reniu mozesz chyba złożyć oświadczenie ze prowadzisz samodzielne gospodarstwo domowe bo co z tego ze jesteś zameldowana pod jednym adresem z rodzicami jak utrzymując sie sama i to oswiadczasz .. weź sie dopytaj
kivinko chętnie sie zamienia!
ale ja nad jeziorem na kaszubach z rodzicami siedzę a morze nie zajęte
super to krzesełko!
ja będę chciała kupic takie co sie wspina na każde normalne krzesło i dzieki temu nie zajmuje duzo miejsca u mozna je wszędzie zabrać
lazy pociesze cie
jak pojechałam do usa (majac 18 lat) poznać mojego przyszłego teścia to na dzien dobry jego obecna żona "oslabla" więc od rana musiałam zajść sie ich 4 letnia córka (umyć jej zeby
przybrać i zrobic śniadanie - zrobienie jajecznicy na kompletnie innej kuchni gdzie wszystko jest pochowany przed robaczkami zajęło mi to jakias godzinę .. to jeszcze nakłonić to dzieck zeby zjadlo :O
potem dalej była "osłabiona" a trzeba było zrobic obiad dla mojego teścia który wracał na weekend z trasy i wg jej przepisu miałam robiłam obiad.. nie wspomne ze wydawała mi polecenia z sypialni a ja szukałam wszystkiego po kolei.. a ich kuchenka a moja to także dwa rożne światy
a presja jak nie wiem ... pierwsze spotkanie z moim tesciem a tu nagle w jego domu obiad mu robiłam...
no a jak juz wrocial eMek z pracy i mieliśmy jechać po teścia to jego kobieta cudownie ozdrowiala i pojechała z nami
kivinko super ze juz lepiej sie z Marcysia układa...!
a nie za wcześnie zeby mała siedziała podparta? ja sama nie wiem bo bruno juz sie rwie i siedzi podparty a ale ja mam obawy o ten miekki jeszcze kręgosłupek
renia ty to wymiatasz dziewczyno...! zazdroszczę powera i chęci
a te czapeczki z uszami... ahhh!!!!!
a to ci Maksik madrala! nie chce byle czego
a jak kupki po slouczkach? pewnie zaczynacie od jabłka?
kasia ale dzielna Zosia!
dobrze ze to dla niej "zabawa" - najgorzej jak trzeba robic cos czeg maluszki nie lubią - moj bru początkowo płakał straszliwie przy masowaniu jego stopek, a teraz juz tak na wszystko porozciagane ze hej i uśmiech na całego!
spanie które opisujesz to dla nas nocka idealna.....!!! szkoda ze u nas taki schemat jest tylko od swieta..
a kocyk śliczny !!!! wrzuć fotkę jak juz przyjdzie
julianna ja karmiłam młodego jak miał miesiąc w ikea na podłodze prawie....
ach te histerie :O
gochson ja mam taki kocyk ala na szydelku robiony z dziurkami z mothercare i jest super na taka pogodę
i maly sie nie rozkopuje
my kapemy młodego w jego wanience postawionej w naszej wannie
bo tak macha nozkami ze powódź dosłownie
opisałam tylko na kilka postów bo za duzo naprodukowalyscie
a. mnie czasu brak !
z dnia na dzien okazało sie ze babcia (w niemczech) musi miec operacje i na głowie wszysko postawione..
dzieki Bogu wszysko sie udało i czuje sie dobrze, ale jadę sie nią zaopiekować juz w poniedziałek. Poznania (po wizycie kontrolnej u ortopedy) i muszę ogarnąć siebie i bru
troche sie martwię taka długa podróżą z malutkim
no ale nie ma wyjścia :-(
jadę autem z moim daddym w obie strony, bo niestety eMek ma teraz szczyt sezonu, moja tesciowa nie pomysli zeby wziąć sobie tydzien wolnego (no comments.....) a ja nie chce zostawiać Babuni samej.
zjechalam wczoraj do domu nas zapakowac częściowo, a w niedziele wracam nad jezioro dopakowac reszte majdanu i hopla!
echh .. na troche wypadne z obiegu
buziaki dla wszystkich Maluszkow !