reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

hej dziewczyny,
sorki,że się nie udzielam, ale u nas sajgon:szok: czyt. REMONT! Jezu ja nie wiem kiedy to się skończy...:baffled: W międzyczasie biegamy jeszcze na katechezy przed chrztem dla rodziców i tak mi czas jakoś ucieka przez palce... Dobrze, że chociaz się wysypiam bo Bartek śpi ładnie od 20,21 do 6 rano :-)
Jutro leże bykiem cały dzień, a co! wypoczynek się należy :tak:Więc pewnie zajrzę na BB:happy:
Miłej niedzieli laski!
 
reklama
ewula to tez moje poczatki :D poki co prawe lewe a bardziej skomplikowane sciegi zwykle myle prawe z lewymi :eek: czapeczke zszylam bo nie mam pojecia jak sie laczy ze zbieraniem oczek :rofl2:
na gorze zakonczylam robotke zbierajac po 5-6 oczek zeby bylo ladnie , zszylam gore i tyl czapeczki .
myslalam ze uda mi sie kamizelke do tego, sprobowalam zrobic miniaturke czyli cos 5 razy mniejszego i jednak robienie dekoltu to ciezki orzech :-D

robaczku my czesto mamy problemy z usypianiem...... i tez mi zwykle slabo jak nadchodzi ta pora.... mam nadzieje ze u was to minie.

rekinasia dzisiaj udalo mi sie zostawic maksa w obcych rekach i dwie godzinki mialam dla siebie ... a on bez watpienia dziecko aniol - osoba pytala czy on w ogole umie plakac, marudzic etc wiec postep :-)

z tego co piszecie o rozwoju waszych dzieci to Maksio jest bardzo daleko w tyle w porownaniu z dzieciakami ktore ukonczyly trzy miesiace ( jego wiek korygowany):-( a neurolog jak na zlosc na urlopie a wizyty dostepne dopiero za 3 miesiace... juz nie wiem co mam robic :-(
 
Reniuszek, spróbuj może wydębić od pediatry skierowanie do poradni rehabilitacyjnej, tam też potrafią pomóc, dobrać ćwiczenia itp. Rehabilitujesz jakoś małego?
Siostra miała problemy z pierwszym synem i rehabilitowała go nie cały rok metodą Vojty (od 7 miesiąca dopiero) i wyszli na prostą, a miał asymetrię, zaburzenia napięcia mięśniowego, bardzo reagował na bodźce. Tylko do tego potrzeba rehabilitanta, który zna się na temacie, nauczyłby Ciebie i dużo samozaparcia, żeby rehabilitować protestujące dziecko w domu.
 
ewula rehabilitujemy juz od 2 miesiecy - jestesmy w poradni . chodzi mi o kontakt z fachowym lekarzem, wzielam kolejne skierowanie do neurologa, ale terminy sa piorunujace. w centrum zdrowia gdzie sie rehabilitujemy przyjmuje szalenie niekompetentna pani doktor .......:sorry:
na rehabilitacje jezdze 2 razy w tygodniu, w domu rehabilituje 3 razy o stalych porach medota ndt bobath , vojty i masaz shantala... w miedzy czasie wykonuje krotkie sekwencje z tych cwiczen , wiec sporo juz w tym temacie wiem o ile nie za duzo .... :baffled: a maks nie protestuje - nawet przy vojcie .....
 
Reniuszek-Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, rehabilitacji 2 razy w tygodniu ja mam narazie zapisanych 10 zabiegów ale babka już mi powiedziała, że jak już Hania będzie chodzić to jeszcze długo będziemy musiały chodzić. Byłyśmy pierwszy raz na co czekałyśmy miesiąc i kolejna wizyta za miesiąc. U neurologa w ogóle nie byłyśmy... A na jakim etapie jest Maksiu? Bo ostatnio mało czytam tak sie zajęłam Haniulką. W sumie wszystko przy pielęgnacji okazało się robiłam źle.. Hania ma ciągle zgięte rączki zaciśnięte w piąstkach i przykurcz ramiączek jakby nie miała szyjki.. Na brzuszku leżenie w ogóle nie wychodzi, nie ma odruchu podparcia.. Babka mi powiedziała, że dopiero po roku moze stwierdzić czy to nie jest wada stała jak np porażenie mózgowe, jestem załamana! Przy źle zrobionym zewnątrzoponowym tętno zaczęło spadac Haniulce i to prawdopodobnie przez to..

Ach jeszcze się pożalę, Paweł musiał wyjechać na weekend do Mamusi przespać całą noc bo przecież jak spędza czas z Hanią od 17-19 to jest bardzo męczące więc ja od 4 miesiecy jestem 24h z nią i do tego teraz sama.. Wrrr.....
 
Ostatnia edycja:
Reniuszek, to już się nie dziwię skąd ten spadek formy u Ciebie... Na efekty niestety trzeba czasu, ale dobrze, że rehabilitujesz małego i się nie poddajesz. A co do czekania do neurologa, to ręce opadają... Nasza służba zdrowia... Jak potrzeba iść do specjalisty to albo płać albo czekaj, co z tego że u takich maluszków to czas się liczy...
 
Reniuszek czapka przesliczna :) super, ze w koncu mialas chwile dla siebie, a nasze dzieci czesto okazuja sie aniolkami w rekach obcych:-D a co Cie konkretnie martwi u Maksia?

Rekinasia sliczny kocyk:tak: a co do butli to nadal ciezko, Szymek dusi sie, dlawi i traktuje jako zabawke:confused: eMek dzielnie probuje jak mnie nie ma i ostatnio nawet udalo sie 80 ml wcisnac. A jaka butelke macie? U nas przy Nuk troche lepiej.

Adasza juz sie przekreca z pleckow na brzuszek?? wow szybki jest:-)

Robaczek a probowalas dac cycka przed butla?Nawet jak malo masz pokarmu to moze jak Sebastian zaspokoi potrzebe bliskosci to bedzie latwiej.

Ewula gratki pierwszego smiechu:tak::tak: no i super, ze tatus swietnie sobie radzi z Adasiem :DD

Kasia ja tez uwielbam sluchac jak eMek gada z Szymkiem:-) rozczula mnie to na maxa:tak: a co do karmienia to tak samo jak u Rekinasi, chetnie bym oddala razem z cyckami:-D

Dzisiaj po raz kolejny zaliczylismy basen, a ja po raz kolejny zapomnialam aparatu:-(Pierwsze zanurzenia mamy za soba, ja nie moglam sie odwazyc ale eMek dal sie namowic przez instruktorke i Maly przy pierwszym sie zakrztusil, a potem juz bylo super:happy: po basenie 2 godzinne spanie, a wieczorem poszlismy na dlugi spacer sie dotlenic i wrocilismy o 20.30:szok: wiec tylko cyc i lulu:happy:

Milej nocki :**
 
kasiagaw - Julka to sobie nie przypominam nawet by kiedykolwiek spokojnie na rękach była, zawsze kręci ta głową we wszystkie strony, a teraz jak ma ręce silniejsze to się odpycha i ogląda mnie z dalsza :)

lene55 - oj ja tam nie wierzę w takie "zmiany" po chrzcie. U nas jak było tak jest, no może dłużej śpi w dzień :D

Julianna - spróbuję Twoich rad co do chustowania. Dzięki :) Mam nadzieję, ze podziałają, choć straciłam już nadzieję, że we środę polecimy z chustą.

reniuszek, adasza, ewula_m, helena, mamma - no niestety większość dzieciatych bab z otoczenia zawsze wie lepiej. Dlatego ja dziękuję mojej Mamie, że trzyma się naszych zasad. Chociaż zazdroszczę Wam, ze zazwyczaj wiecie o co chodzi Maluszkowi. U nas (a przede wszystkim u mnie, bo eMek wykazuje się jednak większą intuicją) reakcja na płacz dalej na zasadzie prób i błędów niestety. Ale chyba zaczynam rozpoznawać zmęczenie, natomiast eMek mistrzem w wykrywaniu mokrej pieluchy :D
 
kliki ja mam nadzije,ze u was to nic powaznego tylko wzmozone napiecie. maksi mial to samo, ale odpowiednie cwiczenia pomogly mu i juz utrzymuje glowe. niestety dalej ja ciagnie do tylu i zwija sie w rogal (do tylu) przy tym okropnie jeczy - wzmozone napiecie. jedna strona jest ewidentnie napieta, rece od czasu do czasu interesuja sie czyms, ale sa bardzo nieskoordynowane. zainteresowanie zabawkami jest bardzo znikome, glowy w probie trakcji nie utrzymuje. bedziemy obserwowac dalej bo jest podejrzenie ze gleboko sa uszkodzone sciegna.- wszystko przez skurcze ktore mialam w ciazy po 20-30 na godzine.... :(
bedziemy walczyc.
a za Hanulke trzymam mono kciuki! bedzie dobrze !!

palec sie goi koc sie robi :-D

a za tydzien jedziemy z maksiem do babulki w gory na jakies 10 dni - nie moge sie doczekac .... fakt ze to jakies 500km do przejechania... no ale przygoda :)
 
reklama
Emilia, super sprawa z tym basenem, też chciałam w wakacje zacząć chodzić, ale ten blisko domu jest zamknięty. We wrześniu spróbuję, mam nadzieję, że nie będzie krzyków jak w kąpieli (teraz robimy przerwę, żeby zapomniał...). W Szczecinie są za to jakieś ćwiczenia dla mam z dziećmi, ale nie jestem przekonana. Trochę kosztują, a są raczej w formie zabawy. Może gdybym nie miała nikogo znajomego/rodziny z dziećmi to bym się zdecydowała.

Lazy, aż tak idealnie z tym rozpoznawaniem nie jest. Ja mam właśnie z pieluchą mokrą problem ;-) No i czasem zdarzy mi się pomylić głód ze zmęczeniem, ale jak podejdę i się chwilkę poprzyglądam małemu to od razu widać jak szuka ;-)

My dziś pojedziemy na działkę do rodziców, bo wysyp śliwek i trzeba rwać. Może uda mi się kompoty z nich porobić, bo z renklod racze nic innego nie wyjdzie.

Udanej niedzieli! (choć ja mam czasem wrażenie, że dzień jak co dzień ;-))
 
Do góry