reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

no właśnie obawiam się tak tego klekotania, bo kółka piankowe nie za bardzo mi się podobają, no ale są lekkie, coś za coś a jaki konkretnie model Graco kupiłaś?
 
reklama
oj to pewnie jakiś inny, bo moja siostra też zachwycona maclarenem, ale taka spacerówką typową, najlżejszą, też używała jak synek miał 1,5 roku , mi chodzi o takie maluchy,czy taki wózek zda egzamin:)
 
Agusia moja na cycku i identcznie robi co chwile kupe i od kilku dni raz wodnista co wsiaka zupelnie a raz normalna, pewnie to od naszego jedzenia ale zupelnie sie tym nie przejmuje bo ona tez musi pomalu oswoic sie i jesc wszystko, kiedys sie jej organizm przyzwyczai, tak samo ma miliard krostek lekko widocznych na calej twarzy wiec pewnie uczulenie ale pomalu znika a menu mam takie ze jem juz wszystko wraz z mazurkiem i orzechami itp.
Od czasu do czasu pojawiaja sie uniej biale krostki z czerwona obwodka wiec mysle ze to potowki, ale na to nic nie robie i mijaja do wieczora.

dzieki wam wszystkim dziewczyny... uspokoilyscie mnie troche

maria nasze dzieci w podobnym wieku wiec ufff moze faktycznie masz racje... te kupki to tak jak mowisz od 2 dni wsiakaja ,ale w miedzy czasie byly 2 co juz nie wsiakly:tak: ksiazkowe dokladnie :) tylko te wodniste mnie zmartwily ... i do tego jeszcze krostke ma na pupie a pieluchy naprawde czesto mu zmieniam i pokrywam doslownie w sudocremie zeby ten tyleczek moj sliczny ochronic ... wieczorem co dzien wietrzymy jajeczka po pol godziny bez pieluchy tylko na matach z pampersa ... nie wiem co jeszcze moge zrobic ... jakies propozycje ?

co do krostek na buzce kochana u nas jest to samo :tak: sa to potowki i u nas wyskakuja od cycowania np. sie chlopczyk tuli i poci i zaraz jest zgaga... ja zakupilam male pudeleczko sudocremu, ktorego nie stosuje na tylek, opisalam ze to na buzke( zeby sie nie pomylic) i delikatnie na buziaka smaruje tam gdzie go wysypie, pomaga :tak::tak::tak: polozna mi podpowiedizla jeszcze z kevinem :) a gdzies czytalam ze dziewczyny robia krochmal przemywaja buzichny i tez swietny.
 
Hej tam :-D

agusia na cycu kupek może być tyle ile karmień. I mogą być dość rzadkiej konsystencji ;-) Poza tym dzieciaczki robią kupę "na raty".
Co do odparzeń - sudocrem dopiero na same odparzenia (nie zapobiegawczo) i z umiarem, bo nie przepuszcza powietrza. Myślę, że dobrze by zrobiło wietrzenie pupy. Ja zawijam małego co jakiś czas w tetrę (bo na razie jedziemy głównie na pampersach; planowałam tetrę i nie rezygnuję z tych planów, ale myślę wprowadzić ją później; pani nefrolog też poleciła stosowanie tetry albopieluch eko - tylko wiadmo: trzeba często zmieniać, żeby maluch nie leżał w mokrym), 1-2 razy dziennie stosuję odrobinkę linomagu (zielony) i żadnych nieproszonych rewelacji na razie nie ma.
A może rodzaj pampersów małemu nie odpowiada?

A my sobie właśnie zasnęliśmy u mamy na rączkach, to teraz mama spróbuje wcielić w życie niecny plan odłożenia dziecka do wózka :evil::dry:
 
Witajcie dziewczynkijak miło usłyszec ze juz wszystkie macie swoje maluszki :) My jestesmy bardzo szczesliwi z naszego Adrianka Alexa jest cudowny przytyl juz prawie dwa kilo i naszczescie dalej nie widzial jeszcze butelki. Tylko cyca i cyca. Kocham nad zycie moje szczescie. A Wam mamusiom gratuluje z calego serca !!!!!!!!!! I pozdrawiam Was serdecznie :)
 
Hej tam :-D

agusia na cycu kupek może być tyle ile karmień. I mogą być dość rzadkiej konsystencji ;-) Poza tym dzieciaczki robią kupę "na raty".
Co do odparzeń - sudocrem dopiero na same odparzenia (nie zapobiegawczo) i z umiarem, bo nie przepuszcza powietrza. Myślę, że dobrze by zrobiło wietrzenie pupy. Ja zawijam małego co jakiś czas w tetrę (bo na razie jedziemy głównie na pampersach; planowałam tetrę i nie rezygnuję z tych planów, ale myślę wprowadzić ją później; pani nefrolog też poleciła stosowanie tetry albopieluch eko - tylko wiadmo: trzeba często zmieniać, żeby maluch nie leżał w mokrym), 1-2 razy dziennie stosuję odrobinkę linomagu (zielony) i żadnych nieproszonych rewelacji na razie nie ma.
A może rodzaj pampersów małemu nie odpowiada?

A my sobie właśnie zasnęliśmy u mamy na rączkach, to teraz mama spróbuje wcielić w życie niecny plan odłożenia dziecka do wózka :evil::dry:

Dzięki Vill !
My stosujemy pampersy Pampersa ;-) tylko . Rozsmieszylas mnie z tym 'na raty' ale trafniej bym tego nie ujęła ;-) ja go wietrze po pól godziny wieczorem czasem nawet rano leży tylko na matach pampersa i wiezga sobie swawolnie ;P
A ten linomag to dobry na krostki? Zawsze mogę podjechać do sklepu jakby miało pomoc ... Ja jakaś dziwna jestem mam poczucie winny ze ma kostkę na pupie ;( tak jakbym go zaniedbala ;(

Życzę zeby niecny plan wypali bo mój ostatnio śpi jakby nie spał ... U mnie śpi a jak próbuje odłożyć do kołyski, lezaczka to na zawołanie oczy jak 5 zł i a piac na nowo "aaaaa-aaaaa" ;-) teraz usunął sam w lezaczka to go jie ruszam niech śpi robaczek
 
Witam sie porannie
Dziewczyny proszę o radę ... Jak tam u was z kupkami? Mój maly robi bardzo często , właściwie za każda zmiana pieluszki Cos jest , od ostatnich 2 dni bardzo zadko powiedziałbym, bo wsiaka w pampersa .... Zaczynam sie niepokoić , maly jest na cycusiu oczywiście, nie stracił apetytu , je tak samo często jak zawsze , ale przez to kupkanie pojawiła sie krótka na tyłku mimo ze pieluszki zmieniamy często i dosłownie panierujemy sudocremem ...

Co myślicie ?

Agusia,
Ja karmie piersia i u nas kupki jak musztarda z gorczyca troche wsiakaja w pampersy ale są tak maks 4 dziennie, ale mówią ze moze być tyle co karmien, choc zawsze możesz zweryfikować dietę. Ja wyeliminowalam mleko bo w kupce pojawiały sie takieczarne paski jakby smuzki krwii i teraz ich nie ma ale buzka nadal w krostkach.

Vill,
Poczekam jeszcze dzień i poobserwuje ten pyszczek,potem przemyje krochmalem i już, tylko jaki stosunek maki do wody?masz moze przepis bo ja zielona jestem, a nie chce robić całej wanny.
no i lepsza ta skora po spacerze w chłodnym? Moze to tradzik niemowlecy?

A i jeszcze poszukuje dobrego nawilzacza bo w sypialni mamy tylko 30 procent wilgotności,moze możecie coś polecić?
 
Ostatnia edycja:
Hejka sorka , ze nie pisze ale mama jest a maly tez absorbjacy za dnia :)

Dziewczyny moze chociaz ktoras mi odpowie i uspokoi, u malego zauwazylam wezly chlonne w pachwinach i za uszkiem :(
W zeszlym tygodniu byla health wizitor to mial tylko w pachwinie i mowila, ze to ok bo jest zdrowy, dorodny i zadnych oznak innych infekcji. No ale sa juz w obu pachwinach i za uszkiem.. W necie nie czytam oczywiscie, tylko przemknelo mi, ze faktycznie maja prawo byc..i bywaja miesiacami bez zadnych innych objawow.. Najbardziej sie martwie z tego wzgledu, ze mamy miec szczepienie gruzlice a pod tym wzgledem mam schizme , zeby przypadkiem na infekcje nie szczepili :-( Idziemy dzis do lekarza sie rejestrowac z innego powodu i oczywiscie tez o tym powiem, ale z nimi to tak roznie bywa :( powiedza , ze ok i szczepic i co ja zrobie..

Pozatym o kupkach tez cyckujemy i tez jak opisujecie musztardowe z grudkami, wiecej mniej, wodniste bardziej czasem, ze wsiakaja w pieluche czasem gesciejsze, z tym sluzem.. Czasem poleca przed karmieniem i po karmieniu i jeszcze w trakcie :-D a czasem przez pare godzin nic ;-)
Potoweczki tez nam towarzysza- napewno sporo przez to , ze mleko cieknie mi jak szalone zalewa sobie pol buzki pijac :/ no i ulewa sporo.

W nocy tylko karmienie i spi od 23 do 6-7-8 ..jednak za dnia mamy czasem maratony marudzenia po 6 godzin :sorry2:
Ale itak jest kochany :-)

No i znowu na cyca sie drze, wpadne moze jak sie uda pozniej..
Prosze napiszcie czy cos wiecie o tych wezlach :-(
 
reklama
Dzięki Vill !
Życzę zeby niecny plan wypali bo mój ostatnio śpi jakby nie spał ... U mnie śpi a jak próbuje odłożyć do kołyski, lezaczka to na zawołanie oczy jak 5 zł i a piac na nowo "aaaaa-aaaaa" ;-) teraz usunął sam w lezaczka to go jie ruszam niech śpi robaczek

U nas dokładnie to samo :-D
Ale tym razem niecny plan się udał, z tym że zaraz będziemy się chyba znów powoli budzić (na razie słyszę, że idzie paczka do pampka :-)); jedno pranie rozwieszone, drugie się pierze, ogólnie ogarnięte co należy, przekąska wciągnięta - tak da się żyć ;-):-D
Nic się nie martw, że coś zaniedbałaś - w końcu przecież starasz się najlepiej jak możesz :tak:
Co do linomagu - mi poleciła sąsiadka głownie do pupy (jako takie zapobieganie odparzeniom, ale właśnie nie za każdym razem, tylko jakby coś się zacznało dziać; ja generalnie smaruję przeważnie na noc, kiedy wiem, że mały będzie na pewno spał dłużej - koło 4h, ale też nie zawsze; zdarza mi się przez cały dzień ani razu go nie użyć; i stosuję naprawdę ociupinkę), natomiast położna mówiła mi, że na te krostki właśnie czy w ogóle przed wyjściem na spacer też można użyć linomagu, bo to dobra rzecz. Jak na razie na buzię nie próbowałam, ale jutro spodziewam się jeszcze dwóch doświadczonych "doradczyń" więc pewnie dowiem się więcej nt. zastosowania linomagu :-)

Aadka nie mam przepisu na ten krochmal - stosuje na oko - czyli tak jak w szpitalu podpatrzyłam i jak mi tam doradzili: do normalnie przygotowanej wody do kąpieli wsypuję 1-2 garści mąki - tak żeby zabełtać trochę wodę (żeby straciła klarowność); nie czuć tego jakoś specjalnie podczas kąpieli, ale za to po osuszeniu może zostać na skórze malucha tu i tam trochę białego osadu - z mąki właśnie i to jest ok (no oczywiście nie tak, żeby nam dziecko bałwanka przypominało ;-))

Zmiany na skórze były już w szpitalu, są w domu - przechodzą dość szybko, zwłaszcza jak im pomóc; też tylko na buzi i główce + jakaś pojedyncza krostka na nóżce, więc też nie łączę tego z żadną alergią tylko jako potówki. Zresztą wczoraj mi też rękę podobnie wysypało (dokładnie w miejscu gdzie leżał Rafałek - bo wczoraj po południu nie dawał się po prostu odłożyć i tak sobie leżał na maminej ręce). Jak widać większość maluchów ma ten sam problem, więc ma to widać związek z adaptacją do naszego środowiska (po 9 miesiącach w wodzie) - tak to sobie przynajmniej tłumaczę i nie niepokoję się specjalnie.
W szpitalu kąpali też w nadmanganianie - mówili, że na wszelkie problemy skórne to też dobrze działa.

edit

Angel przykro mi, ale o węzłach nic kompletnie nie wiem, więc nie pomogę.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry