reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

kasia - miłego relaksowania; u nas też Julcia ostatnio zaczęła się znowu budzić w środku nocy, ale pojadła 5 minutek i z powrotem do spania; ale za to my sobie codziennie śpimy do 9-10, także nie jest źle:)
sonia - miłego tygodnia nad jeziorkiem:)
kivinko - trzymam kciuki żeby Marcelinka tak spała codziennie:tak:
reniuszek - ambitne plany:) powodzenia:-D
Emilia - jak Twój bąbel zareagował na basen? nie bał się? bo my mamy zamiar wybrać się na basen w sobotę (na zorganizowane zajęcia dla maluchów) i troszkę się boję, jaka będzie reakcja:)

A jutro drugie szczepienie. Oby było tak dobrze jak ostatnio:) A tak poza tym leci. Dzisiaj rano bąbel obrócił się z plecków na brzuszek, ale od tamtej pory się nie powtórzyło, więc może to było tylko przez przypadek, na śpiocha:-D
Miłego dnia wszystkim:)
 
reklama
Kivinko- jak to fajnie, że nareszcie dobre wiadomości od Was płyną:-).
Tymonek też zasmakował w jabłkach i marchewach- ale za to coś krzywo na butelkę zaczął patrzeć...:szok:, mam nadzieję, że nie będę musiała mu mleka łyżeczką podawać;-)
Kasia- Zosia dzielna dziewczynka, oby szybciutko wróciła do zdrówka!
Reniuszek- też chętnie cofnełabym czas- średnio po co drugich zakupach:-D:sorry2:...widzę. że Maksio też już degustuje smakołyki? Niech Mu będą na zdrówko!
 
reniuszek - szyjesz, dziergasz i jeszcze chcesz stolarkę uprawiać? Twoja doba musi być w jakiś cudowny sposób dłuższa od mojej :) wielkie chapeau bas za energię. A ta czapeczka i buciki - cuuute!

kasiagaw- och to allegro, ja też już sporo pieniędzy puściłam tam z dymem, przez ten tydzień się ograniczam, bo nie mam zasięgu tel więc nie mam jak zapłacić, choć muszę nabyć ciuchy dla Małej bo powyrastała lub są za wąskie ze względu na pieluchy

kivinko - a ja nawet nie wpadłam jeszcze na to, by Małą próbować siadać z podparciem

karina26 - kciuki za szczepienie, skoro pierwsze było ok to napawa optymizmem
 
Ja dziś podobnie jak Kivinko nawet wyspana, była tylko pobudka o 4 ;-).
Reniuszku podziwiam za inwencję twórczą! Ta czapeczka jest przesłodka :happy:

Pauletta u nas tez ostatnio zdarzają się marudzenia, a wczesniej tego nie było - ostatnio musiałam małą karmić na ulicy siedząc na krawężniku :szok: bo nigdzie w okolicy ławeczki ani nic, a ryk był taki że nas chyba było na pół miasta słychać :sorry2:

A dziś tak pieknie, nie za ciepło jeszcze, ale upały podobno idą...

Karina powodzenia na szczepieniu! Ciekawa jestem jak tam będzie na basenie...ja też bym poszła z Mają ale to za pare miesięcy.
Krakowianki co wy na to żeby za przykładem dziewczyn z Trójmiasta urządzic jakies małe spotkanie?? :-)
 
Sonisia u nas śpiworek się sprawdza. Wcześniej był kocyk, ale mały się szybko rozkopywał. Niestety idą upały wiec skończy się na tetrze w najbliższym czasie

Julianna nam się jeszcze nie zdarzyło karmić na spacerze, tylko czasem na działce, którą mamy 15 minut od domu.

Karina u nas jeszcze nie umie Adaś się przewrócić ani z brzucha na plecy ani odwrotnie, ale póki co wierzga nogami. Powodzenia na szczepieniu.

kasiagaw, lazy- ja na szczęście nie mam zbyt dużo czasu na allegro, bo bym też wydała majątek.

Adaś nabył nową umiejętność - zalewanie kuchni przy kąpaniu, bo kąpiemy na stole w kuchni. Łapie za brzegi wanienki i podnosi pupę i w dół do wody. Zalewa stół, parapet, krzesła, podłogę i rodziców przy okazji :-D
 
Ja tak tylko na sekundke bo moje dziecko meczy dzisiaj besennosc i nieustanne marudzenie.

Karina Szymek byl troche sszokowany iloscia wody, ale po chwili iszczal ze szczescia:tak::tak:Powodzenia na szczepieniu, my drugie przeszlismy duzo lepiej niz pierwsze :))

Renia jak juz ruszy produkcja to ja poprosze czapeczke i rekawice na sznurku:-) mam nadzieje ze bedziesz eksportowac a granice:-D

Goschon super umiejetnosc nabyl Adas:-D:-D

Kivinko gratki przespanej nocki:tak::tak: oby dobra passa trwala!!!

Kasia z Zosi bardzo dzielna dziewczynka:tak:
 
kivinko- ale fajnie czytać, że u Was coraz lepiej, rewelacja po prostu ! ale należy Wam się jak mało komu dłuższy sen i odpoczynek :tak: Tośka zasnęła o 18 i też póki co nic nie zapowiada by miała się obudzić :-D

reniuszek- tak na początek już wybrałam, ale pewnie będę musiała listę jeszcze uzupełnić, ale od czegoś trzeba zacząć, więc zamierzam kupić dwie kieszonki małe me jedna mikropolar jedna coolmax czy jak to tam się nazywa ;-) dwa flipy, otulacz blueberry, itti SIO i cushie tushie ;-) oraz otulacz grovia ;-) czekam na ocenę :-D

lazy- właśnie te śmierdzące pieluchy okrutnie dopingują mnie by spróbować czegoś nowego, no a poza tym są takie piękne :tak: mam nadzieję, że za jakiś czas napisze ,że jestem zadowolona ;-)

goshon- zdolny synek :-D

emilia- zazdroszczę basenu, my ze względu na przerwę wakacyjną musimy się wstrzymać do września
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ahh widzę że większość mamusiek wyspana i zadowolona :) U nas na odwrót... w dodatku dzisiaj jestem calusieńki dzień sama z Jaśkiem. Doprawdy podziwiam kobiety które same wychowują dzieci bez jakiejkolwiek pomocy!! Ja już nie wyrabiam, dzisiaj nie miałam czasu zębów umyć... Zaliczyliśmy spacer, prawdę mówiąc miałam nadzieję że usiądę sobie na ławce i poczytam książkę ... ale gdzie tam. Jak wózek stanął zaraz był ryk :baffled: no to truchtałam przeszło 5 godzin ... Przy okazji potwornie się spaliłam :baffled: gorzej niż jakbym na plaży plackiem leżała... auć
Już nie wspomnę o półtoragodzinnym płaczu podczas zasypiania :-( Czy on kiedykolwiek nauczy się zasypiać? :angry: Już żadne metody nie działają... wieczorny rytuał powtarzam już od dobrych dwóch miesięcy i brak efektów, metoda tracy hogg zawiodła na całej linii.. płakał potwornie, do tego stopnia że nie mogłam go uspokoić a kolejne dwa dni nie chciał w ogóle w łóżeczku leżeć :baffled: czuje się bezradna. W ogóle nie rozumiem jak dziecko może zasnąć podczas zabawy łyżeczką - reni po prostu zazdroszczę!!!
Chyba nie mam wyboru... i będę musiała odnieść się do najbardziej wg mnie brutalnej nauki zasypiania w łóżeczku : 3-5-7...:-(
W sumie zadowolona bym była gdyby zasypiał sam gdziekolwiek!Bo teraz ani w bujaku, ani w łóżku przy mamie, ani przy cycu.. teraz upodobał sobie wózek i basta. A za miesiąc będzie trzeba przenieść się na spacerówkę, bo mały rośnie jak na drożdżach...co ja wtedy zrobię :baffled:
 
Ostatnia edycja:
Do góry