reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Ja trochę zmienię temat.. :-p Jakich używacie wkładek laktacyjnych? Ze mnie leje się niemiłosiernie i chyba nieprędko się z nimi rozstanę... Przetestowałam już wkładki Tommee, johnson`s baby, rossmanowe, mamma bella i wszystkie odznaczają mi się pod bluzką!! W cieplejsze dni muszę zarzucać na cycki dodatkowe luźniejsze odzienie, bo inaczej wygląda jakbym sobie stanik watą wypychała, koszmar!
 
reklama
my szczepiliśmy 5w1 +żółtaczka mały płakał ale później przespał cały dzień nie był nerwowy ani nie gorączkował
grupa krwi nie była badana
kartę NFZ odbieramy w piątek a młody jest zgłoszony na moim ubezpieczeniu-mam go wpisanego w książeczkę -jestem ubesp. w krus :-p
adasza niestety wszystkie wkładki się odznaczają pod bluzka! jedyne wyjście to stanik z twardymi miskami i wtedy ich nie widać ;-)
 
Właśnie wróciłam ze szczepienia... mały cały dzień był pogodny aż miło ;-) a u progu przychodni tak się rozdarł że nie słyszałam co do mnie pielęgniarka mówiła :) Pierwsze wkłucie było najgorsze.. myślałam że się udusi!! dosłownie!! już wszystkie rodzaje jego płaczu widziałam ale to czego dziś doświadczyłam było koszmarne! :eek: aż się łzy cisnęły do oczu..
chciałam powiedzieć "STOP!! Kończymy tą zabawe! Przyjdę z nim jutro na kolejne wkłucia!" Ale kolejne dwa wkłucia lepiej zniósł.. pewnie dlatego że nie miał już siły "wołać o pomoc".
Na razie jest git, mały troszkę pospał a teraz się uśmiecha i "gada" do swojego misia :)
 
U mnie podobnie jak u adasz mała płakała przy zasztrzykach ale teraz juz jest ok. Troche nie mogla zasnac ale juz lezy w lozeczku. Oby nie bylo temp :)
 
Wiesz co kliki..mi pediatra powiedział że przy tych pierwszych szczepieniach bardzo rzadko zdarzają się gorączki bądź jakiekolwiek inne odczyny poszczepienne. Mój grubasek właśnie smacznie śpi - oby do rana :-)
 
My szczepilismy się w czwartek 5w1 i obyło się bez temperatury, marudzenia ani innych nieprzyjemności. Oczywiście po wkłuciu Mała się rozdarła, ale uspokoiła się szybko przy cycu, wiec chyba traumy nie ma :)
 
My w piątek idziemy na pneumokoki. Jesteśmy już po pierwszym szczepieniu 5w1 i ryk był nie z tej ziemi... Felek płakał około pół godziny w przychodni. Ale obyło się bez gorączki, opuchlizny i innych atrakcji. Co prawda jak sobie potem w ciągu dnia przypominał, że coś się rano wydarzyło, to popłakiwał, ale i tak był dzielny. Gorzej ze mną ;)

Co do wkładek- używam TT, ale noszę sportowe staniki i one jakoś lepiej "dociskąją" te wkładki. Kiedy nosiłam bawełniane karmniki h&m to też wyglądało, jakbym waty sobie naupychała :)

A tak poza tym u nas coraz lepiej. Chyba układ trawienny Felka dochodzi do normy, bo mały jest coraz bardziej pogodny i spokojny (odpukać) Uśmiecha się do wszystkiego i wszystkich, do mamy, taty, lampy, łóżeczka turystycznego... :-D A ja wczoraj dopiero bylam na wizycie popołogowej i wszystko gra, stan jak przed ciążą, macica 5cm (czyli jak duży orzech włoski), wszystko wygojone na cacy :) Czyli mogę wracać do pełnej aktywności! Hurra! :)
 
kochane ja tylko na szybcika.

z moich obserwacji wynika ze bruno cierpiał na kolki przez witaminy K i D :/ kivinko pamietam ze ty zalaczylas artykul o trudnościach w trawieniu przez maluszkow tego oleju w którym rozpuszczone są witaminy ?

odstawiam te witaminy twist off w cholerę tylko nie wiem jak podawać w innej postaci :( bo dostawać je przecież musi.....???
 
reklama
Witaminę D to Mały będzie syntetyzował jak go będziesz wystawiać na słoneczko. A co do witaminy K to wiem, ze jest jej dużo w warzywach liściowych (sałata, szpinak, natka pietruszki) więc może tych warzyw jedz więcej. Ewentualnie może sama przyjmuj to z mlekiem przejdzie...
 
Do góry