kasiagaw
Fanka BB :)
Sonisia Zofia też miała wczoraj dzień wariata, ale nie dawałam za wygraną!! Sprawdzałam, czy wszystko u niej ok, czy ma sucho, czy nie jest głodna, spocona, itp. Wszystko było ok, a więc stwierdziliśmy z eMkiem, że potrzebuje się wypłakać, bo nawet u nas na rękach się darła i co zrobiliśmy? Poszliśmy do wanny się zrelaksować...O dziwo dziecko po 15 minutach uspokoiło się i spało dziś do 8. Tylko na karmienie się budziła...Widać potrzebowała mieć zrelaksowanych rodziców
Co do listu kivinko, który wkleiłaś, to ja uważam, że bycie Mamą to jedno, a bycie żoną to drugie i cały sukces i sens tkwi w tym, żeby jakoś to połączyć. Właśnie dlatego tak jak napisała Marta, należy dbać o dziecko, ale dbać również o swoje małżeństwo i relacje z partnerem. Bo dziecko dorośnie i wyfrunie z domu, a my dalej będziemy razem. Dlatego my raz w tygodniu zostawiamy Małą na wieczór z Babcią i wychodzimy sami. Myślę, że jest to zdrowe zarówno dla nas jak i dla Małej. Nasze frustracje odchodzą natychmiast do kąta i szczerze mówiąc bardziej tęsknimy za Zosią i cieszymy się na powrót do Małej marudy. Należy z jednej strony uważać, aby dziecko miało zapewnione poczucie bezpieczeństwa i miłości, ale w tym wszystkim nie zapominajmy o tym, że zanim zostaliśmy rodzicami, byliśmy mężem/żoną, partnerem dla kogoś i że ta druga połówka dalej istnieje i należy o nią dbać...
Co do listu kivinko, który wkleiłaś, to ja uważam, że bycie Mamą to jedno, a bycie żoną to drugie i cały sukces i sens tkwi w tym, żeby jakoś to połączyć. Właśnie dlatego tak jak napisała Marta, należy dbać o dziecko, ale dbać również o swoje małżeństwo i relacje z partnerem. Bo dziecko dorośnie i wyfrunie z domu, a my dalej będziemy razem. Dlatego my raz w tygodniu zostawiamy Małą na wieczór z Babcią i wychodzimy sami. Myślę, że jest to zdrowe zarówno dla nas jak i dla Małej. Nasze frustracje odchodzą natychmiast do kąta i szczerze mówiąc bardziej tęsknimy za Zosią i cieszymy się na powrót do Małej marudy. Należy z jednej strony uważać, aby dziecko miało zapewnione poczucie bezpieczeństwa i miłości, ale w tym wszystkim nie zapominajmy o tym, że zanim zostaliśmy rodzicami, byliśmy mężem/żoną, partnerem dla kogoś i że ta druga połówka dalej istnieje i należy o nią dbać...