reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
cześć dziewczyny, Tunia doczekasz się nic się nie martw, a właściwie kto jeszcze został? ty, Angel.. ktoś jeszcze?
 
renia zostala jeszcze MaMicurina, trawa, abed no i ja i nie wiem czy ktos jeszcze....

Mam nadzieje ze juz we wtorek pokaze Wam mojego Kube:-)
 
dwa niedzielne chłopaczki już z nami:)gratulacje dla ATOMÓWKI I ANGEL:)
Tunia zobaczysz Ty też ani się obejrzysz a już będziesz z dzieckiem:)
 
Ostatnia edycja:
Witam
Co do przesikiwania pieluszek to Jaś wczoraj miał dzień sikacza :p poszliśmy w gości, ja zabrałąm tylko jeden komplet ubranek na przebranie to go trzeba było przebierac po 15 minutach :D później za 40 minut mąz jeżdził ze szwagrem po kolejna zmianę :D wczoraj akuratnie Jaś chodził w pampersach. dzisiaj w huggisach i jest dobrze. Nic nie majstruje przy falbankach, szczerze to nawet nie zwróciłam na nie uwagi sprawdzam tylko czy nie sa zaciasne wokół nóżek...

Jak dziewczynki, urodziły?? bo nie jestem na bieżąco.

Ponadto czy to normalne żeby teraz po 3 tygodniach odchodziły mi duże skrzepy krwi?? Już prawie nie krwawiłam a przed chwilą znalazłam w gatkach chochle gęstej krwistej galarety, bardzo bordowej. (sory za opis) ponadto mam wrażenia jak by mi po rozpuszczeniu szwów rozeszła mi się rana w jednym miejscu, piecze i rwie. Psikam octeniseptem narazie nie pomaga... :(

Co u was??

Mam pytanie. organizujecie jakoś czas swoim Maluszkom. ten czas kiedy nie spia i nie jedza a grzecznie leża i sie rozglądają?? Bo ja czasem puszcze mu pozytywke, czy powiesze karuzele nad łóżeczkiem... nie mam więcej pomysłów...

PS. Już doczytałam że dziewczyny urodziły, super....
 
pinula ja organizuję tak czas mojej małej, ze dużo do niej mówię, rozmawiamy sobie, robię jej masaż stópek i brzuszka, śpiewam jej piosenki, mój mąz czyta jej bajki i wierszyki, mamy kilka zabawek o kontrastowych kolorach i przesuwamy jej przed oczkami, ale dość krótko, żeby jej nie męczyć za bardzo, mam też specjalną książeczkę dla noworodków biało-czarno-czerwoną o taką:
ksiazeczka-dla-niemowlaka-zdjecia.jpg i jej pokazujemy opowiadając różne historyjki:)
Głównie jednak nasza zabawa polega na rozmawianiu z nią , naśladowaniu minek i podobnych rozrywkach:D póki co bardzo jej się taka zabawa podoba, bo az nózkami tupie z radości:) a od kilku dni mała raczy nas takimi pięknymi uśmiechami, że aż serce rośnie;)
 
Ostatnia edycja:
Ja też mam taką czarno-białą książeczkę i ją Małej pokazuję i opowiadam. Do tego kładę ją trochę na brzuchu, opowiadam jej o częściach ciała pokazując co gdzie ma:-). I czasem się bawimy w sesje zdjęciową;-).
 
reklama
wpadam tylko zobaczyc jak dziewczynom poszlo, no i sa super wiesci, pojawili sie w koncu kawalerowie! teraz mamusie szczesliwe niech dochodza do siebie, dobrze, ze udalo sie SN :-)

padam na twarz, wiec spadam sie legnac, bo zaraz maluch sie obudzi do jedzonka.
spokojnej nocy dla mamusiek i dzidziusiow.
 
Do góry