reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
hej dziewczyny
melduję, że jestem - żyję - jeszcze cały czas podwójnie :) co prawda termin z OM mam na 18, ale moi bliscy juz powoli zaczynają świrować...no ale cóż muszę to przetrwać.
Pogoda jest tak beznadziejna, że szlag mnie trafia. Od samego rana leje i to jak z cebra, nawet na dwór nie mozna wyjść tylko pewnie cały dzień bedzie taki "przekiszony" w domu...
kasia, karinka - hahaha ja tez czytała o tych objawach porodu :) ale Emilcia ani drgnie - więc dalej cierpliwie czekam :)
martolinka - ja juz miałam nadzieję na słonko, a ta pogoda robi nas ładnie w balona
sonisia - gratki, ze juz na swoim :)
pauletta - ja tez dzisiaj miałam kiepską noc...nad ranem troszkę przysnęłam...ale czuję sie jakbym w kamieniołomach pracowała...
chyba wezme się za ogarnianie łazienki, no bo coż robić w taką pogodę...
miłego dnia kochane :*
 
Witam się poniedziałkowo oczywiście 2w1
sonisia miłego urządzania:tak: ciekawe czy Bruno do parapetówki się wstrzyma:tak:
karina u mnie też fatalna pogoda,już chcę słonko bo taka szaruga rozleniwia
kasia na zamiarach się skończyło, męczyły mnie straszne skurcze ale jak zwykle na tym się skończyło:-(ale może dzisiaj się uda;-)
martolinka oby słoneczko nam pomogło:tak: tylko gdzie ono jest??

Jejku jakiego ja mam lenia:szok::szok: dawno aż tak nie miałam że nawet wstać z fotela mi się nie chcę a łazienka sie sama nie zrobi a szkoda:-p
 
martolinka- mój mały to chyba czeka aż ja oszaleje;-)

ilonka- zlituj się!!!! Łazienka???!!!! Ja się tego w ciąży nie tykam;-) No ale może przyśpieszy u Ciebie akcję:-)

kasia- tak tylko się mądrze, bo skoro Cię tak męczą te skurcze, że nie możesz spać....a potem jak zaczniesz rodzić to będziesz niewyspana;-);-);-);-) może jakbyś no-spę wzięła to byłoby Ci lżej...to tak dbam o Ciebie;-) A ja nie spałam, bo siusiu poszłam w nocy i do rana jakoś nie mogłam sobie znaleźć pozycji, potem jak już przysnęłam to M. mnie obudził, bo walił szufladami obok mej głowy...i tyle z tego

sonisia- kupiłam e-czytnik Kindle, ale cicho szaaaaaaa
 
Hej Dziewczynki

Jakies glupie sny dzisiaj mialam, ze zlapalam emka na zdradzie:-( i taka zla sie na niego obudzilam, a on biedak nie wiedzial o co chodzi;-) planow na dzisiaj tez, pogoda za oknem przepiekna a ja pewnie bede gnila na kanapie! Maly ostatnio tak mi harcuje w brzuchu, ze mam wrazenie, ze juz chce wyjsc :tak::tak: nic juz nam nie zostalo tylko czekac!

Karina ja nie wiedzialam, ze Ty juz przeterminowana jestes, dopiero teraz zauwazylam na suwaczku. 3 mam kciuki za szybkie rozwiniecie akcji i poprawe pogody!

Mamusia to ja jest jeszcze szansa, ze malenstwo sie jednak dzisiaj zdecyduje :)

Pauletta, Iloonka wspolczucia ciezkiej nocy, oby dzisiejsza byla lepsza!
 
pauletta - na mnie żadne sprzatanie nie działa - a łazienka to pryszcz...okna myłam już ze 3 razy, codziennie domowe obowiązki, spacery z psem, chodzenie po schodach (bo mieszkam na pietrze) i nic...
emilia - ahhh te sny w ciąży...ja tez miewam durnowate....a Emek Bogu ducha winien hehehe
 
Emilia - nom, przeterminowałam się niestety ;) córeczka tatusia czeka chyba aż ten będzie miał więcej czasu, bo ostatnio sajgon w pracy ma i siedzi w nadgodzinach :/ także mała czeka aż się chyba ze wszystkim ogarną (mają skończyć do środy) i może wtedy się pojawi... albo na lepszą pogodę, bo ostatnio u nas taka, że się płakać chce:baffled:
paulusia - nie Ty jedna masz lenia:) mnie się dzisiaj znowu łóżka nie chciało zwijać i tak sobie gnijemy z kotem na kanapie oglądając jakieś bzdety w telewizji;-)
 
dziewczyny które nie urodziły : nie martwcie się , że nie rozpoznacie skurczów porodowych:)) ja sama pisałam tutaj, że się tego boje, bo skurcze miałam już od 20 tygodnia.... no le jak się zaczęły te właściwe to uwierzcie, ze nie da się tego nie poznać:))))) sorry, żer ja tak z doskoku, no ale dopiero od 2ch dni w domku jesteśmy i wiecie jak to jest z małym krzykaczem ;) jak tylko znajdę chwilę to opiszę cały poród- napiszę tylko, że 18 godzin rodziłam naturalnie i skończyło się cc- a po otwarciu brzuszka okazało się że w nie było szans na poród sn...i znalazła się przyczyna moich skurczy.... ogólnie cały poród wspominam mega przyjemnie i dobrze!!!
dziewczyny niczego się nie bójcie!!!! ze wszystkim spokojnie sobie poradzicie!!!!! liczy się też nastawienie, ale gwarantuję, że nie taki diabeł straszny;-):-)
 
reklama
Lene czekamy na Twój opis... ciekawe czemu nie udało się SN . Miło sie czyta tak pozytywne posty:tak:
małego już odebrałam i poszedł spac:tak:podgrzewam kuraka i rozkoszuje sie cisza:tak:
 
Do góry