reklama
kasiagaw
Fanka BB :)
Ewula i jak po USG brzuszkowym? Ciekawe czy u mnie w wielkopolsce też jest taka możliwość? Muszę sprawdzić!
aga ja tam specem nie jestem, ale po Twoim opisie wydaje mi się, że to na zęby..
karina i jak podróż? Jak Mała zniosła? Udanych wakacji
adasza u mnie Zosia też coraz mniej śpi i na spacerach zdarza jej się rozglądać również...
julianna narazie poszła kupka, ale dzięki za przypomnienie o biogayi...kompletnie wyleciała mi z głowy..
Pauletta Ty się ciesz, że Filip ma 6 kg, bo moja Zofia już pod 6,5 kg podchodzi...na szczęście ja staram się jej nie nosić za dużo...
MamiDo u nas wieczorne zasypianie odbywa się podobnie jak u Was...wprawdzie uczyłam Zośkę do tego przez 2 tygodnie i kosztowało mnie to sporo nerwów, ale póki co jest ok
reniuszek uszy do góry...manicure, maseczka na twarz, zostaw Młodego na trochę z babcią, śmignij na roleczki i zobaczysz, że będziesz jak nówka...polecam!
excuise jesteś mega dzielna i świetnie dajesz sobie radę sama...i tego się trzymaj... Na pewno znajdzie się ktoś kto zawiesi oko na takiej extra lasce i takim ślicznym Maluszku
lazy daj znać jak idzie chustowanie, bo u nas to porażka totalna...Mała się złości i za pioruna nie chce być w chuście...
lene Kobieto...gdzieś Ty była? Zdjęcia z chrztu cudowne My też już po-uffff
adasza na wszelakie wysypki polecam balsam cetaphil...trochę kosztuje ale starcza na długo i pomaga rewelacyjnie
mama_mia o Matko! Raz na 9 dni?
helena polecam gryzaczki w formie smoczka z TT...do tego żel i buch do buźki...mojej chrześniaczce mega to pomagało...
ciekawe co u sonisi i jak babcia?
no i wywołuje do tablicy ilooonke
A my dziś dzień bez snu prawie. Mała przez te upały nie umiała wcale spać. I łącznie w ciągu dnia spała może 2 godziny, więc padam. Ale na szczęście udało mi się wyrwać na basenik popływać i czuję się jak nowo narodzona. Wczoraj za to eMek wrócił dopiero o północy, więc miałam dętki po całym dniu z Mała sam na sam.
No nic...mykam bo idziemy zrobić grilla. Miłego wieczorku
aga ja tam specem nie jestem, ale po Twoim opisie wydaje mi się, że to na zęby..
karina i jak podróż? Jak Mała zniosła? Udanych wakacji
adasza u mnie Zosia też coraz mniej śpi i na spacerach zdarza jej się rozglądać również...
julianna narazie poszła kupka, ale dzięki za przypomnienie o biogayi...kompletnie wyleciała mi z głowy..
Pauletta Ty się ciesz, że Filip ma 6 kg, bo moja Zofia już pod 6,5 kg podchodzi...na szczęście ja staram się jej nie nosić za dużo...
MamiDo u nas wieczorne zasypianie odbywa się podobnie jak u Was...wprawdzie uczyłam Zośkę do tego przez 2 tygodnie i kosztowało mnie to sporo nerwów, ale póki co jest ok
reniuszek uszy do góry...manicure, maseczka na twarz, zostaw Młodego na trochę z babcią, śmignij na roleczki i zobaczysz, że będziesz jak nówka...polecam!
excuise jesteś mega dzielna i świetnie dajesz sobie radę sama...i tego się trzymaj... Na pewno znajdzie się ktoś kto zawiesi oko na takiej extra lasce i takim ślicznym Maluszku
lazy daj znać jak idzie chustowanie, bo u nas to porażka totalna...Mała się złości i za pioruna nie chce być w chuście...
lene Kobieto...gdzieś Ty była? Zdjęcia z chrztu cudowne My też już po-uffff
adasza na wszelakie wysypki polecam balsam cetaphil...trochę kosztuje ale starcza na długo i pomaga rewelacyjnie
mama_mia o Matko! Raz na 9 dni?
helena polecam gryzaczki w formie smoczka z TT...do tego żel i buch do buźki...mojej chrześniaczce mega to pomagało...
ciekawe co u sonisi i jak babcia?
no i wywołuje do tablicy ilooonke
A my dziś dzień bez snu prawie. Mała przez te upały nie umiała wcale spać. I łącznie w ciągu dnia spała może 2 godziny, więc padam. Ale na szczęście udało mi się wyrwać na basenik popływać i czuję się jak nowo narodzona. Wczoraj za to eMek wrócił dopiero o północy, więc miałam dętki po całym dniu z Mała sam na sam.
No nic...mykam bo idziemy zrobić grilla. Miłego wieczorku
Emilia zdolniacha z ciebie, ogarnęłaš sama Szymka, ciacho ci wyszło za pierwszym razem - super
Renatal trzymam kciuki za szybkie dojście do zdrowia po operacji synusia
andzik ja się zmagam z tym samym, niektóre noce pobudka co 2h, mieszanki nie chce, wypluwa butelkę, a jak się uda coś wcisnąć, to śpi góra 4h ciągiem - dobre i to. U nas 1 kupa dziennie, czasem 2, nieładne, bo śluzowate i rzadkie
Reniuszek ambitna lektura jak na kilkumiesięcznego bobasa
Lazy czemu odpuściłaś cycka? Nie chciałaś uzupełniać mm?
Kasia u mnie to samo, jak jestem sama z Olkiem, to jest najfajniej, dobrze nam ze sobą
wczoraj w nocy Olek spał tak niespokojnie, że co godzina się wiercił, jestem wykończona, to chyba ja przekazałem mu swój stres - byliśmy u immunologa - stwierdził, że Olek na bank ma niedobór odporności, tylko trzeba zbadać jaki, osłuchałam się, jakie to niebezpieczne, ale doła złapałam :-( Od tych wrażeń całą noc mi się śniły limfocyty, długie tabelki z wynikami i tak się męczyłam, może to przez to dziecko nie mogło spać
dzisiaj byłam u dentysty, bo mi się zaczęło kruszyć szkliwo na jedynkach, myślałam, że od karmienia, ale dentysta stwierdził, że to od stresu, trochę mam dość tej ciągłej niepewności i lęku o zdrowie Olka
Ciekawy artykuł znalazłam:
http://dziecisawazne.pl/jean-liedloff-o-niefortunnych-konsekwencjach-skupiania-sie-na-dziecku/
Renatal trzymam kciuki za szybkie dojście do zdrowia po operacji synusia
andzik ja się zmagam z tym samym, niektóre noce pobudka co 2h, mieszanki nie chce, wypluwa butelkę, a jak się uda coś wcisnąć, to śpi góra 4h ciągiem - dobre i to. U nas 1 kupa dziennie, czasem 2, nieładne, bo śluzowate i rzadkie
Reniuszek ambitna lektura jak na kilkumiesięcznego bobasa
Lazy czemu odpuściłaś cycka? Nie chciałaś uzupełniać mm?
Kasia u mnie to samo, jak jestem sama z Olkiem, to jest najfajniej, dobrze nam ze sobą
wczoraj w nocy Olek spał tak niespokojnie, że co godzina się wiercił, jestem wykończona, to chyba ja przekazałem mu swój stres - byliśmy u immunologa - stwierdził, że Olek na bank ma niedobór odporności, tylko trzeba zbadać jaki, osłuchałam się, jakie to niebezpieczne, ale doła złapałam :-( Od tych wrażeń całą noc mi się śniły limfocyty, długie tabelki z wynikami i tak się męczyłam, może to przez to dziecko nie mogło spać
dzisiaj byłam u dentysty, bo mi się zaczęło kruszyć szkliwo na jedynkach, myślałam, że od karmienia, ale dentysta stwierdził, że to od stresu, trochę mam dość tej ciągłej niepewności i lęku o zdrowie Olka
Ciekawy artykuł znalazłam:
http://dziecisawazne.pl/jean-liedloff-o-niefortunnych-konsekwencjach-skupiania-sie-na-dziecku/
Witajcie :-)
Dziś znów nic mi nie wyjdzie z długiego pisania bo najpierw siostra u nas była, a później pojechałyśmy z Tośką do mojej mamy na mecz ,a G został z Ninką i udał się z nią na plaże poszaleć także spokojnie sobie wszystko obejrzałam pieluszki jak dla nas rewelacja ! na razie wypróbowaliśmy apple cheeks i blueberry i są rewelacyjne jak dla mnie, ale wiadomo, doświadczenia jakiegoś nie mam jutro postaram się wrzucić zdjęcia Tośki na odpowiedni wątek ;-) a i jak dla mnie świetnym sposobem jej kilka kropelek olejku herbacianego na pierwszą pieluszkę w koszu i reszta później świetnie to chłonie, a cała łazienka pięknie pachnie jak tylko uchyli się wieczko ;-) ale fakt dziś kupy nie było
Powoli zaczynamy trzymać grzechotki i się nimi bawić i jest fajnie ;-)
lene- to słuszną wagę ma synek ;-) mam nadzieję, że Twój kręgosłup jakoś przetrwa i ręcę również i fajnie , że chrzciny za Wami
reniuszek- mam nadzieję, że jakoś udaje Ci się normalnie funkcjonować z tym opatrunkiem i wielkim paluchem :-(
exquise- trzymaj się dzielnie ! nic dziwnego, że miewasz gorsze dni, dołek, bo masz ogrom zadań, obowiązków, a sprawy finansowe potrafią okropnie gnębić, życzę Ci by wszystko się ułożyło i pamiętaj , że nikt nie jest idealny, najważniejsze, że staramy się dać to co w nas najlepsze maluchom
Dziś znów nic mi nie wyjdzie z długiego pisania bo najpierw siostra u nas była, a później pojechałyśmy z Tośką do mojej mamy na mecz ,a G został z Ninką i udał się z nią na plaże poszaleć także spokojnie sobie wszystko obejrzałam pieluszki jak dla nas rewelacja ! na razie wypróbowaliśmy apple cheeks i blueberry i są rewelacyjne jak dla mnie, ale wiadomo, doświadczenia jakiegoś nie mam jutro postaram się wrzucić zdjęcia Tośki na odpowiedni wątek ;-) a i jak dla mnie świetnym sposobem jej kilka kropelek olejku herbacianego na pierwszą pieluszkę w koszu i reszta później świetnie to chłonie, a cała łazienka pięknie pachnie jak tylko uchyli się wieczko ;-) ale fakt dziś kupy nie było
Powoli zaczynamy trzymać grzechotki i się nimi bawić i jest fajnie ;-)
lene- to słuszną wagę ma synek ;-) mam nadzieję, że Twój kręgosłup jakoś przetrwa i ręcę również i fajnie , że chrzciny za Wami
reniuszek- mam nadzieję, że jakoś udaje Ci się normalnie funkcjonować z tym opatrunkiem i wielkim paluchem :-(
exquise- trzymaj się dzielnie ! nic dziwnego, że miewasz gorsze dni, dołek, bo masz ogrom zadań, obowiązków, a sprawy finansowe potrafią okropnie gnębić, życzę Ci by wszystko się ułożyło i pamiętaj , że nikt nie jest idealny, najważniejsze, że staramy się dać to co w nas najlepsze maluchom
Andzik, Adaś z reguły jedną dziennie robi, a jak czasem zdarzą mu się 2 dni przerwy, to 3 zrobi (np.dziś).
Adasza, jak to ogłuchnąć :O my za to wybraliśmy się dziś o 11 30 na spacer z myślą powłóczenia się po parku i zajścia po Męża do pracy o 15, ale taki był upał, że po godzinie byliśmy w domu :/
Kasiagaw, z brzuszkiem wszystko dobrze, a te badania to chyba jednak tylko w Szczecinie, znajoma mnie uświadomiła, że prywatny gabinet ubiegał się o jakieś dofinansowanie i stąd te badania darmowe.
Adaś na spacerach fika jak najęty, jak widzi drzewa nad sobą to jest wielka radość, a na podniesioną budę w gondoli bunt :-)
Adasza, jak to ogłuchnąć :O my za to wybraliśmy się dziś o 11 30 na spacer z myślą powłóczenia się po parku i zajścia po Męża do pracy o 15, ale taki był upał, że po godzinie byliśmy w domu :/
Kasiagaw, z brzuszkiem wszystko dobrze, a te badania to chyba jednak tylko w Szczecinie, znajoma mnie uświadomiła, że prywatny gabinet ubiegał się o jakieś dofinansowanie i stąd te badania darmowe.
Adaś na spacerach fika jak najęty, jak widzi drzewa nad sobą to jest wielka radość, a na podniesioną budę w gondoli bunt :-)
lazy_butterfly
Fanka BB :)
kasiagaw - oj, jakbym widziała nas. Mała się wygina, ryczy i w ogóle masakra. jakoś nie widzę jednak tej chusty, ale próbować będę twardo. Już żałuję, że za późno się za to zabrałam :-(
rekinasia - cyca odpuściłam, bo za każdym prawie razem Mała się wypychała, nie chciała ssać i płakała. Dodatkowo ciągle gdzieś jeździliśmy ostatnio i z braku czasu no i czasem ochoty nie odciągałam, więc mi się wszystko przyhamowało, a po mm Mała zadowolona i najedzona.
rekinasia - cyca odpuściłam, bo za każdym prawie razem Mała się wypychała, nie chciała ssać i płakała. Dodatkowo ciągle gdzieś jeździliśmy ostatnio i z braku czasu no i czasem ochoty nie odciągałam, więc mi się wszystko przyhamowało, a po mm Mała zadowolona i najedzona.
reniuszek
Love in the knick of time
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2011
- Postów
- 3 009
kasia ja nie mam nikogo do pilnowania maksa . a jesli juz to boje sie, bo nie mam zaufania....
wyobrazcie sobie ze marianka nie spi .... moja siostra robi paznokcie a dziecko zaplakuje ze zmeczenia przed tv ( prawie caly dzien oglada tv.... ) i zostw tu z takimi ludzmi maksia... no way....
ja niedawno usiadlam na tylku- udalo mi sie dla siebie zrobic dlugi prysznic z peelingem ot to.... nic specjalnego....bo dalej czuje sie fatalnie....moja waga leci w dol , apetytu brak - depresja jak nic ...
no i ide bo znow sie nie wyspie .. chociaz ostatnio zauwazylam ze mi to wszystko jedno i raczej malo odpoczywam, a wiecej kawy pije ......
gdzie to moje zycie ? gdzie ten mezczyzna ktory podniesie na duchu? gdzie normalny dom? gdzie pieniadze ? praca ? .......
ja juz nie wiem ....:-(
wyobrazcie sobie ze marianka nie spi .... moja siostra robi paznokcie a dziecko zaplakuje ze zmeczenia przed tv ( prawie caly dzien oglada tv.... ) i zostw tu z takimi ludzmi maksia... no way....
ja niedawno usiadlam na tylku- udalo mi sie dla siebie zrobic dlugi prysznic z peelingem ot to.... nic specjalnego....bo dalej czuje sie fatalnie....moja waga leci w dol , apetytu brak - depresja jak nic ...
no i ide bo znow sie nie wyspie .. chociaz ostatnio zauwazylam ze mi to wszystko jedno i raczej malo odpoczywam, a wiecej kawy pije ......
gdzie to moje zycie ? gdzie ten mezczyzna ktory podniesie na duchu? gdzie normalny dom? gdzie pieniadze ? praca ? .......
ja juz nie wiem ....:-(
kasiagaw
Fanka BB :)
Rekinasia nie wolno łapać takich dołów, bo Maluch od razu to wyczuje! Ja też czasem mam zły humor i się złoszczę na coś i w tym momencie zawsze eMek wkracza do akcji i przejmuje opiekę nad Małą...właśnie, żeby nie widziała Mamy wkurzonej do potęgi
_agata jak czytam jak codziennie spędzacie dni z dzieciakami, to aż mi się uśmiech na twarzy pojawia Takie prawdziwe życie rodzinne i sielankowe egzystowanie...super
Ewula Zosia też na liście drzew mega reaguje, ale z reguły przy nich zasypia w końcu
lazy kurde ja nie wiem, ale myślałam, że te nasze maluchy potrzebują bliskości, a tu proszę...tylko świat dookoła je interesuje
reniuszku a może Twoja Mama jakoś dostosowałaby się do Twoich wymagań odnośnie Maksia? Bo ja to non stop pouczam swoją, że już nie wspomnę o Teściowej, która na początku kompletnie nie potrafiła się Małą zająć, a teraz już idzie jej coraz lepiej...także może jakoś byś spróbowała...uwierz mi, że Maksio szybko wyczuje Twój nastrój i nie wyjdzie mu to na dobre, więc weź się w garść i zbierz do kupy Kochana...prawda jest też taka, że ten mężczyzna sam się nie znajdzie i nie zapuka do drzwi...także daję Ci osobiście wirtualnego kopa w Twoje śliczne cztery litery i czekam na fotkę umalowanej, wyczesanej laski, która znajdzie choć trochę czasu dla siebie...tak???? A jak nie, to wsiądę w auto i przyjadę osobiście skopać Ci dupkę
My wczoraj miło spędziliśmy dzionek. Mała spała grzecznie, tylko w nocy eMek ją nakarmił i spaliśmy do 8 Teraz też już kima, bo się panna zabawą na macie zmęczyła. Wczoraj zaliczyła 2 pierwsze obroty z brzuszka na plecki i była nie lada zdziwiona, co to i jak się stało
A dziś jakaś taka pogoda niefajna. Pada, szaro, buro. Mam nadzieję, że uda nam się wyjechać na chwilkę chociaż, bo wczoraj upał, że nie można wyjść z domu, a dzisiaj deszcz
No i wieczorem wpadają do nas szwagier z żoną i chcieliśmy usiąść na dworze przy kominku więc mam nadzieję, że wichura nas nie przegoni.
Miłego dnia
_agata jak czytam jak codziennie spędzacie dni z dzieciakami, to aż mi się uśmiech na twarzy pojawia Takie prawdziwe życie rodzinne i sielankowe egzystowanie...super
Ewula Zosia też na liście drzew mega reaguje, ale z reguły przy nich zasypia w końcu
lazy kurde ja nie wiem, ale myślałam, że te nasze maluchy potrzebują bliskości, a tu proszę...tylko świat dookoła je interesuje
reniuszku a może Twoja Mama jakoś dostosowałaby się do Twoich wymagań odnośnie Maksia? Bo ja to non stop pouczam swoją, że już nie wspomnę o Teściowej, która na początku kompletnie nie potrafiła się Małą zająć, a teraz już idzie jej coraz lepiej...także może jakoś byś spróbowała...uwierz mi, że Maksio szybko wyczuje Twój nastrój i nie wyjdzie mu to na dobre, więc weź się w garść i zbierz do kupy Kochana...prawda jest też taka, że ten mężczyzna sam się nie znajdzie i nie zapuka do drzwi...także daję Ci osobiście wirtualnego kopa w Twoje śliczne cztery litery i czekam na fotkę umalowanej, wyczesanej laski, która znajdzie choć trochę czasu dla siebie...tak???? A jak nie, to wsiądę w auto i przyjadę osobiście skopać Ci dupkę
My wczoraj miło spędziliśmy dzionek. Mała spała grzecznie, tylko w nocy eMek ją nakarmił i spaliśmy do 8 Teraz też już kima, bo się panna zabawą na macie zmęczyła. Wczoraj zaliczyła 2 pierwsze obroty z brzuszka na plecki i była nie lada zdziwiona, co to i jak się stało
A dziś jakaś taka pogoda niefajna. Pada, szaro, buro. Mam nadzieję, że uda nam się wyjechać na chwilkę chociaż, bo wczoraj upał, że nie można wyjść z domu, a dzisiaj deszcz
No i wieczorem wpadają do nas szwagier z żoną i chcieliśmy usiąść na dworze przy kominku więc mam nadzieję, że wichura nas nie przegoni.
Miłego dnia
lene55
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2008
- Postów
- 763
kurde dziewczyny wymiękam(
wczoraj miałam "tylko dwie povbudi na karmienie w noy i rano z inną chęcią do zycia wstałam.... inne samopoczucie ale dziś powtórka, czyli cała noc przewisiana na cycu i płacz, ner a jak próbowałam wyjąć cyca delikatnie to taki nerw, że aż się trząsł i krzyczał. Zastanawiam się skąd u takiego maleństwa tyle złych emocji i takie nerwy.... cdzaseem jestem perzerazona, wszystko misu być tak jak on chce. A najgorsze jest to ze on w nocy prawie nie ciągnie tego cyca tylko musi mieć go w buzi... i takie nocki u nas od 3 tygodni. Nie wiem o co kaman... oby to zęby były i szybko przeszło bo wymiękam , cały dzień na rękach a w nocy nie spimy.. mały cyborg. Jadę dziś to takiej pani "czarownicy" homeopatki, z córą i przy okazji zapyatm o to ząbkowanie , może pomoże.... tylko się boję bo ona jest "dziwna" a ja nie byłam u niej 3 lata i pewnie mnie zjedzie od góry do dołu;-), bo nie uwierzy ze nie dawałam antybiotyku dziecku w tym czasie.. ech trzymajcie kciuki abym jakoś wybrnęła....
REeniuszek uszy do góry, wiem jak to ciężko, bo ja co prawda mam męża, ale wszystko robię sama a Miki jest delikatnie mówiąc trudnym dzieckiem... wszystko się ułoży, zobaczysz!
u nas jak pisałam po chrzcinach! było super, obiad w restauracji, super jedfzonko, w kościele musiałam oczywiście wychodzic az malym , bgo książę nie lubi jak sięsiedzi, trzeba chodzić!!! i koniec darł się w nibogłosy aż księdza zagłuszał:-).. nawet cyc nie pomógł, bop książę musi należąco jesc, na a nijak nie dało rady się na zapleczu koscvioła z nim ulozyc , wiec nerw był masakryczny!
pózniej restauracja i zabrealismy resztę żarełka i wrócilismy do damku na grilla! i t5ak impreaz się rozkręciła do 22.00 . Cieszę się, że mamy to z głowy a tylko niedosyt pozostał, bo wszyscy mówili, ze po chrzcinach mały się zmieni... owszem jest jeszcze gorzej... tak się darł po mszy, że myslalam z enie dojedziemy na obiad, sztywny jak struna, bordowy na buzi i nawet nie byo mowy o foteliku samochodowym....
wczoraj miałam "tylko dwie povbudi na karmienie w noy i rano z inną chęcią do zycia wstałam.... inne samopoczucie ale dziś powtórka, czyli cała noc przewisiana na cycu i płacz, ner a jak próbowałam wyjąć cyca delikatnie to taki nerw, że aż się trząsł i krzyczał. Zastanawiam się skąd u takiego maleństwa tyle złych emocji i takie nerwy.... cdzaseem jestem perzerazona, wszystko misu być tak jak on chce. A najgorsze jest to ze on w nocy prawie nie ciągnie tego cyca tylko musi mieć go w buzi... i takie nocki u nas od 3 tygodni. Nie wiem o co kaman... oby to zęby były i szybko przeszło bo wymiękam , cały dzień na rękach a w nocy nie spimy.. mały cyborg. Jadę dziś to takiej pani "czarownicy" homeopatki, z córą i przy okazji zapyatm o to ząbkowanie , może pomoże.... tylko się boję bo ona jest "dziwna" a ja nie byłam u niej 3 lata i pewnie mnie zjedzie od góry do dołu;-), bo nie uwierzy ze nie dawałam antybiotyku dziecku w tym czasie.. ech trzymajcie kciuki abym jakoś wybrnęła....
REeniuszek uszy do góry, wiem jak to ciężko, bo ja co prawda mam męża, ale wszystko robię sama a Miki jest delikatnie mówiąc trudnym dzieckiem... wszystko się ułoży, zobaczysz!
u nas jak pisałam po chrzcinach! było super, obiad w restauracji, super jedfzonko, w kościele musiałam oczywiście wychodzic az malym , bgo książę nie lubi jak sięsiedzi, trzeba chodzić!!! i koniec darł się w nibogłosy aż księdza zagłuszał:-).. nawet cyc nie pomógł, bop książę musi należąco jesc, na a nijak nie dało rady się na zapleczu koscvioła z nim ulozyc , wiec nerw był masakryczny!
pózniej restauracja i zabrealismy resztę żarełka i wrócilismy do damku na grilla! i t5ak impreaz się rozkręciła do 22.00 . Cieszę się, że mamy to z głowy a tylko niedosyt pozostał, bo wszyscy mówili, ze po chrzcinach mały się zmieni... owszem jest jeszcze gorzej... tak się darł po mszy, że myslalam z enie dojedziemy na obiad, sztywny jak struna, bordowy na buzi i nawet nie byo mowy o foteliku samochodowym....
reklama
andzik1984
Fanka BB :)
Lene lacze sie w bolu u nas to samo:-(
Kasiagaw super fotki a Zosia to istny tatus;-)
Reniuszku glowa do gory! Doskonale cie rozumiem ja mino iz mam emka to czesto mam wrazenie ,ze jestem ze wszystkim sama, bo on albo w pracy albo remont a ja praktycznie 24h z malym i nikogo nie mam do pomocy czasem nawet pod prysznic mi emek z malym przylatuje bo nie moze se z nim poradzic takze nie mam nawet 5 min dla siebie
U nas bez zmian czyli do bani lece sie przytulic do malego to moze z 15 min snu zlapie...
Milego dnia kobitki!
Kasiagaw super fotki a Zosia to istny tatus;-)
Reniuszku glowa do gory! Doskonale cie rozumiem ja mino iz mam emka to czesto mam wrazenie ,ze jestem ze wszystkim sama, bo on albo w pracy albo remont a ja praktycznie 24h z malym i nikogo nie mam do pomocy czasem nawet pod prysznic mi emek z malym przylatuje bo nie moze se z nim poradzic takze nie mam nawet 5 min dla siebie
U nas bez zmian czyli do bani lece sie przytulic do malego to moze z 15 min snu zlapie...
Milego dnia kobitki!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: