Ehh..
Ze względu na to, że mieszkamy w tej wspaniałej , zarabiscie drogiej 8 milionowej stolicy, to póki co mieszkany w tak zwanym share house , domu dzielonym z innymi.
Mamy tylko pokój. Pokój za któy płacimy itak MAŁO jak na Londyn, a mimowszystko za tą kwote gdziekolwiek indziej w UK mielibyśmy z pocałowaniem ręki dwupokojowe mieszkanie z salonem :/ Za jakis czas bedziemy szukac tu chociaz kawalerki, ale koszt wynajmu mnie poporstu rozwala na łopatki ( gdzie indziej w UK DOM szeregowy w takiej samej cenie).
No i mieszkamy z wariatkami
Litwinkami co maja bardzo poje** zycie (siostrzyczki, młodsza z wpadką z kolesiem zktórym nie chce byc, oczywiscie mieszka tu z dzieciakiem co dla mnie jest chore :/ ) a szczegolnie jedna. Taki 28 letni no life, co siedzi w swoim ciemnym pokoiku, bez telewizora, bez neta, bez chlopaka , bez jedej kolezanki, bez zadnego hobby. Wiec jest to bardzo sfrustrowana osóbka co juz wg mnie wymaga na chwile obecna leczenia ;] Robi awantury kazdemu w domu , a przedewszystkim o sprzatanie.. Wiadomo, ze przy tylu osobach nie da sie utrzymac STERYLNEJ czystosci, od tyle by kazdy byl zadowolony. Pomijam fakt, ze z drugiej strony sa dwa brudasy co nic po sobie nie sprzatna...masakra..
Ehh za duzo opowiadac, ale robi takie jazdy, ze w niedziele jak ludzie w domu chca cos zrobic w kuchni to ta pucuje na kolanach kafelki ( mimo tego, ze byly sprzatane i zmywane dzien przed). caly dzien siedzi w domu a jak ktos na pol godziny przyjedzie cos zrobic do zarcia to wlazi non stop, wyrywa doslownie scierke bo musi akurat przetrzec kilka kropel wody z wylanej miski dla kota
potrafi odswiezaczem powietrza psiknac lasce prosto w twarz bo ma pokoj bez okna obok kuchni i "jej śmierdzi".. taka wychudzona metalówa co jej wszystko co nazywa sie jedzenie smierdzi :/ Ogolnie dom nie ma salonu, przychodzisz robisz jedzenie sprzatasz i idziesz do siebie. To nie ta bedzie tam z siostrunia siedziec kilak godzin wieczorem.
No albo jak teraz godzina 20 a ona odkurza schody i pastuje podłoge,a w domu jest od 3 godzin! Wiecie wszystko robione tak ostentaycjnie i byle dokuczyć.
Masakra co sie dzieje w tym domu, nikt nie wyrabia..