heja
Kasiurek- dzieki; jestem, jestem :-) caly weekend nie zagladalam, bo w sobote mialam tego niezapowiedzianego goscia, pozniej sie poszykowalismy i pojechalismy do sis, wrocilismy dopiero wczoraj wieczorem i bylam taka rozleniwiona, ze szok!
jak mi sie dzidz nie bardzo chcial ruszac przez kilka dni, tak wczoraj szalal caaaly dzien, no ale lezalam tez caly dzien, nic nie robilam, tylko jadlam i lezakowalam, fajna taka niedziela
rano dzis mialam kumpele na kawe, dopiero pojechala, ja szybko jem i ide do tego dentysty, gin pozwolil i nawet oczywiscie zalecil leczenie stanu zapalnego.....boze jak ja sie boje, umre tam chyba na tym fotelu, jeszcze moj maz mnie nakreca, bo tez mi miauczy, ze sie boi, ze sie zestresuje i cos sie małemu stanie
bardzo prosze o trzymanie kciukasow, zeby to jakos strzymala!!
wiecej nie popisze, jedynie poczytam chwilke i zaraz spadam.
miłego dnia laski!!
ps. aha....ja tam spalam jak zabita dzisiaj, nic nie slyszalam, nic mi nie przeszkadzalo, a chyba wialo troche, tak?;-)