reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

_Lina, Mini przepis jest taki, za forum cincin przytaczam:

25dkg masła
28dkg mąki tortowej
6 łyżek białego wina ( ja dałam tokaj)

małe foremki do wykrajania wzorów

Ugnieść ciasto i włożyć do lodówki, ja trzymałam ok. 45 minut, ale mozna krócej lub dłużej, minimum 20 minut ciasto wywałkować dosyć cienko i foremką wykrajamy ciasteczka, które kładziemy
na blaszki ( ja piekłam na papierze do pieczenia) Pieczemy w temp. ok 180 C ciasteczka mają jasny kolorek i są bardzo kruche, jak faworki.
Piecze się ok 15 minut, można nieco dłużej, wyjmujemy jak będą złote, obficie posypujemy cukrem pudrem, bo w cieście nie ma cukru:)
Ja zrobiłam z połowy porcji i wyszło mi 3 blaszki ciastek, ciastka się nieco kurczą w piekarniku, więc można dośc gęsto układać je na blaszce. Jak najbardziej nadają się dla nas, bo w trakcie pieczenia cały alkohol wyparowuje:D

przepis wkleję też do marcówek w kuchni:)

Mini
gratulacje i wbijam się na party!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mini ja beszczelnie kradnę ten środkowy talerz i uciekam jeść gdzieś w kąt :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D świętuj świętuj :-D o marcowej wypłacie nawet nie myślę - u mnie 27 każdego miesiąca na konto spływa :-D:-D:-D także w sumie mam nadzieję, że ani na lutową a tym bardziej na marcową się nie załapie :-D:-D:-D:-D
 
Witam się i ja.
U mnie resztki śniegu ulewny deszcze porwał - naderwała się już tez folia na dachu - będzie sąsiad poprawiał, nie inaczej.

Śniadanie skonsumowane, zaczęłam pisać posta i... przyjechały akurat meble :-D Wszystko już ładnie wniesione, to teraz w wolnej chwili będzie wielkie składanie. Mam nadzieję, że do świąt uda się je ustawić.

kamilaedi powodzenia w dzisiejszym malowaniu ;-)
ajako doczytałam Twoje wczorajsze wypociny w całości :tak:ł
mata no napracujesz się :tak: oby sprzedaż poszła Ci błyskawicznie; moje pierniki spieniężają się póki co powoli, ale zawsze coś

K&M facet... to chyba po prostu inny gatunek:confused:

też chcę misia z bebilonu! (rejestrowałam się, brałam udział w konkursie i nic :-() Ale może jeszcze...

Z witamin biorę *spam* classic (dlatego ostatnio odstawiłam kwas foliowy, który brałam wcześniej, bo doszłam do wniosku, że 600% dziennie raczej mi niepotrzebne) i od niedawna slow mag b6 (1xdziennie). I rutinoscorbin profilaktycznie (1-2 dziennie).

Plany na dziś te same od wczoraj (nie, od kilku dni właściwie) - wciąż nie zrealizowane :zawstydzona/y:.


edit:
Mini świetna impreza ;-) To by wychodziło, że ja mam studniówkę jutro :szok: To się z tej okazji dosłodzę... glukozą :dry:


A co do przedszkola to u nas jest tak, że przyjmuja 2,5-latki ale muszą być na tyle samodzielne, żeby zgłaszać potrzebę pójścia do WC i umieć sobie samodzielnie radzić z łyżką przy jedzeniu (teoretycznie), bo w praktyce nianie zmieniają pampersy i odpampersowują nawet 3-latki, a samodzielnego jedzenia uczą nawet starsze dzieci (ostatni przypadek, to prawie 3-letnia dziewczynka, która była dotychczas w domu pod opieką trzech kobiet <mama, babcia i nie taka stara prababcia> a dziecko nie nauczone jedzenia, gryzienia - tylko kaszki :szok::szok:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kurcze tylko jak ja otworzę winko i wezmę tylko 6 łyżek to kto resztę wypije jak nie ja (choć lampeczkę) ??? :-D:-D:-D oj korciłoby chyba za bardzo :-D:-D
 
Lina ja mam wypłatę do 10-tego więc może jeszcze na marcową się załapie skoro termin mam na 20tego

Amandla chyba zrobię sobie takie ciasteczka - a alkohol na pewno wyparowywuje ?? Bo zastanawiam się czy Borys by mógł tez jeść :sorry2:
 
A ja siedzę w szpitalu oczekując na wizytę, tu zawsze są opoznienia, przynajmniej godzinne. Pogoda paskudna, deszcz że śniegiem, więc na ulicach od razu korki giganty
 
Mini ja też je zrobię - poczekam do jutra - jak dziś zrobisz a Borysek nie będzie Wam całą noc śpiewał to można w ciąży jeść :-D:-D:-D:-D:-D:-D - żarcik naturalnie :-)
 
ja własnie zjadlam kolejne ciasteczko i alkoholu nie czuć nic a nic, wiem, że dziewczyny robiły je do przedszkola dla dzieci na jakieś imprezy, więc chyba towarzystwo byłoby gremialnie rozśpiewane po ciastkach jakby zawierały procenty:D zresztą w 180 stopniach żaden alkohol nie ma szans, bo z tego co się orientuje alkohol paruje ju w 60 stopniach:D
 
Mata w warszawie z tym przedszkolem jest roznie. Ale akurat na okolo mnie jest tak ze mozna sie zapisac jak dziecko prawie skonczy 3 lata. A ze on z grudnia to go wezma nahwczesniej w wrzesniu po skinczonych 3 latach czyli bedzie mial 3,5 roku!
Masz gdzies zdjecia tych wszystkich ozdob? Moja siostra zyje z sztuki i wlasnie do swoich "rzezb" wykorzystuje koronki i wciaz szuka oryginalnych koronek- dlatego ciekawa jestem czy robisz takie rzeczy?

to masakra widzę... u nas rocznikowo biorą, a czasem nawet jak dziecko urodziło się na początku roku to wezmą do 3 latków (ma mniej niż 2,5).
Co do koronek... jako takich nie robię, jedynie szydełkuję ;-) na dole pod suwaczkami mam link do mojego bloga. A czy Twoja siostra nie "bawi" się paverpolem? Bo tak mi sie kojarzy tkanina, ten preparat i rzeźby ;-)

mata no napracujesz się :tak: oby sprzedaż poszła Ci błyskawicznie; moje pierniki spieniężają się póki co powoli, ale zawsze coś


A co do przedszkola to u nas jest tak, że przyjmuja 2,5-latki ale muszą być na tyle samodzielne, żeby zgłaszać potrzebę pójścia do WC i umieć sobie samodzielnie radzić z łyżką przy jedzeniu (teoretycznie)

u mnie z tymi ozdobami to nie jest tak źle, bo to co sie na kiermaszu nie sprzeda M weźmie do pracy dziewczynom pokazać, a co do świąt nie zejdzie to będzie nasz i teściów domek ozdabiać i nie ma strachu, że się popsuje czy coś ;-)

u nas w przedszkolu też róznie z ta samodzielnością w przedszkolu, ale jak dzieciom dają całego wielkiego ziemniaka i twardego kotleta to się nie dziwię, że niektóre sobie nie radzą :sorry2:

ale Ci fajnie z mebelkami :) ale pamętaj, żeby pozbyć się zapachu "nowości" bo ubranka łatwo przechodzą tymi meblowymi zapachami...

Amandla a nie można octu dodać zamiast alkoholu do tych ciastek? Ciekawa jestem jak smakują....


ja już wszystko poodklejałam, opuszek palca mi pękł... dziś może zabiorę się za wstążki, zawieszki i takie tam wykonczenia przy ozdóbkach...

teraz zdałoby sie pozmywac i za obiad zabrać, ale tak mi się nie chceeeeeeee
 
reklama
mi też sie nic nie chce...
Ale chyba się w końcu ruszę... Bo korzenie tu znowu dzisiaj zapuszczę.

Więcej energii poproszę.
 
Do góry