U nas też nocka ciężka, od 2giej pobudki co 1,5h a dzień nielepszy, bo Olek jest niewyspany i marudzi, śpi po 5-10min, może do wieczora nadrobimy straty...
reniuszek, lene, agata ależ złoszczenie się na dziecko nie jest ok!!! A dziecku należy się szacunek, zrozumienie i bezwarunkowa miłość bez dwóch zdań. chodziło mi o to, że każdy jest taką matką, jakim jest człowiekiem w ogóle ze wszystkimi ograniczeniami, niestety macierzyństwo nie zmienia nas jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w anioły.
Agata zazdroszczę wielkiej pewności siebie i poczucia nieomylności, ja czasem popełniam błędy i potem ich żałuję, parę razy też byłam krzywdząco oceniona, może dlatego jestem ostrożna w ferowaniu wyroków
emilia też się przyznaję do wpływu koleżanki Sonisi
co prawda nie doszłam do poziomu mistrzowskiego z make-upem, poprzestałam na etapie zarzucenia piżamy, zadbaniu o fryz i paznokcie, ale i tak mi lepiej
Kivinko też przerabiałam w głowie 'dlaczego', ale nawet gdybym poznała odpowiedź, to mnie to nie posuwa do przodu, jeśli chodzi o zdrowie Olka. Dlatego skupiam się na dotarciu do najlepszych specjalistów, leczeniu i wspieraniu Olka. Chciałabym ci jakoś pomóc, nie wiem jak??? Gdybyś się decydowała na diagnozę Marcelki w większym mieście, to mam w wawie obczajonych najlepszych neurologów, wiem, gdzie jest dobra rehabilitacja etc.
Kliki na łuski na głowie u Igora stosowałam Xerial SVR, bardzo pomógł, ale nie wiem, czy przy rankach można, bo ma dość mocne działanie
Martolinka dałaś mi do myślenia z tym usypianiem w gondoli, Igor nie miał problemu z przestawieniem się z gondoli na łóżeczko, ale z Olkiem może być inaczej. Na dzienne drzemki też kładziesz Alę do łóżeczka?
Co do szczepień, to neurolog odroczył na 6-8 tyg, potem kontrola, różne badania i zobaczymy co dalej, też się trochę boję, chociaż Igora szczepiłam, ale to była inna sytuacja