reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

michalis ja ostatnio miałam okstrą wymianę zdań z eM i trzymałam w tym czasie małego na rękach (bo płakał ze zmęczenia i musiałam go nosić)... jakoś nie zauważyłam zmian zachowania. Może dlatego że to jednak jego tatuś :) Poza tym my zaraz szybko się pogodziliśmy i zmieniliśmy tonacje głosu, czego Jaśko również był świadkiem. Więc może to miało jakieś znaczenie :baffled: a kłóciliśmy się o moich teściów :-) - zobaczymy jak się zachowa na kolejnej wizycie u dziadków hehe. Strasznie mnie wnerwiają ostatnio... sadzają małego na siłę, zabawiają gdy płacze ze zmęczenia wrrrrryyyyy:wściekła/y: a eM w ogóle nie reaguje, a jak wiadomo zdanie synowej jest najmniej istotne :wściekła/y: więc mu się dostało trochę :-p

Ogólnie postanowiliśmy, że nie będziemy już jeździć w odwiedzimy do obu rodzin, jednego dnia. Jasiek jest zdecydowanie rozdrazniony po takich przeżyciach. Szkoda tylko że teście mają żal, gdy dowiadują się że byliśmy w mieście u moich rodziców i nie zaszliśmy również do nich...:sorry2: Ale tak to jest jak dwie rodziny mieszkają na tym samym osiedlu. Dobrze, że wyprowadziłam się z tego miasta! Tutaj jestem samotna, ale przynajmniej nikt mnie nie nachodzi i nie gada co powinnam a czego nie powinnam. A jak tęsknią za wnukiem i co tygodniowe wizyty to za mało, to niech wsiadają w autobus i przyjeżdżają na "oględziny"...
Aż strach pomyśleć co będzie jak wrócę do pracy i w weekendy nie będę miała ochoty na rodzinne biesiady przy stole...
 
reklama
michalis ja mam wrażenie, że mała ma swoje upodobania co do ludzi - np. bardzo lubi mojego teścia a na teściową słabo reaguje...do szwagra się szczerzy, szwagierki nie toleruje....i nie wiem czemu tak jest :confused: nie sądzę by dziecko się mogło po prostu uprzedzić, ale myślę, że może wyczuwać Twoje mniejsze i większe sympatie...bo u nas mała reaguje podobnie jak ja ;-)

ja już nie wiem o co chodzi z tym zasypianiem; w dzień masakra, a wieczorem pada sama, nawet nie muszę przy niej być! może chodzi o to, że jest ciemno no i że kąpiel ją uspokaja; macie jakieś skuteczne sposoby na wyciszenie malucha w ciągu dnia? w akcie desperacji weszłam z nią rano do ciemnej łazienki gdzie chodziła pralka...zasnęła po 10 minutach...
 
myself w dzień to wózek i spacer. Pierwsza poranna drzemka jest udana, reszta dnia to jeden wielki chaos z zasypianiem. Już nie chce mi się z nim walczyć. Wkładam do wózka i idę na dwór, a jak nie mam ochoty na spacery to dwa razy przejadę po progu i śpi! Daje mu jeszcze miesiąc... podejrzewam, że niebawem nauczy się zasypiać bez mojej pomocy. Już teraz widzę małe postępy...
 
Ewela_grzyba ja mieszkam w najbrzydszym miescie Szkocji - Glasgow ;-) wyspa Skye podobno jest piekna i byc moze jeszcze w tym roku tam sie wybierzemy na weekend. My mamy spacerowke kubelkowa i Henry wlasciwie w niej lezy. Teraz spacery to przyjemnosc :-)

michalis, mysle, ze Mala jak slyszala podniesiony glos tesciowej, to moze sie go bac, ale mysle,ze szybko zapomni :-)

Ja jak cos glosniej powiem, albo Henry uslyszy jakis glosniejszy dzwiek, to robi podkowe z ust i lzy mu naplywaja do oczu ;-)

Ja przez kilka dni zapisywalam jak wyglada dzien Henia. O ktorej pobudka, karmienie, drzemka i w sumie kazdy dzien wyglada tak samo :-) a spac na noc chodzi po 6 wieczorem, a o 5 nad ranem juz sie usmiecha i krzyczy 'guuu', ale przy cycu przeciagam go do okolo 7. Zasypia przy cycu. Troche niebardzo, bo nie wiem co bedzie po odstawieniu, ale potem bede sie tym martwic ;-) jak byl mniejszy to pil z butelki ladnie, a teraz nie chce :crazy: czasami probuje mu wcisnac troche mm lyzeczka, ale nauczyl sie pluc. Bedzie wesolo przy wprowadzeniu jedzonka.

Padam na pysk. Jutro przyjezdza brat eMka z narzeczona i dzis troche przygotowywalam jedzenia. Zrobilam rolade tiramisu i nie wiem czy nie bede musiala robic drugiej ;-) bo chyba dobra.
 
julianna - oj współczuję zapalenia, ja w swojej krótkiej karierze karmienia obyłam się bez tego, ale mam koleżankę, która w ciągu półtora miesiąca od porodu praktycznie cały czas była na antybiotyku. I z tego powodu była bliska zrezygnowania z karmienia. Nie znam żadnych skutecznych sposobów, u mnie jakoś samo wygasło, bezboleśnie, faktem że w ogóle miałam coraz mniej pokarmu. Ja słyszałam tylko o niepełnym ściąganiu i o zastępowaniu co drugich posiłków mm bez ściągania.

aga_cina - łaa, to rzeczywiście duży smok, a widzę, ze przy urodzeniu był mniejszy niż moja i młodszy o tydzień. Tylko pogratulować :) My mamy właśnie maxi cosi i na razie jeszcze sporo luzu jest, ale on chyba też do 15 kg.

ewela - się wtrącę, ale te wielorazówki kieszonki rzeczywiście szybciej są mokre niż pampersy, nie ma bata by było inaczej. bo przecież nie ma tam żadnej chemicznej substancji wiążącej wodę tak jak w pampersach. I Możesz tylko regulować ilością wkładów do kieszonki. Choć ja tylko raz spróbowałam z dwoma, bo wtedy wielki tyłek się robił i niczego nie mogłam dopiąć ;)
A co do ciemiączka to dopiero ostatnio dostaliśmy zalecenie tego usg, a że terminy są jakie są to inna sprawa. Nasza jeszcze spore ciemiączko ma, więc mam nadzieję, że ostanie jeszcze za te dwa tygodnie.

My kolejny dzień w gościach. Upał niemiłosierny. A Mała od wczoraj bardzo mało je, jedynie zupkę wcina w całości. Na razie zrzucam to na karb upału, ale zjeść tylko 100 ml na posiłek w jej wieku to chyba zdecydowanie za mało. Poczekam na wizytę w przyszłym tygodniu to zobaczymy ile waży. A ze spaniem dzisiaj były istne cyrki, usypianie przez pól godziny a samego snu - 20 minut i tak kilka razy. Już teściowa mi zarzuca, że za mało Julę przytulam i noszę dlatego dziecko takie nerwowe. Może i ma rację...
 
Witajcie, my od wczoraj u teściów w Międzyzdrojach sobie "wypoczywamy" ;-) Dziś zaliczyliśmy pobyt nad morzem. Na szczęście udało się wziąć wózek (wnieść na plażę), dzięki czemu Adasiowi było i wygodnie i nie został obsypany piaskiem, ani słońce na niego nie świeciło (namiotu plażowego nie dałoby rady rozłożyć). A wiało dziś okropnie plus słońce mocne, że bez czapy nie dało rady, zwłaszcza przy wyciąganiu z wózka. Ale jednak pozostałam przy cieniusieńkiej z daszkiem. Fajnie było, nawet do wody weszłam, choć synek po jakimś czasie szczęśliwy był jedynie na rękach u mamy, albo taty. bo jednak niebo i chmury to nie to samo co fale, morze, a zwłaszcza drzewa. Więc wracając lasem do auta radość była wielka :-)

Jak wróciliśmy to był tak wytyrany powietrzem, że zasnął o 19:10. Nie miał siły nawet zjeść porządnie i godzinę temu było karmienie :-)

Jeszcze co do czapek, to szkoda bardzo, ze dla siebie nie wzięłam, bo trochę się przypiekłam, a do tego te włosy latające wokół głowy...

Adasza, mój ulewa nadal, ale jednak polepszyło mu się zdecydowanie. Teraz to już jedynie 1-2 razy po posiłku. Mnie pediatra też zbył przejadaniem się Małego (bo on przecież duży, tylko, że on duży się urodził, a teraz to przybiera powoli - 200 g przez ostatnie 2 tygodnie), nawet jak mu się zdarzy zaraz przed następnym posiłkiem ulać. Mnie też to wnerwia, zwłaszcza, że mu się podrażnienia na szyi robią, no i Adaś wiecznie z tetrą na szyi, którą od jakiegoś czasu sobie skutecznie ściąga...
Ja mam jedynie teściów z dala od domu i nie narzekam ;-) Moi teściowie też nie potrafią w odwiedziny do wnuka przyjechać, o co mam do nich trochę żal, bo to ja musiałam do nich pojechać z synem. Do Szczecina raptem dwa razy się pofatygowali - na zapoznanie rodziców i nasz ślub. Trochę mi przykro jak o tym pomyślę, nawet na Wigilię do nas nie chcieli przyjechać, ehhh...

Lazy, jak mi się spodoba używanie wielorazówek, to myślę, że również będę łączyć z jednorazówkami, chociażby na wyjazdach, zobaczymy jak to będzie z nocami, bo jednak na DADA przesypia te 12 godzin (mimo karmień i siusiania kilka razy).

Julianna, pewnie, że dużo, zwłaszcza że odciągałaś pokarm, a to nie taka łatwa sprawa.

Ewela, też bym do domu bez kuchni nie chciała się wprowadzać. Oby się teściu pospieszył.
Jak piszesz o panelach to aż mi się przypomniało, jak myśmy salon remontowali :-) Wszystko razem - zrywanie tapet, podłogi, kładzenie gładzi, szlifowanie, malowanie, ale panele to nam nie poszły. Każdy miał inną koncepcję, nie mogliśmy się dogadać i mąż zrobił sam :D

Myself, u nas najskuteczniejsza i ponad wszystko jest pierś. Cyk i śpi.

Aga_cina, dobry pomysł z tymi notatkami. Jak wrócę do domu, a mąż do pracy to też porobię (bo on nam jednak harmonogram dna zaburza :p).
Ja mam fotelik romer do 13 kg, tyłem do kierunku jazdy. Fotelik Romer BABY-SAFE plus SHR II Elena 2012 (2564382424) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. tylko starszy model.

Mąż na ryby poszedł, to się rozpisałam ;-) dobrej nocy
 
Ostatnia edycja:
hey girls

melduje sie ze jestesmy .
duzo nie napisze bo maksi chory- jutro idziemy do lekarza .... poki co goraczki po ok 39 stopni :-:)-:)-:)-(
ide zaraz spac bo sama konam.
jutro chce zamowic wloczki i troche porobic, poki jeszcze nie siedze konkretnie w pracy, wiec jak cos tam macie to piszcie:happy:
 
cześć dziewczyny

100 lat mnie nie było! choć czytałam was i nawet kilka razy zaczynalam pisać post, to zawsze cos.. wiadomo :D

korzystamy z bru z ostatnich podrygow lata, choć z takim wietrzyskiem paskudnym nie ma mowy o opalanji :(:( a czuje niedosyt ...

ale za to dni na dworze (bru musi sie trzymać maty zeby go nie wywialo :D) a mamusia z książka jak sie da :tak:

wokół latają dzieciaki i rodzinka, cały czas jest COŚ ale za to wesoło! :tak::tak:

bru jest fantastyczny - dni to istny raj. sam sie sobą zajmuje a jak jest głodny czy spiacy to zaczyna miągwić wiec nawet nie ma płaczu.
w nocy za to bez zmian - bru trenuje mnie jak w wojsku żebym co 2 godziny była przytomna :D
niedługo dojdziemy do takiej wprawy ze sen bedzie zbędny :laugh2:

zgadalam sie z siostra w sprawę chrzcin i robimy wspolne kolo 22 października. po podliczeniu osob z trzech rodzin (nasza i eMków) wyszło.... 60 osob :O:O:O więc robimy w restauracji bo nawet tylu talerzy byśmy nie uzbieraly :Baffled:

no i chyba tyle z nowości u nas.

na świeżo -

reniu jak dojdziesz do aparat o ja sweterek dla bru poprosze! :)
a pamiętasz jeszcze jak rozmawialiśmy w ciąży o wprasowankach z małego księcia na bodziak..? bo mysle o czyms takim na chrzciny! :happy:

pauletta czy po mm filipek jest spokojniejszy..? ja chyba dam mu na noc bo oszaleje z tym wiecznym niedospaniem..
ale najpierw szczepienie pod koniec miesiąca, czyli juz na dniach :tak:
bo chce wiedzieć ile przybrał.

aga_cina welcome! :)

ewula z tego co piszesz to twoj maly je bardzo ładnie i przerwy nocne rewelka! mozesz sie postarac przekonać go do 3 godz przerw w ciagu dnia i zabawiac/odwracać uwagę. ale moze tyle potrzebuje - moj mal tez tak je. jak patrzę co ile i ILE ja jem to nie mam serca mi odmówić :D
do tego w okresie letnim maluszki mogą potrzebować wiecej płynów, moze stad ta częstsze zapotrzebowanie?

kasiagaw do kiedy bawicie w juracie??? ja byłam tam w zeszły piątek i wybieram sie w następnym tyg i z chęcią bym sie z wami spotkala! :happy:

robaczek o jejku to naprawdę drobniutki.. bru waży ok 8 kg a synek mojej siostry (rok starszy) około 12 i cały i zdrowy, choć drobniutkiej budowy. każdy maluc ma swoje lepsze i gorsze okresy wagowe- lepiej w ta stronę niż w nadwagę :O

izka jakbym charakter o brunie :) tez ciagle wszystko do buzi, ślini sie na potęgę (do tego uważa sliniaczki za najlepsze gryzaczki :D) i jeść jeść .. ale ssa dosyć krótko (maxxxx 15/20 min) i juz sama nie wiem :confused:

w nocy nudzi sie z głodu (noszenie/przytulanie/smoczek na nic...) i jak mu dam od razu to przez sen je i śpi dalej - chociaż taki plus :):)
w gołe brunek zasypia przy cycku - nawet w ciagu dnia ma drzemki połączone z jedzonkiem :tak:

ciekawe co ci pediatra powie jutro/dzisiaj :)

ja natomiast teraz mam z bru cudowny okres i mysle ze jest wspalniale (mawrg z tragicznymi nockami i 5,6 pobudkami.....)
malutki duzo kuma, bawi sie sam i z nami, zajmuje sie sobą, pokarm mam zawsze ze sobą więc nawet całodobowe wypady to nie problem, jest częścią naszego życia a nie odwrotnie, lubi leżeć a nie na rękach.. no miód malina :)
a po pol roku ida zabki i patrząc na synkow siostry mam lęki :O:O:O

a jak u was zabkowanie Alusi?


emilia jeeny ja na tych wakacjach na domku z rodzinka nić tylko jem i jem i jem.. straszne to!!!!! :szok::szok: jak tylko wszystko sie unormuje koniec z obiadek. i powrot do zdrowego żywienia i bye bye świeży chlebku wiejski i maselko ;)
do chrzcin muszę wyglądać ja człowiek ! :tak::tak:

Karina fajne ze mozesz na początek pracować w domu..!

lazy chyba masz racje - wakacje w pl to niezły wydatek ;) my z eMkiem tez byśmy gdzieś pojechali.. ale on nie znosi gorąca więc turcja/egipt odpadają w przedbiegach a ak kocham rafy koralowe i ten piękny podwodny świat... echh

aga_cina ach w pl mamy schize na czapeczki :D ja nie zakładam małemu o ile nie ma wygwizdowia n a całego ;)
ale ciocia otula małego kocem jak tylko sie odwroce :D:D

ostatnio tez wydawało mi sie ze fotelik samochodowy bru jes zdecydowanie za maly (wystajace nozki, skłonny cały) a w sklepie powiedzieli ze minimum do pol roczku albo przekoroczenia wagi maksymalnej musi być w takim foteliku i tyłem do kierunki jazdy, bo glowka nie jest na tyle stabilna zeby siedział prosto i przodem do kierunku jazdy.. więc nas dylemat sie rozwiązał ;)
a mamy maxi cosi pebble

pauletta

u nas karmienie nocne to do 7.30 bo o tej maly zazwyczaj sie wybudza na dobre :) i nie ważne o której sie położył - nawet jak go przeciagne ze spaniem o kilka godzin to i tak zegareczek w tyłeczku ;)

mam nadzieje ze fiius tez sie unormuje z nockami.. jak ja marze o przespanek nocce.....!!!!!! jak u adaszy my od początku mamy pampers ... :(

a czapkę wydziergalas super...!

adasza mozesz zażądać skierowania na usg w kierunku refluksu :) a probowalas tej mieszanki która poleciały dziwczyny? zageszczacz czy cos? julianna chyba o czyms pisała :tak::tak:

myself fajnie ze chrzciny spokojne :tak:
jak metoda hogg..??

martolinka czemu na rehabilitację macie sie wydać..??

nefretete moj malutki tez śpi z nami i tak bedzie chyba do roku, choć lozeczko juz mu przeniesiemy i na pierwszy sen po karmieniu bedzie spał tam :) bo tesknie zeby sie w mojego eMka wtulic ! bo maly szkodnik pośrodku ;)

julianna a gdzie jedziecie nad morze..? :)
zapalenie paskudna sprawa :(

aga_cina chyba z tymi fotelikami to nie tak hop siup, bo foteliku 9-18 nie maja pozycji pol leżącej tylko delikatnie sie wysuwaja, ale i tak ciężar maluszka opiera sie dolnym odcinku kręgosłupa i na dodatek mięsne szyi nie są dostatecznie wykształcone.

tez ostatnio miałam dylemat i dostałam wykład w sklepie :)

mozesz wyłożyć maluszkowi fotelik np tetrowa pieluszka :tak:

ale ne wiem jak to jest u was, moze jakieś inne cuda

kasiagaw z zosi ładny bokser rośnie :) moj maly jak zasnie to bez większego ruchu, chyba ze uczą suka i sie zsunie ze swojej poduszki 30st

babcia to super pomoc na wakacje ! darmowa babysiter :D:D

super ze mała polubila chuste! moj niestety nie za bardzo - on mokry ja tez.. do tego zła pozycja nozek przez szyny małego ale są to nosidelko okazało sie rewelacyjne..!
wczoraj zaliczylismy spacer po łące i maly bardzo zaciekawiony wszystkim dookola :):):)

ewela legenda głosi ze jakis remont skończył sie w terminie :laugh2: ale chyba nikt nie pobije naszego 4-ro miesięcznego opóźnienia :O :baffled:

super ze sami polozyliscie panele- suma jak nie wiem, hm? :)

michalis to możliwe zeby mała skojarzyla twoje zdenerwowanie z osoba babci, choć specjalista nie jestem ;)

adasza ciesz sie ze obydwoje dziadkowie chcą kontaktu z maluszkiem! a musicie ustalić ze raz tu raz tam.. bo inaczej sie nie da :)

ale dobrze by było zeby i oni wpadali do was, bo z moja tesciowka było tak samo ze czekała na specjalne zaproszenie do nas a jak nie dzwonilam to obrazona ;)

myself ja klade małemu pieluszkie na oczka do zasypania i tak samo robię przy każdym karmieniu zeby go nauczyc ze pieluszki na oczka + ssanie = lulu ;)
bo my moj zasypia w 99% przy karmieniu a chciałabym zeby zasypial bez .. :(
narazie drzemki wypadają przy co drugim karmieniu ale nie wiem co to bedzie pozniej :baffled:

ewula ale fajny dzien..!
na Kaszubach niestety mleko i zimno a jak słońce to z wietrzyskiem więc pogoda tylko na spacery .. :(
ja czuje niedosyt opalania.......!

reniu jejku maksiulek...! co go tak zalatwilo? :(:(
napisz po wizycie u lekarzami wysciskaj maluszka od kumpla Brunia ! ! !


uffff udało mi sie chc kilkadziesiąt nadrobić :D medal poprosze! ;)
 
Sonisia, no medal Ci sie nalezy ;-)
Dzieki za wyklad o fotelikach :-) poki co ogladalam tylko filmiki na youtube :sorry2: jak one wygladaja i planowalismy przesiasc Henia od pazdziernika czyli po skonczeniu 6 miesiecy, ale pojedziemy jeszcze do sklepu niech nam wszystko powiedza co i jak, bo przeciez bezpieczenstwo malenstwa najwazniejsze :-) Wczoraj nawet spal w foteliku ;-)
 
reklama
Ewela – super, że remont się posuwa do przodu…a kuchnia to chyba najgorsza…:no:
Lazy – moja Julcia też niewiele zjada, bardzo rzadko zje 120 ml mm za jednym razem…:-(
Ewula – skąd ja to znam…moi teściowie mają też drugiego syna w Krakowie i do niego to chętnie na każde zawołanie, a do nas, to na 15 min, albo i w ogóle, bo nie mają czasu…:wściekła/y:
Reniuszek – trzymam kciuki żeby choróbsko szybko odpuściło:tak:
sonisia – no to ładne chrzciny Wam się szykują; u mnie było mniej osób na weselu;-)
Ja wczoraj miałam fatalny dzień, cały dzień z bólem głowy...na szczęście dzisiaj lepiej:)
Spacer zaliczony, mieszkanko ogarnięte, a bąbel nie chce spać:-Dchociaż ma worki pod oczami aż do brody:)
 
Do góry