reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Doris wielkie dzieki! Ten zasilek to smiechu warty, ale coz dobrze ze chociaz tyle.
Co do boli okresowych to ja mam co drugi dzien i rozrywanie pachwin non stop + klucie bokow i twardnienie brzucha, ale uwazam ze to normalne stany ciazowe i zupelnie staram sie o nich nie myslec - a to najlepsze lekarstwo ;)

Nusia- moij rodzice jak i tesciowie zupelnie nie sa zainteresowani moimi dziecmi i nigdy nie pomagaja ani prezentow nie daja. Troche mam zal bo zawsze musi byc opiekunka a wozek by sie przydal ( ale oni nie znaja tradycji ze wozek daja dziadkowie ). Jednak tuz po porodzie bylam tak wykonczona nerwowo malym wyjcem i stresem szpitalnym
Ze sie cieszylam ze nikt poza M mi nie chce pomoc :) dlatego radze ci NIkOGO nie bierz :)
 
reklama
Ja dziewczynki lece ogarnać kuchnie- nie wiem skąd te naczynia się biorą, a tylko nas dwójka..... a potem do pracy na 9 godzin. Aż się boje zernkąc na moje kosteczki o 24 jak wrócę. Ale pocieszam sie że tylko dziś i jutro i wkoncu wolne:-)

Miłej srody zycze wszystkim mamuśkom.
 
ahoj kobitki, ja dziś odwiedziłam psiapsiółę, która w 14 tyg wylądowała z bliźniakami w szpitalu i będą jej zakładać szew, bo ma miękką szyjkę, ale humor jej dopisuje i to najważniejsze:)
nastawiłam barszczyk ukraiński, bo naszło mnie na buraczki, więc już się doczekać nie mogę jak się ugotuje;D, a do końca dnia mam zamiar się legalnie byczyć na kanapie;)
Maria - niefajnie, że masz takich nieczułych teściów i rodziców, mimo wszystko jest to przykre, ja na teściów nie mogę w żadnej mierze narzekać, no a rodziców mam rewelacyjnych, więc tym bardziej nie wyobrażam sobie takiego podejścia, no ale najważniejsze, że nie przywiązujesz zbyt dużej wagi do ich zachowania:)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie
Chętnie przyłączę się do Was.
Mnie również niestety dokucza bezsenność. Ostatnie nocy obudziłam się o 2 i do 5 nie mogłam zasnąć. Mężulek smacznie sobie spał a ja buszowałam w necie. Gdy już zasnęłam to dopiero o 10-ej obudziłam się.
Maleństwo mocno wierciło się w nocy.
 
witam nowe mamy
dziewczyny ja na sekunde doslownie bo ciagle gdzies biegam tak wyglada moj urlop:) zajadam wlasnie perogi ruskie pycha mamcia robi najlepsiejsze i zaraz biegniemy do kina na listy do m.Kupilam tez cos Tosi wstawie na dniach zdjecia mam jeszcze torbe ubranek dostac od kolerzanki.No i bylam u ginekologa wszystko dobrze -ale nie obeszlo sie bez lekow, jutro znowu mam przyjsc bo bede miec usg bo chca ta cyste zobaczyc to tyle w telegraficznym skrocie
 
Hej Kobietki

Nie było mnie od piątku wchodzę a tu prawie 50 stron - szalejecie, nie wiem czy dam radę wszystko nadrobić choć powoli już próbowałam ;-)

Mini
dzięki...

Ja w nocy z piątku na sobotę myślałam, że rodzić zaczynam - od 1 do 5 nad ranem miałam straszliwe bóle - brzuch, plecy, kręgosłup do łazienki w pewnym momencie po ścianach szłam - koło 4 wzięłam całą serię leków i przeszło całe szczęście, ale nie na długo. Żałuje, że już wtedy nie pojechałam do szpitala tylko sie wstrzymywałam, w sobotę koło 14:00 zaczęło mnie coś kuć a o 17:00 zwijałam się ponownie z bólu tyle, że dodatkowo miałam prawie 39 stopni gorączki- zadzwoniłam do lekarza on kazał mi natychmiast na szpital - jak pojechał tak mnie położyli - okazało się, że miałam atak kolki nerkowej, który mogł zakończyć się przedwczesnym porodem - w ciągu tego ataku - prawdopodobnie - szyjka w ciągu tych kilku godzin skróciła mi się o 5 mm (we wtorek na badaniu miałam 35 mm przy przyjęciu do szpitala 30mm). Dostałam całą serię kroplówek i antybiotyków... Wczoraj wieczorem zostałam wypisana przez mojego lekarza ( w dużym stopniu na moją prośbę bo trafiłam na straszną salę - dziewczyny były takie, że tylko nerwy szarpały człowieka, kultury zero, co 2 słowo przekleństwo - leżały ze sobą już ponad tydzień czekając na poród to się zżyły a mnie traktowały jak intruza). Dalej biorę antybiotyki i całe garści innych leków, mam nakaz leżenia a w przyszłym tygodniu wizyta kontrolna... Ot i streściłam cały powód mojej nieobecności....

Ale powiem Wam, że jedyną rzeczą która mnie cieszy jest to, że Mała miała już w sobotę 925g - czyli już by miała szanse na uratowanie... tą myślą pocieszałam się całą sobotę i niedzielę zanim powiedzieli, że zagrożenie minęło a bóle zaczęły ustępować...

Witam nowe Mamusie i idę poczytać inne wątki...
 
reklama
Lina kurcze to miałaś przygody w weekend :crazy:
Dobrze że już wszystko opanowane . Uważaj na siebie . Odpisz sobie któryś z numerów do nas żeby w razie czego dać znać łobuzie :-)
 
Do góry