reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
kivinko moja Mała też czasem w trakcie noszenia zaczyna nagle mocno płakać i się pręży jakby coś bolało. Ja wtedy zmieniam pozycję na "na lotnika" i najczęściej przechodzi. Tylko, że ja noszę w pozycji pionowej najczęściej. Nie wiem jak Ty? Może to coś związanego z niedojrzałym jeszcze układem neurologicznym. Ja mam pojutrze wizytę u pediatry, więc się o to zapytam.
 
Kivinko nie noś dziecka przodem do świata bo moze ma za dużo bodźców...
A ręce i nogi mają prawo się trząść w związku z niedojrzałością układu nerwowego, mi neurolog poleciła jeść magnez z witaminą b6 bo wpływa na rozwój mózgu małej, powiedział że to przejdzie, ale zawsze lepiej pokazać się specjaliście - nie czytaj bzdur w internecie...
 
Dokładnie, nie ma co się sugerować internetem. Ja już wcześniej pytałam pediatrę o drżenie nóżek i rączek, bo to się Malej już parę tygodni temu zdarzało - powiedziała, żeby na razie się nie przejmować i obserwować, bo to oznaka niedojrzałości ukł nerw. Gorzej by było, gdyby całe ciałko drżało. Tak, że teoretycznie powinno być w porządku. Jak coś będę wiedzieć to dam znać :)
 
Basiek-mam to samo, jak karmie Antosia to mi po chwili zasypia i nie ma mocnych zeby go obudzic, probowalam go nawet lekko laskotac to sie lekko skrzywi, pociagnie dwa lyki i dalej spi...no wiec zaczelam sie wiecej odciagac ale wiszenie na lektatorze calymi dniami przy 5 latce pewlnej energii to nie jest dobre rozwiazanie...no i tez dokarmaiam mm bo sa momenty ze nie daje rady odciagac. Ale nie cierpie z tego powodu, synek rosnie pieknie, zrowy, nie ma kolek wiec i ja zadowolona :-)
Kivinko-a moze ona napina raczki i nozki bo ja cos zaboli, moze to brzuszek. Takie maluszki to jeszcze nie maja jeszcze rozwinietego ukladu nerwowego tak jak juz dziewczyny pisaly. A na necie to mozna dopasowac sobie kazda chorobe wiec nie ma sensu czytac.
Kasiagaw-to Antek potrafi tak dlugo spac w nocy, ze nie moge go dobudzic na karmienie, cos mi sie zdaje ze szybko bedzie nocki przesypiac zreszta z Alusia bylo tak samo :-) A szalwia jak najbardziej zmniejsza laktacje.
Robaczek, Ewela-na plesniawki jesli aftin nie pomaga to sie przechodzi na nystatyne (tylko na recepte) wiec trzeba pojsc do pediatry.
 
Cześć dziewczyny po dłuższej przerwie - dopiero w zeszły czwartek wypuścili nas ze szpitala, po 12 dniach :( myślałam, że oszaleję od tych zmartwień, dusznej szpitalnej atmosfery i zredukowania do roli pacjentki.
Olek był leczony na różne choroby m.in. na tego nieszczęsnego paciorkowca, bo miał w 3ciej dobie b. wysokie CRP, chociaż posiewy z krwi after all były jałowe, dostał dwa antybiotyki, oczywiście wenfolony i takie okropności, zabrali mi go do inkubatora pod monitory, latałam na górę karmić na żądanie i być przy nim, pod monitorami okazało się, że we śnie tętno mu spada do b.niskich wartości, a mimo tego tkanki są utlenowane prawie 100%, ale było usg wszystkich narządów, echo serca, ekg, konsultacja kardiologa, znowu kroplówką dwa leki na pobudzenie serca mięśniowego, ale ponieważ nie ma wad w budowie i funkcji, uznano, że to adaptacyjne, na koniec okazało się, że prawdopodobnie polekowo rozwinęła się candida na skórze :((( czyli to, co u waszych dzieciaczków powoduje pleśniawki, u Olka spowodowało zmiany skórne w pachwinach - teraz z tym walczymy :((( mamy syrop doustnie i smarujemy clotrimazolem. Przybyły mi całe pasma siwych włosów i cały czas się o niego boję :(((
niestety, Olek tak jak twój Antoś Iza za mało przybierał, bo jest małym leniuszkiem i zasypia przy piersi, więc pediatra kazała mi ściągać plus dokarmiać, ja mam dużo pokarmu, ale odkąd jest butla, to pierś jest tylko usypiaczem :( wiszę co 3h na laktatorze elektrycznym i mam trochę dość, bo to 20-30min co cykl. Zwłaszcza w nocy mi to daje popalić, bo razem z wyparzaniem sprzętu, godzina jest wyjęta :(
Kivinko jakiej firmy masz chustę? Chyba my jeszcze raz spróbujemy szczęścia z chustą
Aha, na noworodkach na kolkę podawali maleństwom kropelki Esputicon

Olinkowi też drżą nóżki, zapytam jutro pediatrę o to, ale Igi też tak miał i przeszło bez śladu
 
Witajcie,

wczoraj dzień bez kolek całe szczęście. ZA to noc z pobudkami co 2 godziny. Nie ma lekko:tak: Młoda zdecydowanie polubiła chuste na spacerach . Rekinasia my mamy chuste Lenny Lamb tkaną. Służy mi już kilka lat i bardzo ją polecam:tak:

Kivinko staraj się nie nosic małę przodem do świata. Tak jak pisze Paulusia za dużo wrażeń dla takiego malucha. Miejmy nadzieję , że było to jednorazowe:tak:

Kasia chustować można od pierwszych chwil:tak:W tej chwili noszę małą w kieszonce lub 2X. Mama zamiar nauczyć się w końcu wiązania na plecach , ale to za parę miesięcy
 
Dziewczyny czasem w kupce malego znajduje czerwone nitki jakby krew. Nie jest to przy kazdej kupce i nie codziennie. Zarzylo mi sie to juz 5 raz. Co to moze byc? Powinnam sie martwic?
 
Gochson - według mnie koniecznie to skonsultuj , bo może to być alergia lub skaza białkowa. Jak pojawia się krew to chyba jednak powód do niepokoju. Ale podobno czasem to może być krew z Twojej piersi jeżeli masz poranione brodawki. Niezależnie od powodu chyba jednak wizyta u lekarza obowiązkowa.
 
reklama
Ja co prawda nie kwietniówka ale przeczytałam tutaj gdzieś że ktoś nosi dziecko przodem do świata...Nie nosimy tak dzieci bo tak małe dziecko nie ma siły utrzymywać główki i kręgoslupa w pionie robimy tylko nie świadomie krzywdę dziecku. Po trzecim,czwartym miesiącu można przodem do świata. Przepraszam że się tak wtrąciłam tutaj. Pozdrawiam :)
 
Do góry