reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

U rodziców to ja zwykle biegam ze ścierką, moi rodzice to pracoholicy zwykle w pracy do 21 nie ważne czy piątek czy świątek. Więc zostaje sobota na ogarnięcie domu. Ale to także i mój dom, przyznam szczerze, że nie odcięłam do końca pępowiny i strasznie lubię tu być i pomagać. Na szczęście mój mąż także, czeka piątku żebyśmy mogli tu przyjechać. Pozdrawiam sobotnio
 
reklama
Witam Dziewczyny. Z tej strony maz Angel. Ania prosila zeby przekazac Wam informacje. Niestety wyladowala w szpitalu, tu w Polsce jeszcze. Na cale szczescie z ciaza i maluszkiem wszystko wporzadku. Wystapily u niej potezne bole w plecach, potem przenioslo sie to na narzady wewnetrzne(zoladek, jelita). Lekarze zrobili juz chyba wszystkie mozliwe badania (w tym rezonans), a dalej nie sa pewni co jej jest. Podejrzenie padlo na stan zapalny w nerkach i tego sie trzymaja(leki przeciwbolowe w duzej ilosci i antybiotyk). Zobaczymy co bedzie dalej. Martwi nas tylko ilosc lekow jakie dzialaja na synka, no ale lekarze powinni wiedziec ile czego mozna podac.....Wszystkie macie wielkie pozdrowienia od Ani. Jak bedziemy wiedzieli cos wiecej, napewno Wam to przekaze;)
 
jezuuuuuuuuuuu, az mi sie goraco zrobilo!!!!

dzieki, dzieki za wiadomosci!!!

czulam, ze jest cos nie tak.... czy mozemy poprosic jakas polska komorke do niej?? choc kilka cieplych smsow bysmy jej poslaly, bardzo sie marwtimy jak ktoras dlugo sie nie zglasza!

trzymam kciuki, zeby wszystko dobrze i szybko sie skonczylo!!

trzeba wierzyc, ze lekarze wiedza co robia!!
 
Hej Kobietki :)

Melduje się w sobotę rano - troszkę mnie ponownie nie było... ale z tego co nadrobiłam wszystko u wszystkich ok:-)

Wy już wyprawki prawie że macie a ja w lesie :-) nic - zacznę kupować dopiero po świętach chyba...

Tunia
nie wiem czy bym wytrzymała w niewiedzy - idź może faktycznie prywatnie na te usg :-) - ja mam usg co wizytę - fakt faktem nie 4 d ale te zwykłe zawsze sprawdza wsio :-)

U mnie znów tato w szpitalu - kolejny dzień, zaczęłam też robić porządki świąteczne no i pakuje połowę pokoju... wywozimy już do domu mimo, że jeszcze nie skończony - ale w pokoiku trzeba miejsce dla Zuzanki zrobić :-) i wczoraj 6 kartonów olbrzymich już wyjechało...
 
ja tez czulam, ze cos jest nie tak :-( Taki silny ból faktycznie może wywołać z pozoru niewinny stan zapalny, moja ciężarna koleżanka niedawno to przeżywała...też wylądowała w szpitalu. Na szczęście po lekach wszystko ustąpiło a z dzidzią wszystko było dobrze! Także głowa do góry, na pewno lekarze wiedzą co robią...wszystko będzie ok! Mocno trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia!
 
Pozdrów Angel serdecznie i nie martwcie się!!!! To może też być kolka nerkowa - miałam to samo, w tej chwili nie ma już żadnych dolegliwości (3 tygodnie temu w szpitalu byłam) - są na to bezpieczne antybiotyki - niemal 100% nie mają żadnego wpływu na Maluszka.... A kroplówka tylko pomaga w przeczyszczaniu nerek - pewnie też Glukoze, NaCl i jeszcze ze dwie jakies dostanie ze zbiorem magnezu, potasu itp...

Pozdrów ją serdecznie i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!!!
 
hej
ma ktoś nr do Angel? wiadomo w którym szpitalu leży - czy w Gdyni czy w Wejherowie?

buuu takie smutne wieści od rana..:(

u nas ogólnie ok - wczoraj maly został w przedszkolu 2 godziny, a potem pojechał na noc do babci (z mężem imprezkę robiliśmy). Ja wstałam bo malutka głodna;) ale tęskno mi za synkiem i chyba szybko po niego pojedziemy...
 
Witam Dziewczyny. Z tej strony maz Angel. Ania prosila zeby przekazac Wam informacje. Niestety wyladowala w szpitalu, tu w Polsce jeszcze. Na cale szczescie z ciaza i maluszkiem wszystko wporzadku. Wystapily u niej potezne bole w plecach, potem przenioslo sie to na narzady wewnetrzne(zoladek, jelita). Lekarze zrobili juz chyba wszystkie mozliwe badania (w tym rezonans), a dalej nie sa pewni co jej jest. Podejrzenie padlo na stan zapalny w nerkach i tego sie trzymaja(leki przeciwbolowe w duzej ilosci i antybiotyk). Zobaczymy co bedzie dalej. Martwi nas tylko ilosc lekow jakie dzialaja na synka, no ale lekarze powinni wiedziec ile czego mozna podac.....Wszystkie macie wielkie pozdrowienia od Ani. Jak bedziemy wiedzieli cos wiecej, napewno Wam to przekaze;)


No łądnie ładnie !!!mam andzieje ze jest coraz lepiej !!!


vill - moj maz to oporne zwierze
 
reklama
To jeszcze raz ja. Ania lezy w szpitalu w Wejherowie. Jej tymczasowy numer telefonu to 511042124. Dzieki za slowa otuchy - wszystko jej przekaze. Pozdrawiam Julek
 
Do góry