reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Witam.
Znowu muszę nadrobić zaległości. Ah

Kasiulka mam nadzieję że kupy Grzesia już dobre. Ją też rozpoczęłam wprowadzanie glutenu ale narazie jest to bezproblemowe.
Śliczny nowy avatar ;-)

vill ją ten album moje pierwsze 5 lat mam żółty. Więc pewnie pytania się trochę różnią ;-) nasze stopy też są nie aktualne. Najpierw chrzciny były późno. Następnie nie mogłam się zebrać a potem z kolei nie miałam farb. Więc suma sumarum odbita została stopa i ręką w wieku 5 miesięcy.
Co do probiotyku to z takich typowo dla dzieci to dicoflor albo z tych dla dorosłych wysypaa z kapsułki np lactobacil 5.

Angel nie było cię na forum chyba od przyjazdu więc myślałam że w najlepsze spędzasz czas z rodzina a tu takie wieśći! Bardzo mi przykro. Przesyłam usciski i trzymaj się dzielnie.

Amandla Mania na basenie śliczna. Chętnie bym też z jasiem pojechała ale nie mam ani stroju dla siebie ani dla jasia. Nasz mały baciar ma zapedy na pływaka. W wanience podczas kąpieli chlapal aż miło. Dzięki temu gwarantował mi codzienne mycie podłogi. Ale teraz jest już kapany w głębokim brodziku w łazience. Pod koniec kąpieli traktuje go woda prosto z prysznica. Ah jak się cieszy wtedy.
Ty to jesteś ekspert od wszystkiego. Ja z tym glutenem to już całkiem nie wiem. Zupkaz kasza manna była nic się po niej nie działo. A ale jakoś bardzo się tym wszystkim nie przejmuje bo czy dawniej się tego jak trzymano? A jestem zdrowa baba. Ale metlik w głowie robi oj nie powiem !

tunia ale dzielny chłopak. Super no i waga też niczego sobie!

Maria mam nadzieję że bartek się przyzwyczai do przedszkola. Początki bywają trudne. Nie tylko dla dzieci ale leż dla nas dorosłych. Pamiętacie swój pierwszy dzień w pracy? He he

............
Dobrnełam do końca. Ale jak zaczęłam o 10 tak widzicie która godzina ;-)
 
reklama
pinula wejdź na watek o rozszerzaniu diety tam więcej jest o glutenie :)
Pewnie, że dawniej w ogóle sie tym nie przejmowano, mój mąż zawsze mi mówi " nie wiem jak kiedyś wychowywano dzieci bez tego internetu":Dwięc moim zdaniem we wszystkim trzeba mieć umiar i słuchać swojej intuicji a nie sztywno trzymać się reguł, zwłaszcza, ze każde dziecko jest inne i zwykle te tabelki jak przyjdzie co do czego biorą w łeb:)
Jaś nie potrzebuje stroju tylko pieluszki do pływania, są do kupienia w każdym supermarkecie i w rossmanie, a dla siebie kup strój i jedźcie, szkoda siedzieć w domu, ale ja wiem, że każda wymówka jest dobra:)
 
Wcieło mi posta - wrrrrrrrrrr! Mozilla coś nawaliła :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A ledwo na oczy patrzę...
I Rafał się budzi...

Więc teraz w większym skrócie

Angel wyrazy współczucia - tulę mocno...

Amandla z Manii świetna pływaczka. Nam się basen tylko marzy, ale to nam nie przeszkadza w rozchlapywaniu wody we wszystkie strony w czasie kąpieli.

Na grzybach byliśmy - przynieśliśmy pełne kosze.... powietrza :baffled: Przynajmniej Rafał był zachwycony spacerem w chuście po lesie :-D

Madziorka ja też ubranko na chrzest na all wyszperałam - za bezcen.
Teraz przymierzam się do zakupu krzesełka, ale jestem zdecydowana na nowe

agusia bardzo mi przykro, że się zawiodłaś na kimś bliskim, komu w dodatku dałaś aż tyle; niektórzy nie mają za grosz honoru...

monika fajnie, że seans udany - oby więcej takich

tunia takiego szczepienia to i ja nam życzę - śmiech przy igle? Gartulacje dla małego zucha jak i dla mamy - tych 8 kilo szczęścia ;-)

Kasiulka nadal nie wiem ile mierzy mój syn, ale pulpetem też będzie, bo 8 kilo ma jak nic :-)
Z chwytaniem brodawki Rafał tez potrafi dać czasem czadu - a co to będzie jak wyjdą ząbki (bo i ntuicja mi mówi, że takie znęcanie w jego wykonaniu ma z tym coś wspólnego). Mam nadzieję, że masz się już lepiej.

Firanek zwolenniczką nie jestem - nie lubię, nie mam (ale i nikt mi w okna nie zagląda - zero szans); a nie - u dziadka jedna wisi :rolleyes2: i w łazience - też na dziadka życzenie (ale niecny plan na jej pozbycie się już jest :evil:). I już. Aha w pokoju to w sumie wisi taka namiastka firanki - żeby łyso nie było, ale więcej toto kurzołapkę niż firrankę przypomina....

Maria cudownie się czyta o tym Waszym fitnesie - Pola uśmiechnięta :-):-):-) oby tak dalej. I oby Bartek dołąćzył do tej idylli. Bo kości do siebie dojdą ;-)

nusia ładne wymiary :tak: Mam nadzieję, że powalasz fryzurką i własnym z niej zadowoleniem :happy2:
I widzę, że dziś już święto ;-)

Kasiulka po burzy :tak: W dodatku dziś wieczorem M wybył na piwko z kolegami z pracy - mam nadzieję, że to mu pomogło rozładować stres na dłużej i w najbliższym czasie będzie bardziej do życia
Jeśłi chodzi o kojec - no na razie u nas ma ten status cały dom, ale jak się zacznie turlanie na całego (bo kombinujemy w tym kierunku), to bedzie trzeba coś wymyślić....

aina gadały czy sprzątały? Udanych chrzcin

K&M jak wizyta babci? Obstawiam,że wnuk wniebowzięty ;-)

...............................

A u nas znowu kropki, krostki - pełen wypas :baffled:
Zjadłam trochę mizerii, to nam wczoraj znowu objawy skazy wyskoczyły (a było juz tak fajnie, bo podjadałam sera, jogortu i było ok).
A krostki jedna pod tridermem zniknęły, to się pojawiło dwa razy tyle nowych z drugiej strony :no: Wygląda to po prostu STRASZNIE. Ale zarówno pediatra jak i alergolog wracają z urlopu dopiero 3.09 i pozostanie nam chyba tylko cierpliwe czekanie i ten nieszczęsny triderm, który w sumie pomaga i którego się pewnie niepotrzebnie czepiam...

Poza tym też mamy focię stópkową - wrzucę w wolnej chwili, tak samo jak fotkę z dzisiaj - w hamaku.
Gruszki przerobione, dziś mi mama przytaszczyła sporą dynię, więc zostanę znowu na dłużej uziemiona w kuchni..... Łapiemy witaminki :tak:

A teraz łapiemy opadające powieki, więc piszę "dobranoc", bo więcej już nie ogarniam...
To do jutra (tylko mi nie uciekać na cały dzień na fb :-p)
 
A to i ja się przywitam :-)
Dzieć śpi, małżon porządkuje łazienkę, a ja... no właśnie! Muszę zabrać się za kurczaka i ciasto do pieca wstawić i jeszcze tyle rzeczy...
No to, to miłego dnia wam życzę!
 
Dzień dobry....

Villl rośnie ci mały alergik... :/ Mam nadzieje że z czasem mu przejdzie....

Kurde a ja dalej na tą chuste choruje... ale czy warto teraz kupowac? Naucze ię motac? i czy moje dziecko będzie to lubic??

Ponadto też jestem przeciwniczką firan :D W salonie mam rolete rzymską, w sypialni wąskie zasłony po bokach, tak że okno widac całę (przez co musze je często myc) Ale owe zasłony trzeba będzie ściągnąc, bo za jedą z nich Jas zaczyna łapac jak sie nudzi w łóżeczku i urządza sobie po nim spacery.

Ponadto... Mama dziś kiepski humor... A Jaś złapał pierwszą drzemkę....

A od poniedziałku będziemy gotowac zupki z mięsem... :D

To chyba tyle z moich przemyśleń na teraz.

Miłego dnia
 
hej dziewczyny,
my juz po wakacjach. było fajnie i na ludzie, Nati też dobrze się czuła co chyba jest najważniejsze.
Jestesmy po szczepieniu, Mała jest jednak maluta. Jest w 3 centylu z rozmiarem (a raczej ledwo się w niego załapuje) i 10 z wagą. Trochę nie wiem co o tym mysleć. :-( Cały czas też jestesy w trakcie dociekań czy leczyc jej bakcyle w moczu czy nie. Juz 4 raz będę jej robic badania. :-( Poza tym ja chyba nie najlepiej. Mam jakąs mega doline. Generalnie najchetniej schowałabym sie w mysia dziurę.

To tyle u nas, mam nadzieje, że nadrobie troszke forum.

Angel współczuję. Trzymaj się. To cięzkie chwile i nawet nie wiem co Ci napisać żeby było Ci lepiej. :-(
 
Ostatnia edycja:
Ale tu cicho dzis , ja robilam dzis ten tort i padnieta jestem :( tak ja mysalam bylo wtracenie swoich 5 groszy oby byl dobry.Jutro kolejny dzien bez mojej niuni(dzis siedziala z dziadkiem) Troszke jestem zdenerwowana bo moj m wyjechal z uk a 1 raz jedzie samkochodem-no ale jestem dobrej mysli w koncu kiedys musial byc ten 1 raz.
vilandra ty sera zjadlas a ja dodalam nowy skladnik do zupki kawalatek selera i mala cala czerwona na buzi i bardzo placzaca i drapiaca buzke musiala ja to swedziec -ale dzis lepiej,no i masz babo placek mala alergiczka po babci i mamie chyba bedzie.
 
reklama
Do góry