaj padnięta. Na spacer nie mogłyśmy nawet pójść bo pogoda bieszczadzka. Na szczęście z wieczornym usypianiem nie było problemu bo przy butelce już zasnęła, ale coś obawiam się o nockę, bo już wczoraj nietypowo przed północą się wybudziła i to nie z głodu. Już nigdy nie będę chwaliła swojego dziecka, bo automatycznie wszystko się zmienia...
 
adasza to że Zośka jada co 4 godziny to u nas norma...tylko ostatnio tak dużo sypia w nocy, że nie wychodzi jej nawet 5 karmień...

karina żadne do roboty...ja zdania nie zmieniłam...póki co nie planuje rodzeństwa dla Zośki:)

reniuszek to się zmobilizuj z tym upiększaniem...mówię Ci...to działa zawsze !!!

agata powodzenia na uczelni! :)

lazy u nas dzisiaj to samo...choć po 18 zdarzyło jej się zasnąc, co wprowadziło nas w osłupienie...:)

U nas idzie chyba kolejna dolna jedynka. Mała dzisiaj z zegarkiem w ręku spała 2x po pół godziny i wieczorem 40 minut. Teraz już śpi. Ostatecznie karmienia rozwiązałam tak, że między 12.30 a 17 dostała pół słoiczka jabłka i to było jakby to kolejne karmienie. Mały śpioch wypił własnie 190 ml mleka i zasnęła. Mam nadzieję, że nie będzie się budzić przez to ząbkowanie, bo już się przyzwyczaiłam do luksusu:-D:-D

Miłego wieczorku:*
 
reklama
lazy wspolczuje dnia ... u nas bylo tak wczoraj .... a moze nawet jeszcze gorzej bo w przeciagu calego dnia spal zaledwie godzine plus pakiet marudzen i innych.... za to noc byla wyjatkowo spokojna - mam nadzieje, ze u was tez tak bedzie :)

kasia niestety na mnie zadne upiekszenia nie dzialaja .... czy mam pomalowane paznokcie , zrobione wlosy i make up i tak ciagle szkarada :D
 
Ostatnia edycja:
Do góry