reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
Jagoooodka dlaczego musisz czekac do 12 tyg? Chyba w Anglii mieszkasz tak jak ja :) ja naleze do niecierpliwych i za 2 tyg lece do Polski do gina, bo nie wyobrazam sobie tego czekania w niewiedzy do 12 tyg.., ale to moja 1 ciaza wiec pewnie dlatego tak panikuje..

Dziewczyny czy Wy tez macie klopoty ze spaniem w nocy?
 
Witam :-) O kurczę,dawno mnie tu nie było bo po burzy internet nie działał.I tyle stron przede mną do nadrabiania ale ponadrabiam i poodpisuję chociażby do późnej nocy.
 
Hej Anussia.
Sto lat dla Twojej córci!
Jak tam przygotowania do roczku?

Dziewczyny a czy my jako kwietniowki będziemy wybierać moderatora dla nas lub opiekuna grupy czy jakoś tak?
 
martolinka dzięki ;-) mały jutro ma urodzinki :tak:

było coś o grillu, myślę, że o ile to nie jest grillowa inhalacja to nie widzę przeszkód - miło spędzony czas bezcenny dla dzidziusia ;-)
syneczki pogadaj z lekarzem, może faktycznie coś na wzmocnienie, bo pewnie o odpoczynek ciężko przy dwóch łobuzach?
zeberka po takiej wizycie rosną skrzydła co? Super:-)
 
Margot w Holandii, 12 tydz. to maks, może uda się na 10. Z pl wróciłam w sobotę i teraz nieprędko znów pojedziemy. Jak masz okazję to jedź, będziesz spokojniejsza no i szybciej czegoś się dowiesz :tak:
Mi cierpliwości nie brakuje, czuję się dobrze, więc czekam i cieszę się, że się udało :-D
a kłopotu ze spaniem nie mam, sikam czasem po 3 razy, ale to już na zombiaka i szybko pod kołderkę...
 
reklama
Wiecie moja mama jak była 20 tygodniu ciąży miała wypadek i straciła dziecko. Mówiła ze najbardziej sie denerwowała jak wszyscy na około próbowali ja pocieszać . Zwłaszcza nie lubiła jak wszyscy mówili "Bóg tak chciał" . Ale tak na chłopski rozum co to za Bóg co zabiera do siebie takie aniołki. Sorki ze tak marudzę ale tak jakoś mnie na szło bo z drugiej strony jak by Michał przeżył to ja bym sie nie urodziła (urodziłam sie 14 miesięcy później i mama mi kiedyś powiedziała ze na bank tak szybko by sie na następne nie zdecydowali). Więc moze ten "niby " Bóg ma jakiś plan zabierając jedno daje drugie.
tego nikt nigdy nie zrozumie dlaczego tak się dzieje..... a szkoda bo może łatwiej byłoby się pogodzić z pewnymi rzeczami

Sonisia
teraz nie jestem w szpitalu(i oby tak zostało) ale byłam na ginekologii 3 razy to się naoglądałam
Zeberka
super że widziałaś serducho:-)
Atsonia

również gratuluję pięknego widoku
Magda79
słuchaj lekarza bo ma rację:tak: złe emocje i zmartwienia nie wpływają na dobro maluszka, także musimy wierzyć że będzie dobrze, ja też pierwszą ciążę miałam niestety nieudaną, był pusty pęcherzyk i teraz się martwię żeby było dobrze, tym bardziej że wtedy poroniłam dopiero w 8 tygodniu i nie dolegało mi nic co mogłoby wskazywać że coś jest nie tak
Bunny
na lipcówkach wybierałyśmy jedno z nas na moderatorkę, ale jak to się dokładnie odbywało przekazywanie uprawnień to już nie wiem
 
Do góry