Witajcie!
Chwilkę nas nie było. Dalej jesteśmy u Teściów, jutro wyjazd w moje strony. W piątek wizyta u pediatry. Na
szczęście Mała przybrała w ciągu 10 dni 600 g więc progres jest i waży już 7 kg. Choć wg pediatry powinna
więcej przybrać. Najdziwniejsze, ze zaleciła nam 8 razy dziennie podawać po 180 ml czyli w sumie 1000 ml
mleka modyf. A nasza więcej jak 700 nie zje. Wchodzi, że z cycka musze zrezygnować żeby podtuczyć Małą. No i
dostała skierowanie na morfologię, próby wątrobowe i siuśki - czeka nas więc miłe łapanie w woreczek. W
przyszły poniedziałek kolejna kontrola wagi i zobaczymy co będzie. A powiedzcie mi, czy u Waszych
dzieciaczków głowka rośnie w miarę regularnie. Bo u nas od prawie dwóch miesięcy prawie nic nie urosła.
kivinko - no niestety z tym spaniem to był jednorazowy wyczyn
U was to rzeczywiście spaniowy maraton, ale
należy Wam się jak mało komu. No i tylko szkoda, ze tak szybko się skończył
U nas w samochodzie furorę
robią dźwięczące klucze, jak nic innego nie działa i Mała ryczy wyciągam je i jak gdyby ktoś mi dziecko
podmienił...
emilia s - to d obrze, że badanie nic nie wykazało; a odnośnie kup to moze jednak skonsultuj się z pediatrą.
Choć powiem Ci, że jak u mojej też były rzadko kupy to co lekarz to opinia, a wyszło, że Mała po prostu za
mało jadła, by kupy były częściej i mniej śmierdzące. I jak ciasto?
kliki, kivinko - oj ja nie tęsknię za brzuchem, pamiętam jak mi się ciężko z nim chodziło pod koniec, choć ja
ciążę miałam bezproblemową to jednak bym się nie zamieniła, chyba, ze za ten spokój który wtedy miałam i
duuużo snu
I ja też wszędzie widzę kobiety w ciąży
reniuszek - jak postępy z kocem? Już widzę że będzie śliczny, och jak ja Ci zazdroszczę samozaparci. I widzę
że już drugi, szalejesz dziewczyno
neferetete - my odbijamy, ale tak bez wielkiego przymusu. W nocy jak Mała jest śpiąca to tylko jemy i lulu.
Najwyzej rano puści wiecej pierdziuszków
myself - moze to zwykłe potówki? A są bezbarwne czy białe?
maniaa - oj ja też po ciąży nie czuję się zbyt dobrze ze sobą. I nawet same zakupy już mnie wkurzają bo nie
mogę znaleźć nic coby pasowało, ech...
ziewaczka - nasza jeszcze nie siedzi, nawet się nie zabiera do tego, i z tym gaworzeniem to też jakoś
opornie. Ale nic, czekamy..
kliki - my chodzimy zazwyczaj raz dziennie, czasem dwa, a czasami w ogóle, jak jest np. upał lub deszcz.
jakoś nie spinam się pod tym względem.
myself, izka - przewrotki to jest dobra rzecz, u nas pediatra się pytała czy się przekręca, bo to podobnie
dobry znak, ale z siedzeniem, to chyba trzeba poczekać aż samo zechce.
No i koniec pisania, ech....