Lina - ale miałaś weekend. Ja też miałam w pierwszej ciąży kolkę nerkową - obudziłam się w środku nocy i ból nie pozwalał mi się ruszyć, ale na szczęście szybko przeszło i więcej już nie miałam kolek. Nie wiedziałam, ze to niebezpieczne.
Maria - ja też radzę zmienić lekarza i też polecam Babka Medica - ja chodzę do dr. Zioło - pracuje w Św. Zofii. I mam jego numer telefonu z pozwoleniem, żeby w razie czego dzwonić.
Mini - wielkie gratulacje dla siostry!!!
Bozienka - dobrze, że kryzys zażegnany. Odpoczywaj w domu jak najwięcej!!!
Angel - intensywne dni masz tutaj i jesteś otoczona rodziną - dobrze, że chociaż tyle czasu mogłaś z nimi spędzić.
Kindzia - niezły strój dla pastuszka - nie wygląda na trudne...
Villandra - domek cudny!!!
Marusia - ja też mam kiepską morfologię i też mam receptę na Sorbifer, ale lekarz mówił, że dużo pacjentek źle go toleruje. Polecił mi na początek Chelafer - bez recepty, a jeśli wyniki się nie poprawią to sorbifer. Brałam go (sorbifer) w ciąży z Emilką i dobrze tolerowałam.
Emilka już usypia, zaraz usiądę poczytać książkę, bo mnie wciągnęła ("Utopia" Childa) i zjem troszkę czekoladki z marcepanem. Nie mogę siedzieć przy kompie, bo brzuch ciśnie mnie w splot słoneczny i bolą plecy - z resztą już się dzisiaj w pracy nasiedziałam. Miłego wieczoru!