reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
Maria - miałaś jakiegoś wyjątkowego pecha - przecież w karcie ciąży trzeba wpisać która to ciąża i który poród. Mi lekarz wpisał też dlaczego było robione cc. Dowiedz się w Alianz, czy Cio nie refundują wizyty w Babce - ja mam ubezpieczenie w Uniqa i mam refundowane wizyty w przychodniach, które nie mają umowy z Uniqa - biorę wtedy rachunek i mi zwracają pieniądze. Akurat Babkę mają bezgotówkowo - płacę 60 zł za miesiąc - pakiet rodzinny 130 zł - chyba warto się zastanowić nad zmianą. Babkę jako partnerską placówkę ma też Signal Iduna. Do nowego lekarza idziesz z kartą ciąży i wypełnia Ci pozostałe pozycje, ale możesz poprosić o nową.
Amandla - gratulacje z okazji rocznicy!
Ewstra - szkoda, że nie udało nam się potkać, ale naciesz się jeszcze rodzinką.

Ja nie wyobrażam sobie, żeby mieć męża "nietechnicznego". Mój dziadek wszystko w domu potrafił naprawić, mój tata też i mój mąż też potrafi. Jak kupiliśmy mieszkanie - w stanie deweloperskim, to żadnego fachowca nie wynajmowaliśmy do urządzenia. Wszystko - obsadzanie drzwi, armatury, glazurę, ściankę itp. robił mój mąż z moim tatą. Mój maż zawodowo zajmuje się robieniem mebli, więc oczywiście meble i podłączenia agd to dla niego drobnostka.
 
Doris to masz super męża:D
Moja mama na pewno by chciała mieć takiego "technicznego" pod ręką , bo mieszkają w domku i mój tata jest zdania, że każdy zna się na tym w czym się kształcił i trzeba dać zarobić ludziom, którzy znają się lepiej na technicznych rzeczach niż on:D, jego umiejętności techniczne sprowadzają się do wbicia gwoździa, a do byle pierdoły wołają fachowców, więc pomimo, że obaj zięciowie mojej mamy to prawnicy, ale proste czynności techniczne bez problemu wykonają, a teściowa jest nimi zachwycona:D jej ojciec, a mój dziadek też zawsze większość rzeczy umiał robić w domu.
Moim zdaniem powinien w domu ktoś ( mąż lub żona) minimum umiejętności technicznych posiadać, zainstalowanie baterii, usunięcie przecieku czy podłączenie urządzeń to chyba powinna być podstawa. Aczkolwiek jak mój mąż podłączał płytę indukcyjną i pierdyknęła błękitnym światłem to wezwał fachowca;D jak się później okazało, płytę musiał podłączyć elektryk z jakiś certyfikatem pod rygorem utraty gwarancji:D no ale wszystko się dobrze skończyło:)
 
Doris -tak jak pisalam mam nadzieje ze na spacer latem gdzies sie wybierzemy.
No moj M tez potrafi zrobic wiele,ostatnio przerabial szafe 3 drzwiowa na 1 ciesze sie bardzo bo zwsze moge na niego liczyc, za to moj tata dwie lewe rece:(
 
Dzien dobry, zyje , mam sie dobrze, znowu mialam problem z netem, jeden dzien nie moglam zagladac i nie wiem czy teraz dam rade doczytac co pisalyscie, bo w planach mam na dzis; gołąby!!! mam nadzieje, ze mi wyjda, bo uwieeelbiam!!!

a tymczasem pojem parowek, dopije herbatke i poczytam.

dzis troche pozniej sniadanko, bo po odtsawieniu malej do przedszkola dokonalam odwaznego kroku w kierunku stomatologa (natchnelyscie mnie!!), tym bardziej, ze mnie jeden zub rozbolal, dzIeki bogu nie non stop, ale tak ćmi...wiec poszlam, pani mila nawet mnie przyjela poza kolejnoscia i okazuje sie, ze az takiej tragedii nie ma jak sie balam. Do zaklejenia mam pare zebow no i ten jeden nieszczesny- do kanalowego :szok: ogolnie powiedziala, ze nawet jak dzidzius bedzie mial 3 miesiace i sobie przyjde poleczyc to tez bedzie dobrze, zagrozenia, ze mi zebiska wyleca po ciazy, nie ma :-D a juz sie balam.....

a wiecie, ze kanałówka w ciazy jest za darmo? no przynajmniej tyle ufff
niestety nic dzis nie zrobilysmy, bo pani doktor sie bala, poniewaz ciaza zagrozona i na lekach, to nakazala konsultacje z ginem czy moze mi robic kanalowke i czy moge znieczulenie itd
przez weekend sie skonsultuje i w poniedzialek ide na ta rzeź!
 
ajako - gratuluje odważnej decyzji :) zęby dobrze wyleczyć, bo stany zapalne mogą bardzo źle działać na maluszka, także dobry krok :)))) ciekawe co gin powie? mam nadzieje że nie bedzie przeciwskazań i będziesz mogła sobie ząbki uporządkować :tak:
 
Villandra fajnego masz tego meza :) moj tez informaryk ale nawet scian nue chce w domu pomalowac, jedyne co robi to samolociki skleja i nimi lata. A w domu odkurzy i umyje podloge jak mu powiem bo tak to brudu nie widzi zupelnie. U nas odkurza sie rano i popoludniu codziennie i popoludniu myje podloge - taki urok cholernych mopsow:(

swoje za uszami niestety też ma i to sporo, dziewczyny juz się dosyć "nasłuchały" jego grzechów - z nim to generalnie jak na huśtawce: raz góra, raz totalny dół...

Vill-widzisz nie mozesz az tak narzekac na starego ;-)

No mówiłam, że kiedyś dla odmiany, o jego zaletach napiszę - jest zdolny, to fakt i jak już czegoś sie podejmie, to zrobi to dokładnie (tylko czasem o czasie zapomina, a nie zawsze jestem w stanie to znieść - nawet moja anielska cierpliwość ma swoje granice)

Vill - pierniki super wyslzy haha ;] udekorowalismy je z synkiem haha nie tak piekne jak twoje ale jednak ;] no i babcia z czesci masy domek piernikowy sobie zrobila ;]

Moj syn dla sie wyspac mamie do prawie 8 rano ;] teraz mama dochodzi do siebie a syn oglada bajke,bawi sie wiec mam spokoj poki co ;] Dzis musze wyprac firnaki i maz je powiesi jak przyjdzie ozdobie okna i tyle ;] potem bede szukac wiensa na drzwi adwentowego no nic na razie uciekam :*

Super że pierniczki wyszły - i nie przejmuj się efektem, bo i tak najwiecej frajdy daje właśnie ich zdobienie ;-) a na sprzedaż przecież nie idą. Nawet moje nie wszystkie są takie pokazowe - ot, lepsze i gorsze sztuki (a wierz mi, że gusta ludzi w tych samych kategoriach - na szczęście :-D). A rudera, jak ją określiłaś, też bez wątpienia ma swój urok :tak:.
Jak mój M zarzucił mi że gdzieś tam dach krzywy, a lentilek nierówno (modelarz jeden się znalazł :rolleyes2:), to usłyszal, że tak miało być i koniec. Bo i prawda taka - ja nie szlifowałam ścian z taką maniakalną dokładnością jak on...



A tak poza tym to hello - u mnie piękne słońce.
Plany na dziś: zaraz po świeże pieczywo, co byśmy w weekend się sucharami żywić nie musieli, potem zajmę sie trochę ciuchami (czytać niedoszłe prasowanie z wczoraj - na szczęście niewiele), pewnie pomyślę nad przygotowaniem zaplecza technicznego na niedzielny jarmark, może przygotuje nieco mały pokój pod remont (opróżnić tapczan z zalegających w nim rzeczy tzw. przydatnych), a po południu śmigam do takiej jednej znajomej, do której mam interes.
No i dzień zleci.
Wieczór oczywiście samotny, ale to nie nowość. Wczoraj M wrócił o 22:20 - akurat sie spotkaliśmy na korytarzu, ja w szlafroczku, zasypiam na stojąco, a temu się na dyskusje o remontach i zakupach materiałów zebrało - no po prostu idealne wyczucie czasu. Wrrr...

Miłego dnia kobietki :-)
 
reklama
Dzięki dziewczyny za linki, później popatrzę może coś sobie wybiorę

Lina no właśnie pierwszy raz mam tak wcześnie zaplanowanego Sylwka
ale to tylko dlatego,że wynajmujemy ze znajomymi wielki dom na całe 3 dni i wcześniej trzeba zaliczkę zapłacić

Doris skarb taki mąż :)

Ja dziś wybieram się na zakupki, mój luby dziś ma wolne i jedziemy pooglądać farby do pokoju, żyrandol i kilka innych dupereli
Mam nadzieję,że coś wybierzemy
Choć nie chce mi się strasznie jechać, bo wiem,że zaraz brzuszek będzie bolał, a i pogoda taka,że wolałabym poleżeć pod pierzynką

Życzę udanego dzionka wszystkim mamusiom i maluchom
 
Do góry