coralic
Fanka BB :)
pauletta ja długo uczyłam synka samodzielnego zasypiania i po kilku tygodniach poddałam się. eM za każdym razem mi powtarzał, że mam przestać go szkolić, bo jest jeszcze za mały, sam musi się tego nauczyć i przyjdzie to z czasem. Odpuściłam i po kilkunastu dniach Jaśko sam zasypia w łóżeczku po wieczornej kąpieli. W dzień jest trochę gorzej, szczególnie w południe (bo całe lato, dzień w dzień od 11 do 15 byliśmy na spacerze),więc mały buntuje się gdy ma zasnąć w domu ;-) i nie mam innego wyjścia jak wsadzenie go w wózek i jazda po progu albo ubranie się i na spacer!
Tylko, że ja już na te długie spacery za bardzo siły nie mam (za mało sypiam w nocy), a poza tym strasznie zaniedbałam dom i mam sporo do roboty
Metoda jest jedna - wsłuchać się i spełniać wszelkie oczekiwania dziecka Jak zasypia na rękach - trudno, trzeba nosić. Przyjdzie dzień kiedy będzie chciał zasnąć w innej pozycji. My tez się nosiliśmy bardzo długo i wyrósł z tego -noszenie na rękach traktuje jako zabawę i nie ma mowy o zasypianiu w takiej pozycji
Pozwól synkowi powiercić się w łóżeczku- niech poszuka swojej pozycji. Mój Jaśko odkąd nauczyć się przekręcać na brzuszek, sam decyduje jak chce spać - czy na brzuchu czy na plecach czy na boku. Wierci się długo, stęka, pokrzykuje, ale po 20-30min znajduje swoją pozycję i zasypia
Póki nie płacze to ja nie reaguje. Czasami też odczekuje 4-5 wdechów w trakcie płaczu, jak nie przestaje to wkraczam do akcji
Tylko, że ja już na te długie spacery za bardzo siły nie mam (za mało sypiam w nocy), a poza tym strasznie zaniedbałam dom i mam sporo do roboty
Metoda jest jedna - wsłuchać się i spełniać wszelkie oczekiwania dziecka Jak zasypia na rękach - trudno, trzeba nosić. Przyjdzie dzień kiedy będzie chciał zasnąć w innej pozycji. My tez się nosiliśmy bardzo długo i wyrósł z tego -noszenie na rękach traktuje jako zabawę i nie ma mowy o zasypianiu w takiej pozycji
Pozwól synkowi powiercić się w łóżeczku- niech poszuka swojej pozycji. Mój Jaśko odkąd nauczyć się przekręcać na brzuszek, sam decyduje jak chce spać - czy na brzuchu czy na plecach czy na boku. Wierci się długo, stęka, pokrzykuje, ale po 20-30min znajduje swoją pozycję i zasypia
Póki nie płacze to ja nie reaguje. Czasami też odczekuje 4-5 wdechów w trakcie płaczu, jak nie przestaje to wkraczam do akcji