reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

michalis ja ostatnio miałam okstrą wymianę zdań z eM i trzymałam w tym czasie małego na rękach (bo płakał ze zmęczenia i musiałam go nosić)... jakoś nie zauważyłam zmian zachowania. Może dlatego że to jednak jego tatuś :) Poza tym my zaraz szybko się pogodziliśmy i zmieniliśmy tonacje głosu, czego Jaśko również był świadkiem. Więc może to miało jakieś znaczenie :baffled: a kłóciliśmy się o moich teściów :-) - zobaczymy jak się zachowa na kolejnej wizycie u dziadków hehe. Strasznie mnie wnerwiają ostatnio... sadzają małego na siłę, zabawiają gdy płacze ze zmęczenia wrrrrryyyyy:wściekła/y: a eM w ogóle nie reaguje, a jak wiadomo zdanie synowej jest najmniej istotne :wściekła/y: więc mu się dostało trochę :-p

Ogólnie postanowiliśmy, że nie będziemy już jeździć w odwiedzimy do obu rodzin, jednego dnia. Jasiek jest zdecydowanie rozdrazniony po takich przeżyciach. Szkoda tylko że teście mają żal, gdy dowiadują się że byliśmy w mieście u moich rodziców i nie zaszliśmy również do nich...:sorry2: Ale tak to jest jak dwie rodziny mieszkają na tym samym osiedlu. Dobrze, że wyprowadziłam się z tego miasta! Tutaj jestem samotna, ale przynajmniej nikt mnie nie nachodzi i nie gada co powinnam a czego nie powinnam. A jak tęsknią za wnukiem i co tygodniowe wizyty to za mało, to niech wsiadają w autobus i przyjeżdżają na "oględziny"...
Aż strach pomyśleć co będzie jak wrócę do pracy i w weekendy nie będę miała ochoty na rodzinne biesiady przy stole...
 
reklama
michalis ja mam wrażenie, że mała ma swoje upodobania co do ludzi - np. bardzo lubi mojego teścia a na teściową słabo reaguje...do szwagra się szczerzy, szwagierki nie toleruje....i nie wiem czemu tak jest :confused: nie sądzę by dziecko się mogło po prostu uprzedzić, ale myślę, że może wyczuwać Twoje mniejsze i większe sympatie...bo u nas mała reaguje podobnie jak ja ;-)

ja już nie wiem o co chodzi z tym zasypianiem; w dzień masakra, a wieczorem pada sama, nawet nie muszę przy niej być! może chodzi o to, że jest ciemno no i że kąpiel ją uspokaja; macie jakieś skuteczne sposoby na wyciszenie malucha w ciągu dnia? w akcie desperacji weszłam z nią rano do ciemnej łazienki gdzie chodziła pralka...zasnęła po 10 minutach...
 
myself w dzień to wózek i spacer. Pierwsza poranna drzemka jest udana, reszta dnia to jeden wielki chaos z zasypianiem. Już nie chce mi się z nim walczyć. Wkładam do wózka i idę na dwór, a jak nie mam ochoty na spacery to dwa razy przejadę po progu i śpi! Daje mu jeszcze miesiąc... podejrzewam, że niebawem nauczy się zasypiać bez mojej pomocy. Już teraz widzę małe postępy...
 
Ewela_grzyba ja mieszkam w najbrzydszym miescie Szkocji - Glasgow ;-) wyspa Skye podobno jest piekna i byc moze jeszcze w tym roku tam sie wybierzemy na weekend. My mamy spacerowke kubelkowa i Henry wlasciwie w niej lezy. Teraz spacery to przyjemnosc :-)

michalis, mysle, ze Mala jak slyszala podniesiony glos tesciowej, to moze sie go bac, ale mysle,ze szybko zapomni :-)

Ja jak cos glosniej powiem, albo Henry uslyszy jakis glosniejszy dzwiek, to robi podkowe z ust i lzy mu naplywaja do oczu ;-)

Ja przez kilka dni zapisywalam jak wyglada dzien Henia. O ktorej pobudka, karmienie, drzemka i w sumie kazdy dzien wyglada tak samo :-) a spac na noc chodzi po 6 wieczorem, a o 5 nad ranem juz sie usmiecha i krzyczy 'guuu', ale przy cycu przeciagam go do okolo 7. Zasypia przy cycu. Troche niebardzo, bo nie wiem co bedzie po odstawieniu, ale potem bede sie tym martwic ;-) jak byl mniejszy to pil z butelki ladnie, a teraz nie chce :crazy: czasami probuje mu wcisnac troche mm lyzeczka, ale nauczyl sie pluc. Bedzie wesolo przy wprowadzeniu jedzonka.

Padam na pysk. Jutro przyjezdza brat eMka z narzeczona i dzis troche przygotowywalam jedzenia. Zrobilam rolade tiramisu i nie wiem czy nie bede musiala robic drugiej ;-) bo chyba dobra.
 
julianna - oj współczuję zapalenia, ja w swojej krótkiej karierze karmienia obyłam się bez tego, ale mam koleżankę, która w ciągu półtora miesiąca od porodu praktycznie cały czas była na antybiotyku. I z tego powodu była bliska zrezygnowania z karmienia. Nie znam żadnych skutecznych sposobów, u mnie jakoś samo wygasło, bezboleśnie, faktem że w ogóle miałam coraz mniej pokarmu. Ja słyszałam tylko o niepełnym ściąganiu i o zastępowaniu co drugich posiłków mm bez ściągania.

aga_cina - łaa, to rzeczywiście duży smok, a widzę, ze przy urodzeniu był mniejszy niż moja i młodszy o tydzień. Tylko pogratulować :) My mamy właśnie maxi cosi i na razie jeszcze sporo luzu jest, ale on chyba też do 15 kg.

ewela - się wtrącę, ale te wielorazówki kieszonki rzeczywiście szybciej są mokre niż pampersy, nie ma bata by było inaczej. bo przecież nie ma tam żadnej chemicznej substancji wiążącej wodę tak jak w pampersach. I Możesz tylko regulować ilością wkładów do kieszonki. Choć ja tylko raz spróbowałam z dwoma, bo wtedy wielki tyłek się robił i niczego nie mogłam dopiąć ;)
A co do ciemiączka to dopiero ostatnio dostaliśmy zalecenie tego usg, a że terminy są jakie są to inna sprawa. Nasza jeszcze spore ciemiączko ma, więc mam nadzieję, że ostanie jeszcze za te dwa tygodnie.

My kolejny dzień w gościach. Upał niemiłosierny. A Mała od wczoraj bardzo mało je, jedynie zupkę wcina w całości. Na razie zrzucam to na karb upału, ale zjeść tylko 100 ml na posiłek w jej wieku to chyba zdecydowanie za mało. Poczekam na wizytę w przyszłym tygodniu to zobaczymy ile waży. A ze spaniem dzisiaj były istne cyrki, usypianie przez pól godziny a samego snu - 20 minut i tak kilka razy. Już teściowa mi zarzuca, że za mało Julę przytulam i noszę dlatego dziecko takie nerwowe. Może i ma rację...
 
Witajcie, my od wczoraj u teściów w Międzyzdrojach sobie "wypoczywamy" ;-) Dziś zaliczyliśmy pobyt nad morzem. Na szczęście udało się wziąć wózek (wnieść na plażę), dzięki czemu Adasiowi było i wygodnie i nie został obsypany piaskiem, ani słońce na niego nie świeciło (namiotu plażowego nie dałoby rady rozłożyć). A wiało dziś okropnie plus słońce mocne, że bez czapy nie dało rady, zwłaszcza przy wyciąganiu z wózka. Ale jednak pozostałam przy cieniusieńkiej z daszkiem. Fajnie było, nawet do wody weszłam, choć synek po jakimś czasie szczęśliwy był jedynie na rękach u mamy, albo taty. bo jednak niebo i chmury to nie to samo co fale, morze, a zwłaszcza drzewa. Więc wracając lasem do auta radość była wielka :-)

Jak wróciliśmy to był tak wytyrany powietrzem, że zasnął o 19:10. Nie miał siły nawet zjeść porządnie i godzinę temu było karmienie :-)

Jeszcze co do czapek, to szkoda bardzo, ze dla siebie nie wzięłam, bo trochę się przypiekłam, a do tego te włosy latające wokół głowy...

Adasza, mój ulewa nadal, ale jednak polepszyło mu się zdecydowanie. Teraz to już jedynie 1-2 razy po posiłku. Mnie pediatra też zbył przejadaniem się Małego (bo on przecież duży, tylko, że on duży się urodził, a teraz to przybiera powoli - 200 g przez ostatnie 2 tygodnie), nawet jak mu się zdarzy zaraz przed następnym posiłkiem ulać. Mnie też to wnerwia, zwłaszcza, że mu się podrażnienia na szyi robią, no i Adaś wiecznie z tetrą na szyi, którą od jakiegoś czasu sobie skutecznie ściąga...
Ja mam jedynie teściów z dala od domu i nie narzekam ;-) Moi teściowie też nie potrafią w odwiedziny do wnuka przyjechać, o co mam do nich trochę żal, bo to ja musiałam do nich pojechać z synem. Do Szczecina raptem dwa razy się pofatygowali - na zapoznanie rodziców i nasz ślub. Trochę mi przykro jak o tym pomyślę, nawet na Wigilię do nas nie chcieli przyjechać, ehhh...

Lazy, jak mi się spodoba używanie wielorazówek, to myślę, że również będę łączyć z jednorazówkami, chociażby na wyjazdach, zobaczymy jak to będzie z nocami, bo jednak na DADA przesypia te 12 godzin (mimo karmień i siusiania kilka razy).

Julianna, pewnie, że dużo, zwłaszcza że odciągałaś pokarm, a to nie taka łatwa sprawa.

Ewela, też bym do domu bez kuchni nie chciała się wprowadzać. Oby się teściu pospieszył.
Jak piszesz o panelach to aż mi się przypomniało, jak myśmy salon remontowali :-) Wszystko razem - zrywanie tapet, podłogi, kładzenie gładzi, szlifowanie, malowanie, ale panele to nam nie poszły. Każdy miał inną koncepcję, nie mogliśmy się dogadać i mąż zrobił sam :D

Myself, u nas najskuteczniejsza i ponad wszystko jest pierś. Cyk i śpi.

Aga_cina, dobry pomysł z tymi notatkami. Jak wrócę do domu, a mąż do pracy to też porobię (bo on nam jednak harmonogram dna zaburza :p).
Ja mam fotelik romer do 13 kg, tyłem do kierunku jazdy. Fotelik Romer BABY-SAFE plus SHR II Elena 2012 (2564382424) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. tylko starszy model.

Mąż na ryby poszedł, to się rozpisałam ;-) dobrej nocy
 
Ostatnia edycja:
hey girls

melduje sie ze jestesmy .
duzo nie napisze bo maksi chory- jutro idziemy do lekarza .... poki co goraczki po ok 39 stopni :-:)-:)-:)-(
ide zaraz spac bo sama konam.
jutro chce zamowic wloczki i troche porobic, poki jeszcze nie siedze konkretnie w pracy, wiec jak cos tam macie to piszcie:happy:
 
cześć dziewczyny

100 lat mnie nie było! choć czytałam was i nawet kilka razy zaczynalam pisać post, to zawsze cos.. wiadomo :D

korzystamy z bru z ostatnich podrygow lata, choć z takim wietrzyskiem paskudnym nie ma mowy o opalanji :(:( a czuje niedosyt ...

ale za to dni na dworze (bru musi sie trzymać maty zeby go nie wywialo :D) a mamusia z książka jak sie da :tak:

wokół latają dzieciaki i rodzinka, cały czas jest COŚ ale za to wesoło! :tak::tak:

bru jest fantastyczny - dni to istny raj. sam sie sobą zajmuje a jak jest głodny czy spiacy to zaczyna miągwić wiec nawet nie ma płaczu.
w nocy za to bez zmian - bru trenuje mnie jak w wojsku żebym co 2 godziny była przytomna :D
niedługo dojdziemy do takiej wprawy ze sen bedzie zbędny :laugh2:

zgadalam sie z siostra w sprawę chrzcin i robimy wspolne kolo 22 października. po podliczeniu osob z trzech rodzin (nasza i eMków) wyszło.... 60 osob :O:O:O więc robimy w restauracji bo nawet tylu talerzy byśmy nie uzbieraly :Baffled:

no i chyba tyle z nowości u nas.

na świeżo -

reniu jak dojdziesz do aparat o ja sweterek dla bru poprosze! :)
a pamiętasz jeszcze jak rozmawialiśmy w ciąży o wprasowankach z małego księcia na bodziak..? bo mysle o czyms takim na chrzciny! :happy:

pauletta czy po mm filipek jest spokojniejszy..? ja chyba dam mu na noc bo oszaleje z tym wiecznym niedospaniem..
ale najpierw szczepienie pod koniec miesiąca, czyli juz na dniach :tak:
bo chce wiedzieć ile przybrał.

aga_cina welcome! :)

ewula z tego co piszesz to twoj maly je bardzo ładnie i przerwy nocne rewelka! mozesz sie postarac przekonać go do 3 godz przerw w ciagu dnia i zabawiac/odwracać uwagę. ale moze tyle potrzebuje - moj mal tez tak je. jak patrzę co ile i ILE ja jem to nie mam serca mi odmówić :D
do tego w okresie letnim maluszki mogą potrzebować wiecej płynów, moze stad ta częstsze zapotrzebowanie?

kasiagaw do kiedy bawicie w juracie??? ja byłam tam w zeszły piątek i wybieram sie w następnym tyg i z chęcią bym sie z wami spotkala! :happy:

robaczek o jejku to naprawdę drobniutki.. bru waży ok 8 kg a synek mojej siostry (rok starszy) około 12 i cały i zdrowy, choć drobniutkiej budowy. każdy maluc ma swoje lepsze i gorsze okresy wagowe- lepiej w ta stronę niż w nadwagę :O

izka jakbym charakter o brunie :) tez ciagle wszystko do buzi, ślini sie na potęgę (do tego uważa sliniaczki za najlepsze gryzaczki :D) i jeść jeść .. ale ssa dosyć krótko (maxxxx 15/20 min) i juz sama nie wiem :confused:

w nocy nudzi sie z głodu (noszenie/przytulanie/smoczek na nic...) i jak mu dam od razu to przez sen je i śpi dalej - chociaż taki plus :):)
w gołe brunek zasypia przy cycku - nawet w ciagu dnia ma drzemki połączone z jedzonkiem :tak:

ciekawe co ci pediatra powie jutro/dzisiaj :)

ja natomiast teraz mam z bru cudowny okres i mysle ze jest wspalniale (mawrg z tragicznymi nockami i 5,6 pobudkami.....)
malutki duzo kuma, bawi sie sam i z nami, zajmuje sie sobą, pokarm mam zawsze ze sobą więc nawet całodobowe wypady to nie problem, jest częścią naszego życia a nie odwrotnie, lubi leżeć a nie na rękach.. no miód malina :)
a po pol roku ida zabki i patrząc na synkow siostry mam lęki :O:O:O

a jak u was zabkowanie Alusi?


emilia jeeny ja na tych wakacjach na domku z rodzinka nić tylko jem i jem i jem.. straszne to!!!!! :szok::szok: jak tylko wszystko sie unormuje koniec z obiadek. i powrot do zdrowego żywienia i bye bye świeży chlebku wiejski i maselko ;)
do chrzcin muszę wyglądać ja człowiek ! :tak::tak:

Karina fajne ze mozesz na początek pracować w domu..!

lazy chyba masz racje - wakacje w pl to niezły wydatek ;) my z eMkiem tez byśmy gdzieś pojechali.. ale on nie znosi gorąca więc turcja/egipt odpadają w przedbiegach a ak kocham rafy koralowe i ten piękny podwodny świat... echh

aga_cina ach w pl mamy schize na czapeczki :D ja nie zakładam małemu o ile nie ma wygwizdowia n a całego ;)
ale ciocia otula małego kocem jak tylko sie odwroce :D:D

ostatnio tez wydawało mi sie ze fotelik samochodowy bru jes zdecydowanie za maly (wystajace nozki, skłonny cały) a w sklepie powiedzieli ze minimum do pol roczku albo przekoroczenia wagi maksymalnej musi być w takim foteliku i tyłem do kierunki jazdy, bo glowka nie jest na tyle stabilna zeby siedział prosto i przodem do kierunku jazdy.. więc nas dylemat sie rozwiązał ;)
a mamy maxi cosi pebble

pauletta

u nas karmienie nocne to do 7.30 bo o tej maly zazwyczaj sie wybudza na dobre :) i nie ważne o której sie położył - nawet jak go przeciagne ze spaniem o kilka godzin to i tak zegareczek w tyłeczku ;)

mam nadzieje ze fiius tez sie unormuje z nockami.. jak ja marze o przespanek nocce.....!!!!!! jak u adaszy my od początku mamy pampers ... :(

a czapkę wydziergalas super...!

adasza mozesz zażądać skierowania na usg w kierunku refluksu :) a probowalas tej mieszanki która poleciały dziwczyny? zageszczacz czy cos? julianna chyba o czyms pisała :tak::tak:

myself fajnie ze chrzciny spokojne :tak:
jak metoda hogg..??

martolinka czemu na rehabilitację macie sie wydać..??

nefretete moj malutki tez śpi z nami i tak bedzie chyba do roku, choć lozeczko juz mu przeniesiemy i na pierwszy sen po karmieniu bedzie spał tam :) bo tesknie zeby sie w mojego eMka wtulic ! bo maly szkodnik pośrodku ;)

julianna a gdzie jedziecie nad morze..? :)
zapalenie paskudna sprawa :(

aga_cina chyba z tymi fotelikami to nie tak hop siup, bo foteliku 9-18 nie maja pozycji pol leżącej tylko delikatnie sie wysuwaja, ale i tak ciężar maluszka opiera sie dolnym odcinku kręgosłupa i na dodatek mięsne szyi nie są dostatecznie wykształcone.

tez ostatnio miałam dylemat i dostałam wykład w sklepie :)

mozesz wyłożyć maluszkowi fotelik np tetrowa pieluszka :tak:

ale ne wiem jak to jest u was, moze jakieś inne cuda

kasiagaw z zosi ładny bokser rośnie :) moj maly jak zasnie to bez większego ruchu, chyba ze uczą suka i sie zsunie ze swojej poduszki 30st

babcia to super pomoc na wakacje ! darmowa babysiter :D:D

super ze mała polubila chuste! moj niestety nie za bardzo - on mokry ja tez.. do tego zła pozycja nozek przez szyny małego ale są to nosidelko okazało sie rewelacyjne..!
wczoraj zaliczylismy spacer po łące i maly bardzo zaciekawiony wszystkim dookola :):):)

ewela legenda głosi ze jakis remont skończył sie w terminie :laugh2: ale chyba nikt nie pobije naszego 4-ro miesięcznego opóźnienia :O :baffled:

super ze sami polozyliscie panele- suma jak nie wiem, hm? :)

michalis to możliwe zeby mała skojarzyla twoje zdenerwowanie z osoba babci, choć specjalista nie jestem ;)

adasza ciesz sie ze obydwoje dziadkowie chcą kontaktu z maluszkiem! a musicie ustalić ze raz tu raz tam.. bo inaczej sie nie da :)

ale dobrze by było zeby i oni wpadali do was, bo z moja tesciowka było tak samo ze czekała na specjalne zaproszenie do nas a jak nie dzwonilam to obrazona ;)

myself ja klade małemu pieluszkie na oczka do zasypania i tak samo robię przy każdym karmieniu zeby go nauczyc ze pieluszki na oczka + ssanie = lulu ;)
bo my moj zasypia w 99% przy karmieniu a chciałabym zeby zasypial bez .. :(
narazie drzemki wypadają przy co drugim karmieniu ale nie wiem co to bedzie pozniej :baffled:

ewula ale fajny dzien..!
na Kaszubach niestety mleko i zimno a jak słońce to z wietrzyskiem więc pogoda tylko na spacery .. :(
ja czuje niedosyt opalania.......!

reniu jejku maksiulek...! co go tak zalatwilo? :(:(
napisz po wizycie u lekarzami wysciskaj maluszka od kumpla Brunia ! ! !


uffff udało mi sie chc kilkadziesiąt nadrobić :D medal poprosze! ;)
 
Sonisia, no medal Ci sie nalezy ;-)
Dzieki za wyklad o fotelikach :-) poki co ogladalam tylko filmiki na youtube :sorry2: jak one wygladaja i planowalismy przesiasc Henia od pazdziernika czyli po skonczeniu 6 miesiecy, ale pojedziemy jeszcze do sklepu niech nam wszystko powiedza co i jak, bo przeciez bezpieczenstwo malenstwa najwazniejsze :-) Wczoraj nawet spal w foteliku ;-)
 
reklama
Ewela – super, że remont się posuwa do przodu…a kuchnia to chyba najgorsza…:no:
Lazy – moja Julcia też niewiele zjada, bardzo rzadko zje 120 ml mm za jednym razem…:-(
Ewula – skąd ja to znam…moi teściowie mają też drugiego syna w Krakowie i do niego to chętnie na każde zawołanie, a do nas, to na 15 min, albo i w ogóle, bo nie mają czasu…:wściekła/y:
Reniuszek – trzymam kciuki żeby choróbsko szybko odpuściło:tak:
sonisia – no to ładne chrzciny Wam się szykują; u mnie było mniej osób na weselu;-)
Ja wczoraj miałam fatalny dzień, cały dzień z bólem głowy...na szczęście dzisiaj lepiej:)
Spacer zaliczony, mieszkanko ogarnięte, a bąbel nie chce spać:-Dchociaż ma worki pod oczami aż do brody:)
 
Do góry