reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

a jak Wasze dzieci przeszly pierwsze szczepienia? moja mala po dwoch godzinach zaczela strasznie plakac... lekarz stwierdzil ze to odczyn poszczepienny tzw nieutulony placz i dostalismy skierowanie do poradni konsultacyjnej szczepien ochronnych i do neurologa... strasznych rzeczy sie nasluchalam... podobno jednym z odczynow poszczepiennych jest smierc lozeczkowa... naprawde bardzo sie boje drugiego szczepienia.. a jak neurolog zdecyduje ze moze byc szczepiona to bede musiala to zrobic bo sanepidem stasza
 
reklama
Emilia nasza Ala jest dość marudnym i wymagającym dzieckiem - delikatnie powiedziane;-)rozkreca aferę za aferą ;-)stąd ta ksywka;-)

Paulusia ja mogę to potwierdzić co pisała Magda;-) dziś np. jestem sama z Alą i jeszcze obiadu nie mam . Jka jest Antek już dawno jestem po obiedzie , 3 godzinnym spacerze , zabawie z dzieciakami. Jak jest ze mną tylko jedno dziecię mój dzień jest "rozmemłany";-)

monissia nikt Ci nie każe zrobić tych szczepień . Masz prawo odmówić , bo w Polsce jest takie prawo( jak na razie choc nie wiem , czy słyszałyscie o nowej ustawie - pisze o niej mama Laury 2012.07.06/07 | Kochamy Laurę ) a starszyć mogą. Wystarczy , ze podpiszesz oswiadczenie. Ja jestem za szczepieniami , ale jak maluch ciężko je znosi moze lepiej odwlec w czasie , rozłożyć.
 
agata julianna az sie zaczerwienilam.... dziekuje :) ja tylko zwyklym czlowiekiem jestem...z dosc skomplikowanej osobowosciowo rodziny i nie chce zeby moj Maksio musial miec w glowie milion niepotrzebnych mysli i smutkow jak dorosnie - chce zeby byl szczesliwym, wiedzacym ze sie go kocha dzieckiem , a musze nadrabiac za dwoje a nawet za wiecej , bo rodzina - doslownie cala! od strony jego ojca zachowuje sie jakby on w ogole nie istnial - od samego urodzenia ...... wiec dzwigam i ten ciezar ... troche przykro mi sie robi bo nie wiem co bedzie dalej, co mu powiem... jak mu zapewnie komplet uczuc hmm ... :(

lene kivinko - wspolczuje wam strasznie dziewczyny - bede za was mocno trzymac kciuki silne kobiety jestescie wiec dacie rade !

kasia - ale was burza urzadzila :(

pauletta - do picia w taki upal to sama wode proponuje... wszelkiego typu herbatki dla niemowlat sa z cukrem ... a wiadomo to dodatkowa dawka energii i dzieciaki jeszcze bardziej sie poca i mecza :(

ja uciekam bo maksio dzisiaj ma kiepski dzien .... od rana spal tylko pol godziny na spacerze ... teraz przysnal minelo 15 min a juz niania cos delikatnie skrzeczy wiec pewnie sie budzi :( zabki ida na calego ... na gorze juz ma taka falbanke z kielkow bialych a dolne dziaslo cale opuchniete i biale....i w dzien prawie w ogole nie spi tylko taki niespokojny jest ... a ja juz 3 kawe wypijam i tyle mojego .
oprocz posprzatania przestrzeni wokol nic nie zrobilam.... doslownie nic .... nawet prania nie nastawilam sama tylko prosilam mame, bo nie dalam rady a o wielorazowkach dzisiaj zapominam, bo bysmy sie calkiem umeczyli zmieniajac pieluche co godzine wiec maksio w biodegradowalnym o:ko babydreamie siedzi....
 
Martolinka Ty mnie notorycznie mylisz z Paulusią :-D:-D:-D

Monissia nie ma obowiązku szczepić dziecka...a to że płacze po szczepieniu to chyba normalne, u mnie tez tak było, noga jej spuchła po wkułuciu i chyba odreagowywała stres...zobaczymy jak będzie tym razem :sorry:

Pauletta teoria mówi że jak dziecko na cycu to nie trzeba dopajac, ale troche wody nie zaszkodzi, byle nie przesadzać...
 
Julianna- wiem, że raczej nie dopajać. Ale podobno jak jest mega upalnie to powinno się trochę dać jeżeli dziecko jest niespokojne i woła o cycka ciągle.

Reniuszek- jaką wodę dajesz? Jakąś specjalną?

Marta- mi tam poniedziałek jak na razie pasuje.

Masz rację babo, trzeba się raz na zawsze pogodzić z tym,że życie już nie będzie takie samo. I to nie znaczy, ze gorsze. Wszytsko zależy jak podejdziemy do naszego malucha i jak sami sobie wszystko zorganizujemy. Mam nadzieję, że Ala wyrośnie ze swoich foszków niebawem;)
 
Ostatnia edycja:
pauletta do picia mam humane w kartonie - mozna kupic w intermarche przechowywana w lodowce do chyba 5 dni mozna tylko podgrzewac - nie trzeba przegotowywac, pozniej juz gotowanie. a na mleko przegotowuje baby zdroj :) - do picia rowniez jak najbardziej , ale ten minus ze trzeba przegotowac conajmniej 3 minuty:)
 
Hello Dziewczyny!
Kasia wspolczuje strat poburzowych, ale dobrze ze w domku wszystko sie uklada a i czekam na foty ogrodu-obiecalas wrzucic jak skonczysz;-)
Lene, Kivinko trzymam za was kciuki oby wasze problemy z dzieciaczkami jak najszybciej sie pomyslnie zakonczyly
Agata udanego urlopu! Zasluzylas;-)
Julianna fajny ten albumik tylko troche malo kart ma, ja tez planuje zrobic taki album od zdjec z usg, poprzez ciaze itd. ale jak ostatnio wywolywalam fotki to wyszlo do 1 mies. jakies 400 wiec potrzebuje kilka albumow:eek:
Monisia moj Antonio super zniosl szczepienie moze minutka placzu po wkluciach i troszke marudzil pod wieczor ale bez zadnych goraczek i opuchniec

U nas dzis pogoda podpsem, ale udalo nam sie zaliczyc spacerek przed ulewa i drzemke w ogrodzie. Dzis moj maluch ma dzien lenia strasznie dobrze mu sie spi, a mi udalo sie zrobic pranie, obiad, poprasowac i jeszcze sie chwilke z nim przylozylam:-)
Przyszla nam dzis chusta juz nawet wyprobowalismy jak dla mnie super a i bablowi tez sie chyba podobalao bo taki dumny siedzial
W weekend wreszcie zaliczylam fryzjera wiec od razu lepiej sie czuje
Lece bejbis wzywa!
 
Hello... małe sprostowanie:
1. Gdy pozwalam sobie na przekleństwa, to z dala od dziecka - tak by nie slyszało. Jedna matka zapali sobie papierosa a inna musi się rozładować poprzez krzyk..a liczenie do 10 albo i nawet do 100 na mnie nie działa
2. Zawsze gdy jestem zła oddaje małego eMkowi... i dopiero jak zejdzie ze mnie powietrze powracam..
3. Nigdy nie zostawiam dziecka samego gdy płacze. Jestem przy nim i staram się go uspokoić na wszystkie możliwe sposoby, cyca daje na prawdę w ostateczności... jeszcze miesiąc temu dawałam mu pierś na każde stęknięcie, teraz "zmądrzałam" i dostrzegam różnicę między głodem a zmęczeniem. A Jaśko gdy jest zmęczony, a raczej mocno przemęczony to ryczy gorzej niż przy kolkach... Danie mu cyca w takim wypadku kończy się wymiotami i jeszcze gorszym płaczem...:tak:
4. Wstawanie w nocy nie jest dla mnie tak straszne. Ale gdy mały budzi się co 2h to coś jest nie halo...szczególnie gdy po kąpieli daje mu mleka z obu piersi. Jest już na prawdę gruby (zresztą słyszę to na każdym kroku.. "ale masz tłustego bobaska", "czym ty go karmisz?", "jaki on ciężki!" "wygląda jak pólroczne dziecko!" itp. itd.) Niby nie powinnam się przejmować, bo na piersi dziecka nie można przekarmić.. ale mi się wydaje że jednak można, szczególnie gdy się źle odczytuje jego komunikaty..
"karmienie na żądanie" wymaga sporej wiedzy o swoim dziecku..
Dlatego najpierw staram się go ponownie uśpić... (bo gdy ten się przez przypadek wybudzi ze snu to już sam zasnąć ponownie nie potrafi i musi to zakomunikować całemu światu)
Bywam na niego zła.. bo poświęciłam kilkanaście dni i nocy by nauczyć go zasypiania bez płaczu. Niestety. Jest tak zatwardziały, że pomimo moich usilnych prób wyciszenia go w stanie zmęczenia, wciąż robi z tego wielką aferę. Jakby chciał powiedzieć "pomocy! zasypiam! ja nie chce!"... głaskanie, tulenie, nucenie kołysanek, kołysanie, noszenie na rękach.. nic nie pomaga. Już nawet nauczył się nie zasypiać przy piersi - gdy tylko kończy jeść otwiera szeroko oczy i dalej chce oglądać świat. Nie chce chłopak niczego przespać...
straciłam nadzieję że kiedykolwiek zaśnie bez histerii... ;-)

A dzisiaj zaliczyliśmy plaże. Fajnie było dopóki nie zaczął ziewać...potem już się tak wydarł, że musieliśmy się zbierać do domu. W samochodzie ryk. W domu ryk i po 2h płaczu zasnął przy dźwięku suszarki... strasznie jest to męczące psychicznie :-p

Jutro idziemy z eMkiem do kina.. (pierwszy wypad bez dziecka) Babcia niechętnie wyraziła zgodę by zaopiekować się Jaśkiem... ciekawe czemu :-)
Od trzech miesięcy nie rozstałam się z Jaśkiem na dłużej niż godzinę :zawstydzona/y: To będzie "WIelki dzień" :-)
 
adasza wybacz za frustracje i taki odzew ale Twoj przedpoprzedni post byl wrecz dramatyczny :-(
mam nadzieje ze widza o Twoim dziecku i odpoczynek dla ciebie pozwola Ci nabrac swiatlego dystansu do calej sprawy i wszystko sie unormuje.
Moj maksio tez jest "gruby"ale nie przejmuje sie tym a komentarze innych nt temat puszczam bokiem.....bo wiem ze tyje robi sie okragly itd ale zaraz potem urosnie na dlugosc, wiec po cos ta mase magazynuje .

zycze cierpliwosci. i nie pisz babo wiecej takich dramatow bo serio serce deba staje jak sie to czyta ! :)
 
reklama
Martolinka Ty mnie notorycznie mylisz z Paulusią :-D:-D:-D

.
należy mi się solidne lanie forumowe za takie błędy!!!!!:tak:

Masz rację babo, trzeba się raz na zawsze pogodzić z tym,że życie już nie będzie takie samo. I to nie znaczy, ze gorsze. Wszytsko zależy jak podejdziemy do naszego malucha i jak sami sobie wszystko zorganizujemy. Mam nadzieję, że Ala wyrośnie ze swoich foszków niebawem;)
no nie wiem - sama się zastanawiam , czy ja z nich wyrosłam:-p


Antkowi podawałam te herbatę dla dzieci granulowana. Poczytałam sobie później skład i zawiera 95 g cukru na 100 g. produktu!! masakra. Lepiej podawać delikatną koperkową , czy owocową z torebki zaparzanej
 
Do góry