lazy_butterfly Wychodzi na to, że nasza mała przybierała kilogram na miesiąc więc raczej w normie. Można wyczytać, że w ciągu miesiąca maluchy średnio przybywają w granicach 800 - 1200 g. Poza tym okrąglutka ta nasza córcia więc się nie martwię
reklama
michalis echh no takie wstawanie nocne to ciężka sprawa.. ale nie mam pomysłu jak przestawić bruna na robienie kupki przez sen
a jak maluszek mniejszy to nie trzeba usypiac? przecież boli tak samo a bronić sie nie moze...
ja poczekam do pol roku - narazie ne ma tragedii i wole mu przemywać czesciej
bruno śpi pod swoim kocykiem a jak jest zimno to nakrywam go swoją cienka koldra ..
a spiworki są dla niego za ciepłe i sie pocil, nawet w bawelnianych
my mamy miec powtórne usg bioderek bo bru miał niepełne odwodzenie.. ale jak mu teraz sprawdzam to wg mnie jest ok
gochson a tobie jak sie sprawdził spiworek?
reniu kocyki są piękne..! najbardziej podoba mi sie ten bialy w kwiatki moze moja sis wyprosi u babci swojego męża
nefretete niestety u nas kieszonka odpada ze względu na stipki małego
kasiu jak Zosienka zniosła lapisowanie? a Ty?
u nas ostatnie noce jak w zegarku - od 5 wiercenie, ok 6/7 godzinna przerwa na kupke i koniec spania
agata racja - pogoda piękna..! fajny dzionek mieliście
a my po miłym weekendzie z eMkiem wybyliśmy z brunem nad jeziorko. na obecna chwile jest tu 9 dorosłych i 5 dzieci czyli rodzinnie
u nas zadnyh newsow, więc przesyłam buziaki i spokojnej nocy !
a jak maluszek mniejszy to nie trzeba usypiac? przecież boli tak samo a bronić sie nie moze...
ja poczekam do pol roku - narazie ne ma tragedii i wole mu przemywać czesciej
bruno śpi pod swoim kocykiem a jak jest zimno to nakrywam go swoją cienka koldra ..
a spiworki są dla niego za ciepłe i sie pocil, nawet w bawelnianych
my mamy miec powtórne usg bioderek bo bru miał niepełne odwodzenie.. ale jak mu teraz sprawdzam to wg mnie jest ok
gochson a tobie jak sie sprawdził spiworek?
reniu kocyki są piękne..! najbardziej podoba mi sie ten bialy w kwiatki moze moja sis wyprosi u babci swojego męża
nefretete niestety u nas kieszonka odpada ze względu na stipki małego
kasiu jak Zosienka zniosła lapisowanie? a Ty?
u nas ostatnie noce jak w zegarku - od 5 wiercenie, ok 6/7 godzinna przerwa na kupke i koniec spania
agata racja - pogoda piękna..! fajny dzionek mieliście
a my po miłym weekendzie z eMkiem wybyliśmy z brunem nad jeziorko. na obecna chwile jest tu 9 dorosłych i 5 dzieci czyli rodzinnie
u nas zadnyh newsow, więc przesyłam buziaki i spokojnej nocy !
Ostatnia edycja:
Nefretete, Madziaka78 dopiero zobaczyłam, że pisałyście o chustowaniu! To wiązanie które widać na moim profilowym zdjęciu to koala - pierwszy raz wtedy małego właściwie niosłam w chuście - 10 minut z auta na plażę i z powrotem. Właściwie więcej tego wiązania nie użyłam, bo moje dziecię za duże i stopy chyba by wylądowały u mnie na plecach...
Teraz wiążę jedynie kieszonkę i mocno naciągam chustę. Ciekawy ten kangurek, wygląda na łatwiejszego od kieszonki, muszę wypróbować, ja mam chustę Natibaby tkaną i w instrukcji niestety nie ma takiego wiązania...
Co do warsztatów może faktycznie warto - muszę poszukać, czy są jakieś w Szczecinie, w końcu jestem na macierzyńskiem, to mam czas ;-)
Teraz wiążę jedynie kieszonkę i mocno naciągam chustę. Ciekawy ten kangurek, wygląda na łatwiejszego od kieszonki, muszę wypróbować, ja mam chustę Natibaby tkaną i w instrukcji niestety nie ma takiego wiązania...
Co do warsztatów może faktycznie warto - muszę poszukać, czy są jakieś w Szczecinie, w końcu jestem na macierzyńskiem, to mam czas ;-)
Paulettta
Fanka BB :)
Ratuuuuunku! Ja chce na wakacje Już nie mogę nerwowo, Filip od sb jest tak marudny, że ciężko to wytrzymać Coś mu totalnie odbiło, jak jest zmęczony to ryczy...W sb włączył syrenę jak byliśmy w knajpie popołudniu i musiałam go uśpić cycem, bo inaczej się nie dało. Dostał szału ze zmęczenia, a wczoraj cały dzień pojękiwał...Najlepsze jest to, że potrafi płakać, a jak do niego podchodzę i coś tam się wygłupiam to się śmieje-mały oszukiwacz
Lazy- Odnośnie wagi to u nas 5720 (było 3kg) na ost wizycie było i podobno przybiera ładnie. Tyle, że Filip 2 tygodnie młodszy....
Sen nocny natomiast to jedyna pewna rzecz u nas jak na razie, zasypia ok.20 i tak do 6, później karmienie i jeszcze 2 h drzemki, a potem to już tylko zabawiaj i zabawiaj;-) Nie ma zmiłuj.
Ja mam jakiś spadek formy, nie byłam od tygodnia na rowerze i nic mi się nie chce...czuję się za to gruba i jakaś feeeee. Do tego nie mam jakoś w ogóle na nic czasu.
Lazy- Odnośnie wagi to u nas 5720 (było 3kg) na ost wizycie było i podobno przybiera ładnie. Tyle, że Filip 2 tygodnie młodszy....
Sen nocny natomiast to jedyna pewna rzecz u nas jak na razie, zasypia ok.20 i tak do 6, później karmienie i jeszcze 2 h drzemki, a potem to już tylko zabawiaj i zabawiaj;-) Nie ma zmiłuj.
Ja mam jakiś spadek formy, nie byłam od tygodnia na rowerze i nic mi się nie chce...czuję się za to gruba i jakaś feeeee. Do tego nie mam jakoś w ogóle na nic czasu.
reniuszek
Love in the knick of time
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2011
- Postów
- 3 009
kivinko i ty mnie dobijasz za co ja kupie krzeslo do karmienia o rany, chyba naucze sie stolarki i poskladam cos Maksiowi
co najzabawniejsze zasilku dla samotnej matki nie dostane bo mieszkam w gospodarstwie domowym - czyli musialabym mieszkac sama ( ciekawe za co ?! ) i nie pracowac i w ogole najlepiej gdybym nic nie miala to wtedy dostalabym te 70 zl
co najzabawniejsze zasilku dla samotnej matki nie dostane bo mieszkam w gospodarstwie domowym - czyli musialabym mieszkac sama ( ciekawe za co ?! ) i nie pracowac i w ogole najlepiej gdybym nic nie miala to wtedy dostalabym te 70 zl
lazy_butterfly
Fanka BB :)
kivinko - aż narobiłaś mi ochoty na to krzesełko, bo wydaje się być fantastyczny. Już będziesz się zabierać za siadanie Marceliny? Ja becikowe odebrałam już 2 miesiące temu i nawet nie wiem na co poszło, pewnie pieluchy No i Marcelinka Ci bardzo dużo przybrała, tylko się cieszyć.
Pauletta - U nas problemem są te nieszczęsne ostatnie dwa tygodnie..
reniuszek - te wszystkie pomoce dla samotnych rodziców to jest jedna wielka pomyłka. Bo co to jest 70 zł? Ale podobnie programy prorodzinne, co z tego, że jest becikowe, jak potem nie ma gdzie dzieciaka oddać, bo na żłobki trzeba czekać miesiącami...
A my znowu na wsi u teściów. Pogoda super, ale Mała jakoś nie przepada ostatnio za spacerami. Wszyscy wybyli gdzieś do pracy, a ja oczywiście Matka-Polka z Małą siedzę i próbuję przygotować obiad. Nie wiem jak Wy, ale ja nie cierpię gotować u kogoś w domu. Pomijając, że w ogóle nie przepadam za gotowaniem;-) Ostatnie 10 minut spędziłam na szukaniu sitka, a i tak znalazłam tylko jakieś stare odrapane. Więc do cedzenia makaronu użyłam starego studenckiego sposobu z pokrywką. Grunt, że Mała śpi i moje tłuczenia garnkami jej na szczęście nie przeszkadzają
Pauletta - U nas problemem są te nieszczęsne ostatnie dwa tygodnie..
reniuszek - te wszystkie pomoce dla samotnych rodziców to jest jedna wielka pomyłka. Bo co to jest 70 zł? Ale podobnie programy prorodzinne, co z tego, że jest becikowe, jak potem nie ma gdzie dzieciaka oddać, bo na żłobki trzeba czekać miesiącami...
A my znowu na wsi u teściów. Pogoda super, ale Mała jakoś nie przepada ostatnio za spacerami. Wszyscy wybyli gdzieś do pracy, a ja oczywiście Matka-Polka z Małą siedzę i próbuję przygotować obiad. Nie wiem jak Wy, ale ja nie cierpię gotować u kogoś w domu. Pomijając, że w ogóle nie przepadam za gotowaniem;-) Ostatnie 10 minut spędziłam na szukaniu sitka, a i tak znalazłam tylko jakieś stare odrapane. Więc do cedzenia makaronu użyłam starego studenckiego sposobu z pokrywką. Grunt, że Mała śpi i moje tłuczenia garnkami jej na szczęście nie przeszkadzają
reniuszek
Love in the knick of time
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2011
- Postów
- 3 009
kivinko juz sie do tego przymierzam ale chyba zaprojektuje sama a znajde wykonawce tak jak w przypadku lampy studyjnej ktora zaprojektowala - moj tato i jego koledzy z firmy juz ktorys tam miesiac ja robia - pokaze wam efekty, bo zapowiada sie super i zdjecia jakie beda mniam mniam
lazy ... no wlasnie te zasilki to nieporozumienie..... innych krajach np opieka spoleczna zapewnia mieszkanie i talony na wyzywienie .....
ja czekam na wloczke i druty i bede dziergac super prosty kocyk a to taki trening przed tym .... :
w miedzy czasie chce wydziergac czapeczki dla maksia na zime i szaliczki ... ciekawe czy bedzie mi dane :
sonia mnie tez bialy "jara" najbardziej i do tego jakies super zywe kolory no
a od takiego prostego koca chce zaczac - tylko w inne kolorowe paski )
mam jeszce mase innych inspiracji .... trzymajcie za mnie kciuki hahahahahahha bo jak plan drutowy sie powiedzie to moze zaczne robic masowke na zamowienie
Pauletta z Maksiem dokladnie to samo placz przed spaniem ...... ale dzisiaj znalazlam na niego sposob ....spodobalo mu sie jedzenie lyzka...wiec dostal silikonowa lyche i sobie z nia lezal ciamkal ciamkal i zadowolony zasnal....
odkrylam, ze on by jadl jadl jadl i jadl i co najlepsze wlasnie tylko lyzka.... a placz przy pierwszych probach podawania posilku byl spowodowany ... zgadnijcie czym? - sloiczkiem .... wczoraj podobnie zaczal reagowac patrzac na sloiczek ... jak go schowalam to sie ozywil i z usmiechem zjadl prawie caly sloj !
lazy ... no wlasnie te zasilki to nieporozumienie..... innych krajach np opieka spoleczna zapewnia mieszkanie i talony na wyzywienie .....
ja czekam na wloczke i druty i bede dziergac super prosty kocyk a to taki trening przed tym .... :
w miedzy czasie chce wydziergac czapeczki dla maksia na zime i szaliczki ... ciekawe czy bedzie mi dane :
sonia mnie tez bialy "jara" najbardziej i do tego jakies super zywe kolory no
a od takiego prostego koca chce zaczac - tylko w inne kolorowe paski )
mam jeszce mase innych inspiracji .... trzymajcie za mnie kciuki hahahahahahha bo jak plan drutowy sie powiedzie to moze zaczne robic masowke na zamowienie
Pauletta z Maksiem dokladnie to samo placz przed spaniem ...... ale dzisiaj znalazlam na niego sposob ....spodobalo mu sie jedzenie lyzka...wiec dostal silikonowa lyche i sobie z nia lezal ciamkal ciamkal i zadowolony zasnal....
odkrylam, ze on by jadl jadl jadl i jadl i co najlepsze wlasnie tylko lyzka.... a placz przy pierwszych probach podawania posilku byl spowodowany ... zgadnijcie czym? - sloiczkiem .... wczoraj podobnie zaczal reagowac patrzac na sloiczek ... jak go schowalam to sie ozywil i z usmiechem zjadl prawie caly sloj !
Ostatnia edycja:
Paulettta
Fanka BB :)
Reniuszek- kocyk z ptaszkiem!!!!! Cudny! Też chcę taki:-)
Kivi- dobrze powiedziane, ja muszę szybko wpłacać pieniądze na oszczędnościowe albo coś kupić po pensji, bo inaczej jest koniec. Wydam wszystko, zawsze coś jest potrzebne, już nie mówiąc o zakupach jedzeniowych, które mnie załamują...
Kivi- dobrze powiedziane, ja muszę szybko wpłacać pieniądze na oszczędnościowe albo coś kupić po pensji, bo inaczej jest koniec. Wydam wszystko, zawsze coś jest potrzebne, już nie mówiąc o zakupach jedzeniowych, które mnie załamują...
reklama
kasiagaw
Fanka BB :)
sonisia dzięki że pytasz! Zofia uśmiechała się od ucha do ucha w trakcie lapisowania. Miłego pobytu nad jeziorkiem
helena julianna u nas też chyba skok rozwojowy, bo Mała spała już pięknie przez 2 tygodnie i budziła się tylko raz koło 5/6 a tymczasem wstajemy około 2/3 i rano po 6...Na szczęście jeszcze później zasypia i wstajemy z reguły koło 9
Pauletta a może Filip potrzebuje więcej bliskości? I dlatego płacze?
Ja też popadam w jakąś apatię ostatnio...nic się nie chce! Ale dziś się zbieram w sobie i jadę na basen
reniuszku z tymi zasiłkami to jest śmiech na sali...pamiętam jak moja Mamcia walczyła o każdą złotówkę dla nas...przykre to
Ty to zdolniacha jesteś! Oczywiście jestem pierwsza w kolejce i zamawiam czapeczkę szalik dla Zośki
kivinko no widzisz...może Marcelina potrzebowała wzbogacenia diety...moja kuzynka miała dokładnie to samo z córką i od momentu wprowadzenia nowości pokarmowych wszystkie problemy odeszły w niepamięć...oby u Was też tak było...trzymam kciuki i powodzenia! Zobaczysz!!! Jeszcze będziesz się nudzić jak Mała zaśnie na dłużej znowu...
lazy gdzie jesteś? To przyjadę Ci ugotować...Ja uwielbiam i bardzo mnie to odpręża, ale czasu jakoś brak ostatnio
A ja wczoraj usiadłam na allegro i przepuściłam jakieś 500 zł na Zofie. Kupiłam kocyk La millou strawberry fields i pałąk do fotelika z zabawkami i pełno innych duperelek do zabawy w tym książeczki, grzechotki gryzaki. I dodatkowo dla Tatusia kupiłam ramkę na docisk stópki rączki i zdjęcia Maleńkiej. To tak wszystko w ramach prezentów na chrzciny dla Szkraba. eMek jak to zobaczył, to popukał się w głowę i zapytał czy ja całkiem zwariowałam. Ale później stwierdził, że wszystko dla Szkraba jest cudowne i sam chętnie się tym wszystkim zabawi.
A lapisowanie Mała zniosła świetnie. Trochę już ziarniniak odpadł i oby tak dalej. Następne w piątek.
Tymczasem mój Aniołek na spacerku z Babcią, a Mama zbiera się do firmy popracować trochę. W planach wieczornych basen i kawka z psiapsiółą, także trochę relaksu się przyda. Pogoda piękna, więc aż żyć się chce
Miłego dzionka:*
helena julianna u nas też chyba skok rozwojowy, bo Mała spała już pięknie przez 2 tygodnie i budziła się tylko raz koło 5/6 a tymczasem wstajemy około 2/3 i rano po 6...Na szczęście jeszcze później zasypia i wstajemy z reguły koło 9
Pauletta a może Filip potrzebuje więcej bliskości? I dlatego płacze?
Ja też popadam w jakąś apatię ostatnio...nic się nie chce! Ale dziś się zbieram w sobie i jadę na basen
reniuszku z tymi zasiłkami to jest śmiech na sali...pamiętam jak moja Mamcia walczyła o każdą złotówkę dla nas...przykre to
Ty to zdolniacha jesteś! Oczywiście jestem pierwsza w kolejce i zamawiam czapeczkę szalik dla Zośki
kivinko no widzisz...może Marcelina potrzebowała wzbogacenia diety...moja kuzynka miała dokładnie to samo z córką i od momentu wprowadzenia nowości pokarmowych wszystkie problemy odeszły w niepamięć...oby u Was też tak było...trzymam kciuki i powodzenia! Zobaczysz!!! Jeszcze będziesz się nudzić jak Mała zaśnie na dłużej znowu...
lazy gdzie jesteś? To przyjadę Ci ugotować...Ja uwielbiam i bardzo mnie to odpręża, ale czasu jakoś brak ostatnio
A ja wczoraj usiadłam na allegro i przepuściłam jakieś 500 zł na Zofie. Kupiłam kocyk La millou strawberry fields i pałąk do fotelika z zabawkami i pełno innych duperelek do zabawy w tym książeczki, grzechotki gryzaki. I dodatkowo dla Tatusia kupiłam ramkę na docisk stópki rączki i zdjęcia Maleńkiej. To tak wszystko w ramach prezentów na chrzciny dla Szkraba. eMek jak to zobaczył, to popukał się w głowę i zapytał czy ja całkiem zwariowałam. Ale później stwierdził, że wszystko dla Szkraba jest cudowne i sam chętnie się tym wszystkim zabawi.
A lapisowanie Mała zniosła świetnie. Trochę już ziarniniak odpadł i oby tak dalej. Następne w piątek.
Tymczasem mój Aniołek na spacerku z Babcią, a Mama zbiera się do firmy popracować trochę. W planach wieczornych basen i kawka z psiapsiółą, także trochę relaksu się przyda. Pogoda piękna, więc aż żyć się chce
Miłego dzionka:*
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: