reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reniuszek ekstra!! :-):-):-):-):-)

Byliśmy dziś z Jaśkiem u lekarza... dostaliśmy skierowanie do pord.rehabilitacyjnej :-:)-( jego prawa strona jest "bezwładna", prawie w ogóle jej nie używa.. nie rozumiem czemu na poprzedniej wizycie nie padła decyzja o rehabilitacji :-( a zwracałam przecież na to uwagę przed każdym szczepieniem..eh żal
Czy w trójmieście jest jakaś godna polecenia poradnia rehabilitacyjna ?


Jutro mam gości :-) przyjeżdża szkolna koleżanka z 1,5rocznym synkiem ;-) Ciekawe co na to Jaśko :-) dzisiaj w przychodni uśmiechał się do dużo starszej dziewczynki, a ona się rozpłakała :baffled: gdybyście widzieli reakcję Jaśka hehe był kompletnie zdezorientowany :-D
 
reklama
ufff wlasnie sokonczylam pakowanie auta...... jutro rano musze tylko wsadzic moje ciuchy buty produkty spozywcze i to juz wszystko !! padam.........
wlasnie tak mysle czy by nie sprzedac swojego hatchbacka i zakupic jakiegos starego uzywanego kombiaka bo serio ledwo sie zmiescilismy..... sam wozek zajal wiekszosc bagaznika z przodu siedzenie i podloga zaladowana z tylu podobnie ..... tylko maksio i moja mama na jakims skrawku sie zmieszcza....
normalnie wybierzemy sie jak jacys cygani na te nasze "wakacje" .... az strach myslec co to bedzie z pakowaniem w droge powrotna :baffled:
wyjazd z takim maluchem to naprawde nie lada wyczyn jesli chodzi o pakowanie....

kasiu Ty tez sie wybierasz na wakacje tak ? w ramach pomocy , zabralismy :

wozek ( folia przeciwdeszczowa, parasolka, siatka na owady)
przescieradlo nieprzemakalne ( nie biore przewijaka)
kocyki
kolderke poduszke ( u babci zimno.... a koldry ktore ona posiada to iscie grubasne pierzyny z kaczymi piorami tudziez napakowane sloma.... wiec wiecie.... )
ubranka
spiworek do spania
pieluchy
chusteczki nawilzone
torbe termiczna z gotowymi posilkami , mleka, butelki, herbatki, miseczki, lyzeczki, podgrzewacz
mata z zabawkami
reczniki
pudlo z akcesoriami do pielegnacji ( plyn do kapieli, szampon, balsam, olejek do masazu, zestaw do paznokci, patyczki do uszu, linomag, sudocrem, puderek sypki, frida do nosa i spray )
podstawowe farmaceutyki : wit D, eferalgan, termometr, gaziki jalowe, tribiotyk (masc z antybiotykiem) septolux na gardlo, czopki glicerynowe, plastry, sol fizjologiczna
pieluchy tetrowe
sliniaki, gryzaki etc
kapac bedziemy sie w wielkiej misce.... a spac w jednym lozku
lezaczek sobie odpuscilam ( calkowity brak miejsca) w zamian mamy fotelik samochodowy do ewentualnego karmienia....
lustrzanke, druty welne, ksiazki itd wybilam sobie z glowy jak spojrzalam na zaladowany samochod ............
bede posilkowac sie telefonem komorkowym celu robienia zdjec i rozrywki... :baffled:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczyny!
Ja już na polskiej ziemi. Wyjazdy są super, ale już troszkę jestem nimi zmęczona. Jeszcze tydzień spędzimy u Teściów razem z innym małym bobasem, ale od przyszłego już powrót do normalności, no i zabieram się za siebie. Z nowości - Julka nauczyła się przewracać z plecków na brzuszek i wędrować po łóżeczku więc trzeba już na nią uważać bo już raz nóżka wylądowała nie tam gdzie trzeba czylimiędzy szczebelkami. Załapała też że trzeba trzymać główkę przy podnoszeniu za rączki i idzie jej to świetnie. Na ostatniej wizycie pediatra zdziwiona że jeszcze nie sadzamy na dobre dziecka, więc zaczęliśmy już śmielej. Zrobiła się z niej fajna śmieszka, a znajomi nie mogli się temu nadziwić. Przytyła znowu i już ma prawie 7,5 kg. Wsuwa obiadki. I tak sobie myślę, fajną mam córę ! Jakoś jednak gorzej z moim samopoczuciem i cierpliwość mi się ograniczyła, ale mam nadzieję, że to tylko ta nieszczęsna tarczyca z którą muszę sobie poradzić.

Emilia S
- ja też się cieszę że trafił mi się taki dobrze śpiący w nocy egzemplarz. Oby tylko nie zapeszyć :)

Ewula_M - no niestety nie daje się zaplątać. Kończy się to marudzeniem i stękaniem. No i na razie zarzuciłam, bo ciągle gdzieś się bujamy więc ma dosyć atrakcji. U nas też najwięcej gratów dla Małej :)

kliki - wody my używamy zwykłej kranowej przegotowanej.

edytka - a jakość wody to zależy jednak od miasta. U nas nie jest z tym tak źle.

reniuszek - ale z Ciebie zdolniacha. I narobiłaś mi ochoty na szydełkowanie. Aaa, my tez na siebie mówimy, ze jeździmy jak tabor cygański, ale z powrotem jakoś zawsze mniej tych rzeczy. Ja pakuję się tak by część rzeczy się zużyło, bo jednak potem mniej czasu na takie pakowanie. Lista imponująca, ale jak przypomniałam sobie nasze dzisiejsze graty to w sumie to samo plus mata i bujaczek :D Na szczęście mamy kombiaka - szczerze polecam !!!

kasiagaw , reniuszek - udanej podróży i wypoczynku.
 
Zawiszka-wspolczuje zabiegu i oby juz wszystko bylo dobrze
Reniuszek-pieknoscie te Twoje czapeczki! A Maxi wyglada super hehe ale sie usmialam jak zobaczylam ta fotke :-D normalnie jak z reklamy :-)
Reniuszek, Kasia-udanych wakacji!!!
Lazy-masz nadczynnosc czy niedoczynnosc, jesli moge spytac. Ale ta tarczyca to powszechne schorzenie w dzisiejszych czasach, jeju gdzie sie nie obejrze to ciagle ktos ma zdiagnozowana chorobe tarczycy. U mnie cala rodzina za wyjatkiem mnie :szok: jakims cudem sie ostalam ale regularnie badam bo moze mnie jeszcze dopadnie :sorry2:

A moj syncio konczy dzis 4 miesiace!!! Wazy 7.61 kg i ma 66 cm, oba pomiary sa w 75 centylu :-) Moj slodki byczek ;-) Z nowych rzeczy-odkryl mozliwosci swojego glosu i upaja sie na kazdym kroku a to popiskuje, a to grucha, czasem jakby spiewa, a jest bardzo umuzykalniony, bardzo lubi muzyke to widac. A szczytem wszystkiego sa jego spiewy do cyca :-D pije, pij i nagle puszcza poklepuje mnie i zaczyna swoje "auuuuuuuuu" maly wilczek ;-)
 
Witajcie :-)
U mnie forma spadła, bo przeziębienie mnie wzięło jak nic... także wczoraj odliczałam każde 10 min chyba do powrotu G do domku, bo strasznie ciężko było z dziewczynkami :-( szczególnie, że Ninka jak zazwyczaj chciała żeby dużo jej czytać, bawić się figurkami i lalkami w dom i non stop mówić .. a mi gardło kompletnie wysiadło, gorączka i ból głowy i stawów... ale dziś już jest na szczęście nieco lepiej i mam do pomocy siostrę więc mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej :tak:
 
reniuszek udanych wakacji i dzięki za listę...na pewno dużo mi to pomoże przy pakowaniu...szerokiej drogi :* wypoczywajcie:)

lazy a jak córcia znosi takie podróże?

izka to "auuuu" musi być przesłodkie...moja Zofia uwielbia jak jej śpiewam...wtedy w trakcie jak ja robię pauzę, ona wchodzi z drugim głosem i już Mama nie śpiewa dalej tylko córcia:-D:-D

_agata zdrowiej Kochana! Dobrze, że jutro wolne, to Cię mąż trochę odciąży:tak::tak:

Między mną a eMkiem znowu iskrzy.....wrrrr! Normalnie mam go czasem ochotę wystawić za drzwi. Ja tu na 3 etaty jadę: matki, gospodyni domowej i szefa firmy, a on oczywiście wiecznie zmęczony i przecież on tak dużo robi dla nas. Normalnie szok. A ja niby siedzę tylko i kawę piję?:szok::szok::wściekła/y::wściekła/y:

Mała za to od wczoraj męczy się z kupą i co karmienie jest straszny płacz, bo idą bączki i widać, że ją przy nich brzusio boli. Non stop wciskam w nią herbatki, żeby coś ruszyło, ale narazie bez rezultatu. Za to wczoraj gwiazda dała popis przy kąpaniu i zachlapała całą sypialnię, materac z łóżeczka, mnie i pół szafy. Ale radochy miała przy tym na maxa...

Wypoczywajcie jutro, buziaki:*
 
Reniuszek, fajowa czapa i ten pompon :-) tylko wygląda na strasznie ciepłą, a tu nadal lato mamy ;-) Dużo tych rzeczy nabrałaś, ale w sumie na 2 tygodnie to co innego niż na 3 dni i jednak u nas odchodzą wszelkie żywieniowe dodatki. Ewentualnie może butla plus laktator.

Lazy Adaś też raz nogę wystawił za szczebelki, na szczęście nim się zorientował, ją wyciągnęłam. Od jakiegoś tygodnia wreszcie porządnie zainstalowałam ochraniacze, które mam po siostry dzieciach - 2 rodzaje. Jeden taki gruby przy głowie i rączkach, drugi z małego łóżeczka tak, żeby noga znów nie znalazła się między szczebelkami i teraz łóżeczko wygląda nieco śmiesznie, ale grunt, że bezpiecznie ;-)

Agata, życzę zdrowia!

Kasia nie daj się, jutro wolne, to może trochę poudawaj, że się źle czujesz, niech się trochę dzieckiem pozajmuje.

Dziewczyny wyjeżdżające, życzę udanych urlopów!

My może jutro do Przelewic się wybierzemy, zależy jeszcze jak tam pogoda, a w sobotę do Oławy na wesele. Już jest pewne, że z rodzicami razem jednym autem (tata kufer na dach pożycza, bo przecież ten najmniejszy człowiek najwięcej miejsca zajmuje :p), bo nam pompa wtryskowa pada. Ehhh z samochodem to ciągle tylko koszty, co chwilę coś...
 
reklama
Reniuszek – śliczne czapeczki; miłego urlopowania u Babci:tak:
Lazy – ja też zaczynam „walkę” z tarczycą… na razie mam tylko badania TSH i teraz muszę dorobić ft3 i 4 i w przyszłym tygodniu wizyta u endokrynologa…a jak tam w ogóle podróż do Anglii? Jak Julcia się zachowywała w samolocie?
Emilia – jak tam chrzciny?
Agata – dużo zdrówka:-)
Kasia, Iza – moja mała polubiła śpiewanie razem z organistą w trakcie mszy:-D
Kasia – powodzenia z eMkiem; po wakacjach powinno być lepiej:tak:

Ech co za pogoda. Udało mi się wyjść dzisiaj z bąblem tylko do sklepu, bo jak chciałam się przejść, to zaczęła płakać...a teraz sobie śpi:-DZapomniałam się pochwalić, że byłyśmy w sobotę na basenie - super było. Julcia była lekko zszokowana na początku, ale zaraz ogarnęła o co chodzi i ostro pracowała nóżkami. Aż się instruktorka zdziwiła, że już sobie tak poczyna:) Także wykupiłyśmy karnet i będziemy sobie regularnie chodzić. Trzeba się w końcu troszkę poruszać:)
 
Do góry