reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Ja też jestem sceptycznie nastawiona do szczepionek, ale nie aż tak, żeby nie szczepić. Po prostu tych szczepień jest u nas za dużo w jednym okresie i często w za młodym wieku. Emilka miała przez neurologa zalecone, że po urodzeniu miała szczepienie na żółtaczkę, a dopiero po miesiącu 5w1ednym. Przy każdej kolejnej dawce 5w1 musiałam, się tłumaczyć w przychodni skąd wynika opóźnienie i pokazywać wpis w książeczce. Na odrę, świnkę i różyczkę szczepiłam po ukończeniu 2-óch lat (też poprosiłam neurologa o odroczenie). Poza szczepieniami obowiązkowymi szczepiłam na pneumokoki i ospę - ale oczywiście po odpowiednio długim okresie od poprzedniej szczepionki i pewności, ze Emilka jest całkowicie zdrowa. No i też dopiero po ukończeniu roku, a nawet bliżej dwóch lat.
 
reklama
Ja też jestem sceptycznie nastawiona do szczepionek, ale nie aż tak, żeby nie szczepić. Po prostu tych szczepień jest u nas za dużo w jednym okresie i często w za młodym wieku. Emilka miała przez neurologa zalecone, że po urodzeniu miała szczepienie na żółtaczkę, a dopiero po miesiącu 5w1ednym. Przy każdej kolejnej dawce 5w1 musiałam, się tłumaczyć w przychodni skąd wynika opóźnienie i pokazywać wpis w książeczce. Na odrę, świnkę i różyczkę szczepiłam po ukończeniu 2-óch lat (też poprosiłam neurologa o odroczenie). Poza szczepieniami obowiązkowymi szczepiłam na pneumokoki i ospę - ale oczywiście po odpowiednio długim okresie od poprzedniej szczepionki i pewności, ze Emilka jest całkowicie zdrowa. No i też dopiero po ukończeniu roku, a nawet bliżej dwóch lat.
witam


i ja nie szczepie w terminie, syn wczesniak wiec opoznienie 6 tygodni bylo a jest wiecej bo nie szczepialm jeszcze na tezec i te dwie - j szczepie niestety dla synka tymi 3 kluciami . Poniewz nam neurolog,neonatolog zabronil oniewaz wiecej tych wszytskich szczeien 5w1 itd jest konserownane rtecia i jest on dosc duzo przekroczona tzn stezenie od norm.

Wiec szczeilm i powiem ze nie m roblemu bo syn raz zaplaklal i to na szczeieniu na gruzlice -ta co powinien po narodzinach dostac.



j mam te szczescie i pecha ze polowa mojej rodziny to lekarze bdz znaomymi sa lekarze i powiem ze kazdy pediatra ze znjomych swoje dzieci szczeil tymi kilkom ukluciami . Zlecj je swoim pcjentom bo poprostu z tego mj dosc duze profity z kazdego zszczeionego dziecka- bo wysyllj rporty do firm zarzyjaznionych jkimi szczeionakami byly dzieci szczpeione -niestety poska rzeczywistosc




Ja w nocy sie dzis umeczylam strsznie ;/ snilo mi sie ze wody mi odeslzy i nie wiedzilm co robic - ciaza 16 tydzien nie m szans na przezycie ... a mialam taka sytuacje w 30 tc yhhhh . No ale to n szczescie sen !!!!!!!!!!!!!!zły sennn
 
Kasiurek ja też słyszałam że te skojarzone są gorsze od tych oddzielnych ...
Najlepiej podobno szczepić na każą chorobę oddzielnie , ale tez w innym czasie .
 
Witam
Dziwię się, że istnieje temat szczepień tzn. że wogóle nie szczepić, ja zanim nie urodziłam synka ogólnie nigdy się nad tym nie zastanawiałam bo myślałam, że skoro coś jest obowiązkowe to tak jest i już. Jak leżałam w szpitalu po urodzeniu to w końcu zaczęło mnie wkurzać, że na wszystko co jest obowiązkowe muszę podpisać zgodę więc z przekory zapytałam lekarzy co jeśli nie podpiszę czegoś co i tak musi być zrobione czy wtedy zrobią bez zgody czy jak. Usłyszałam, że takie są procedury i bez podpisu nie zrobią, ale wtedy zgłaszają sprawę do sanepidu i to sanepid podejmuje kroki prawne, ale już nie dopytywałam jakie gdyż jak pisałam to pytanie było z przekory bo wydawało mi się głupie, żę muszę podpisać coś obowiązkowego. a i jeszcze jedno znam przypadek, że matka zapomniała iść na szczepienie z 5 latkiem potem z przychodni nie mogli się dodzwonić i jak w końcu się dodzwonili to straszyli, że jak nie przyjdzie to sanepid, opieką społ. i policja będą powiadomione więc nie wiem jak to jest, może tylko straszyli.
 
Jopal musisz wyrazić zgodę na szczepienie bo to Ty ,a nie sanepid albo lekarz bierzesz odpowiedzialność za skutki szczepienia :tak: a z tym straszeniem to owszem kiedyś chyba doprowadzano ale teraz się prawo zmieniło ... Ja się nie zgodziłam na podanie MMR i też mnie lekarka straszyła sanepidem ale już półtora roku minęło i jeszcze nikt się do mnie nie pofatygował ...

Wam też tak czas leci ?? dopiero co był poniedziałek a tu już weekend się zbliża :szok:
 
Czesc dziewczynki :)
Ja dzisiaj leniu****e, za to jutro zapowiada sie super dzien:)Moj mezczyzna opamietal sie ze nie ma koszuli na slub, wiec idziemy jutro po koszule, a latwe to napewno nie bedzie (gorzej jak z dzieckiem :)
 
Czesc
ja mialam od wczoraj problem z netem, a znowu sporo naskrobalyscie, doczytalam od rana, bo nie spie znowu od 7, a w nocy czekam do 2 na meza, kurde juz mam cholerne problemy ze spaniem, a co bedzie dalej??
w pierwszej ciazy tak mialam, ale na sam koniec, ze nie spalam cale noce, troche nadrabialam rano powiedzmy od 7 do 10-11, a teraz juz spac nie moge, cos czuje, ze to bedzie chlopak i tak mi daje juz popalic i bedzie dawal czadu po urodzeniu:szok:

pieknego mam dzidziusia w suwaczku:-)

moja corcia ciagle sie mnie pyta kiedy dzidzius sie w koncu urodzi, mam nadzieje, ze donosze ta ciaze szczesliwie do konca, nie chcialabym jej zawiesc:-(

dziewczyny tak mnie gardlo boli, w nocy nie mialam glosu, pojadlam wieczorem troche chleba z czosnkiem i dzis przynajmniej odzyskalam glos, ale jest cos z apteki na gardlo, mozna? nie wiecie?

ja siebie nie zamierzam szczepic, kiedys to wyprobowalam, fakt cala zime nie zachorowalam, ale za to na wiosne:no: to byl dramat!

core szczepilam na obowiazkowe i platne takie jak pneumo i meningo, ale u nas tez wszystko bylo odroczone w czasie ze wzgledu na problemy z mala przez pierwsze pol roku jej zycia.
teraz nie wiem jak bedzie, wszystko w swoim czasie, moim zdaniem to zawsze powinno byc indywidualnie dostosowane wlasnie do dziecka i jego stanu zdrowia po urodzeniu itd. Dobry pediatra prowadzacy (czy inny specjalista, pod opieka ktorego pozostaje dziecko) powinien doradzic i pomoc podjac decyzje.
 
Jopal musisz wyrazić zgodę na szczepienie bo to Ty ,a nie sanepid albo lekarz bierzesz odpowiedzialność za skutki szczepienia :tak: a z tym straszeniem to owszem kiedyś chyba doprowadzano ale teraz się prawo zmieniło ... Ja się nie zgodziłam na podanie MMR i też mnie lekarka straszyła sanepidem ale już półtora roku minęło i jeszcze nikt się do mnie nie pofatygował ...

Wam też tak czas leci ?? dopiero co był poniedziałek a tu już weekend się zbliża :szok:
bo ...kiedys ozna bylo np pozbawic rodzicow praw do dziecka -w skrajnych przypdkach ;] terz grzwyna lub upomienie jest ;]
 
reklama
cześć Dziewczyny!
dzieki za wszystkie odpowiedzi. Ja na razie szukam wszelkich sposobów, zeby nie stracic drugiej ciazy. Pierwsza stracilam zaraz po chorobie i do dziś nie wiadomo co było przyczyną. Tak jak pisałam dwóch niezaleznych lekarzy radziło sie mi zaszczepić (jeden lekarz jest ordynatorem szpitala, wiec wiedzę chyba ma...).

ajako mnie tez gardło boli i mam katar - obecnie jem czosnek, pije syrop z cebuli i herbatke z imbirem. W ciaży mozna ssać tabletki Propolki - jesli cie gardło bardzo boli to polecam.

Jestem obecnie na dwu dniowym L4, to mam czas z wami popisać i poczytac, bo zaległości spore... jak do pracy chodziłam to nie było czasu;-)
 
Do góry