reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Kasiagaw super ze chrzciny udane :)) mojego eMka urodziny tez wyszly super. Zachwycony byl z prezentu i juz od 20 sierpnia zaczyna kurs nurkowania:tak::tak: przepis na ciasto wrzucony:-)

Goschon ja mrozilam w specjalnych woreczkach, sa super bo od razu z naklejkami z miejscem na date i ilosc.

Ewula, Kasia u nas pokaslywanie tez jest;-) w sumie juz od miesiaca i jest sposoben na zwrocenie na siebie uwagi;-)

Rental ciesze sie, ze wszystko dobrze poszlo. Oby Tymek szybko doszedl do siebie.

Myself powodzenia na wizycie!

Karina powodzenia w pakowaniu:-D

Renia sliczny kocyk.

U nas od rana pada i Szymek zapadl w spiaczke, juz dwie godziny spi i nawet reka nie ruszyl:-D Mi sie nic nie chce robic wiec kanapuje i ogladam siatkowke;-)

Jak to jest u Was z drzemkami waszych dzieciaczkow? Maja juz jakis rytm dnia?
 
reklama
Witajcie,

Alutka i Antek śpia a ja mam chwilę czasu na swoją siatkókę:tak::tak:kocham to
Wybieram się dziś wkońcu po 3 mscach do fryzjera, Muszę podciąć włosy , bo wypadają mi garściami i mój rudy odświeżyć w końcu

Kasia chrzest to sam stres , ale dobrze, że znalazłaś czas na chwilę wytchnienia wsród rodziny o znajomych;-);-)Co do Antka dziękuję , że pytasz. Jest lepiej , ale wciąż sie stresuje. Zasypia już sam , w nocy jednak potrafi urzadzać wędrówki ludów. Tylko czas pomoże
Renatal bardzo ciepło o WAs myślę. Moje problemy z dziećmi w kontekście Waszych wydają mi się banalne
Karian gratuluję dobrych wieści!!
Kivinko trzymam kciuki za zasypianie Marcysi!!
 
Adasza, Julianna, może to faktycznie ślina, bo od jakiegoś czasu produkcja pełną parą ;-)

Reniuszek, śliczny ten kocyk, aż mi się zachciało tali malutki zrobić, bo te polarkowe co mam to jak chcę dać pojedynczą warstwę na spacerze to albo zwisa z gondoli, albo strasznie się w niej bałagan robi.

Gochson, znajomej dziecie podobnie - jak śpi z rodzicami w łóżku to rzadko się budzi, a jak sam to częściej, nawet co godzinę. Ostatnio dała mu do poprzytulania swoją koszulkę, to się mały nabrał zapachem mamy ;-)
Ja też mleko mrożę w pojemnikach aventu, właściwie pierwszy raz, bo po troszku na sobotę zbieram, żeby męża zostawić z synkiem, a tak to w butki w lodówce zostawiałam i z reguły w przeciągu 12-20 godzin dawałam Adaśkowi.
Podgrzewam w ciepłej wodzie w miseczce.

Emilia, u na synek jakby po woli ustalał sobie rytm drzemek. Rano 1-2 krótkie, później na spacerze około godzinna gdzieś od 13, 14 i ostatnia godzina z hakiem po 16. 19 15 - 19 30 totalny odpływ na noc już.
 
Ostatnia edycja:
Aaaaa... Dziewczyny, nie mogę za żadne skarby Was nadgonić:zawstydzona/y:. Wypuściliśmy się na weekend do rodzinki, a z nimi do lasu, no i "nazbierałam" sobie roboty w postaci 10 litrów borówek:szok:, które teraz przetwarzam...

Renatal- trzymam mocno kciuki za Tymoteuszka. Dobrze, że może leżeć na pleckach, bo bez tego ciężko by było.
Kivinko- a już miałam nadzieję, że Marcysia odpuści...:sorry2:
 
Gochson ja odciągniete mleko trzymam w lodówce i podaję na bierząco w ciągu ok 24h. Czasem mroziłam jak miałam nadwyżki mleka ale mleko po zamrożeniu traci przeciwciała odpornościowe, więc mrozic lepiej w ostateczności. W zamrażalniku przechowywałam w woreczkach Tufi - sprawdziły się (trzeba pamietac żeby mleko nie stało dłużej niż 2 miesiące). Jak mleko stoi w temperaturze pokojowej to go nie podgrzewam, tylko jak wyjmuje prosto z lodówki - mam jakiś używany, bezfirmowy podgrzewać, trzeba tylko zwracać uwagę żeby nie przegrzał mleka, bo znów mleko straci to co najważniejsze.
U nas tez kiepsko ze spaniem, było tak że wystarczyło Maję odłożyc i zasypiała sama, teraz trzeba pobujeć, poklepać, otulić a i tak bardzo często jest płacz, przed chwilą usypiałam ją 40 min i aż mi w głowie jeszcze huczy od krzyku :cool2: ale wierzę że to skok (14-19 tydzień) i potem będzie lepiej.
Co do drzemek to schematu specjalne nie ma, drzemka jest po każdym jedzeniu, po jekiejs godzinie zabawy, trwa miedzy 30min a 2h. W sumie 4 drzemki dziennie.
 
Witajcie dziewczyny :-)
Dzis byliśmy u moich rodziców, żeby jakoś ogarnąć wspolnie dziewczynki i pooglądać siatkówkę, ale tym razem nasze kciuki nie zadziałały, no ale następnym razem już na pewno się uda :tak: wróciłyśmy do domku ok. 17 zjedliśmy obiad jak G wrócił z pracy i zadzwonił kurier :-) więc jesteśmy już w posiadaniu pieluszek ;-):-) są śliczne i mam ochotę już w jedną z nich wpakować Tośkę, a ona śpi :-D normalnie wybrała sobie porę, wiem wiem ,że się doczekam i później będę miała tego jeszcze dosyć, ale teraz to dla mnie nie lada atrakcja :-D;-) na razie najbardziej podoba mi się iiti bitti sio ,bo jest strasznie milutka, a do flipów muszę się przekonać, bo w dotyku to zupełnie co innego ;-)

Martolinka - jeszcze raz dzięki za odwiedziny, a Ala ma śliczne ,długie włoski i trzyma figurę modelki ;-) nie to co mój tłuściutki Tosiaczek :-D;-)
Julianna- dobrze, że wspomniałaś o tym mrożonym mleku, bo ja muszę się już pozbyć części zapasów z pierwszych zjazdów po urodzeniu Tosieńki, a kompletnie wyleciało mi to z glowy, u nas zasypianie cały czas tylko przy cycku, albo w wózku, ale nie ubolewam ,bo gładko idzie :-D we wrześniu będziemy wypracowywać jakiś schemat, żeby G potem dał sobie z nią radę w weekendy.
Renatal- super, że wszystko się udało, trzymamy kciuki by był to faktycznie Wasz ostatni pobyt w szpitalu :tak:
Emilia - u nas jako, że jest dwójka maluchów (bo Nina w sumie jeszcze jak dla mnie zalicza się do małych maluchów :-D) to ciężko jest ustalić rytm, bo co chwilę, a to spacer, a to jedzenie, a to przebieranie ,bo Nina się posiusia , sprzątanie, zabawa więc nie da rady postępować tak samo . Ale generalnie ucina sobie zazwyczaj dwie drzemki ok. 10 i 15 chyba,że spacer wypadnie w innych godzinach :-D

Mykam ,bo Tosia się obudził <huuuraa>
 
Witam Kochane Moje troszkę mnie nie było ale już jestem :) Będę stopniowo nadrabiać zaległości a za nieobecność bardzo przepraszam, Obiecuje ze w miarę możliwości będę zaglądać wieczorami :)
 
ale sie zalatwilam....:wściekła/y: przed chwila wrocilam ze szpitala, rozcielam sobie konkretnie palec - 2 godz i chyba 15 opatrunkow przemoczonych krwia.... no i mam super szew :angry:zalozony "igla"bardziej przypominajaca zagiety spinacz- masakra, bez znieczulenia- paluch opuchniety w przepoteznym opatrunku :-( biedny Maksio.... jak ja bede go tulac takim paluchem.....:-(
agatko pochwal sie zdjeciami pieluszek! ja tez kocham ib sio.....:tak: a co do flipow tez nie bylam przekonana poczatkowo, ale sa najlepsze jak dla mnie pod wzgl szczelnosci. a material wbrew pozorom przylozony do skory jest milutki.
 
Ostatnia edycja:
MamiDo daj trochę tych borówek...uwielbiam je:)

Julianna
u nas dokładnie taki sam schemat jak ze spaniem u Was!

_agata
jak tam pieluszkowanie idzie?

myszka
witaj ponownie:)

reniuszek
uważaj Kobito na siebie...pewnie na jakiś czas kocyk będzie musiał iść w odstawkę, co? Jak to zrobiłaś Łobuziaro?:confused:

A u nas wczoraj nietypowy wieczór. Z racji tego, że byliśmy na lapisowaniu, nie mogliśmy Małej kąpać wieczorem. Cały dzień męczyła się, żeby zrobić kupkę. I wieczorem był już tak przeraźliwy płacz, więc podałam jej przed mlekiem herbatki koperkowej porządną dawkę, żeby się odkorkowała, a ona już była tak zmęczona płaczem i tym wszystkim, że zasnęła jakby mleko na noc wypiła. Więc obudziłam ją o 23 jak szlliśmy spać i dałam 150 ml mleczka. Ale i tak pobudka o 4 i 7 była i kupy nadal brak. A teraz znowu śpi i nawet jej herbatki nie mogę dać. Jakieś macie może inne pomysły jak odkorkować Malucha?

Jeszcze na dodatek dziś jesteśmy same, bo eMek wyjechał do klienta do Gorzowa i wróci wieczorem. Mama pewnie wpadnie na 2-3 godzinki, żebym mogła skoczyć do firmy na chwilę, ale później to już zdane jesteśmy na siebie. Nawet mnie to cieszy, bo uwielbiam z Zosią ostatnio być sam na sam, bo wtedy najlepiej się dogadujemy, ale niech już ta kupa pójdzie, bo mała maruda nie da mi pożyć.


 
reklama
MamiDo - super z tymi borówkami, do mięska, chrzanu itp będziesz miała. Ze 3 lata temu też tyle miałam roboty, jak odwiedziłam chrzestną na jej daczy pod Gdynią i poszłyśmy w las, ale już zapasy niestety się kończą. A tak jak wcześniej pisałam u mnie dużo kleszczy i raczej nie będę miała jak się wybrać do lasu, chyba że rodzicom opchnę dziecko ;-) ( z zapasem mleka)

Reniuszek - jak to bez znieczulenia? :O Co to za konowały...

Kasiagaw - w aptece są d kupienia czopki glicerynowe na kupkę, tylko że nie nie należy ich zbyt często stosować.

Ja dziś z Młodym chciałam iść na szczepienie, ale coś mi dziś zwymiotował i strasznie płaczliwy jest :-( Wczoraj wieczorem ja byłam bliska (nie wiem po czym), a dziś chyba na niego przeszło... Teraz śpi, mam nadzieję, że jak się obudzi to już będzie trochę lepiej, zwłaszcza, że na 15 30 idziemy na USG brzuszka (nie wiem, jak u Was, ale w Szczecinie do pierwszego roku życia można się zgłosić na darmowe badanie przesiewowe, więc korzystamy z takiej możliwości).
 
Do góry