reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
Brakuje mi grzanka dupki na słonku i solarce ( nie zeby jakas tapeciara ale lubilam sie dogrzac ;-) )
Ja tez sie lubię dogrzać - najlepiej przy grzejniku, a od słoneczka jak najdalej, bo od razu czerwony raczek -żadne kremy z filtrami nie pomagają, taka widać juz moja natura. I całkiem mi z tym dobrze - taki blady zmarzlaczek.
 
moja mama urodziła dość szybko i to 4 x
najlepiej było za pierwszym, bi nie bardzo wiedziała co się dzieje jak jej w pracy odeszły wody (miała 19 lat więc myślała, że może to "lekkie" nietrzymanie moczu) dopracowała do końca zmainy, przyszła na piechotę do domu (jakieś 2,5 km), po czym pojechała na porodówkę i PYK - urodziła mojego brata zaraz :-p

też bym chciała żeby to było genetyczne :-)
 
Ostatnia edycja:
Tunia oj fajna . Duzo się na takiej kręciłam pod w tamtej ciąży . Teraz też chcę ją koniecznie :tak:

Perelandra moja mama też przy pierwszym porodzie szła na piechotę do szpitala :-) A mojego Brata urodziła w domu bo jej wyleciał :-D
 
Mini mama mojej cioci jak poczuła, że zaczyna rodzić wzięła torbę i poszła przez pola do szpitala, jakieś 15 km i akurat ja zaszła to urodziła :-D:szok::-D
ale się uśmiałam jak to opowiadała.... ale takie czasy były

ale widzę, że z Twoim bratem też niezła historia, może nie ciąża ale poród z zaskoczenia :-D
 
O - piłkę mogę od matuli pożyczyć; ma w domu pół siłowni, a i tak z niczego nie korzysta. To coś jak ja - niby po AWF, instruktor aerobiku, a do ćwiczenia leń jak diabli. Ale od przyszłego miesiąca mam zamiar zapisać się na basen (tylko muszę sobie do towarzystwa kogoś znaleźć; czytać: matkę namówić :rolleyes2:, co łatwe nie będzie).
 
cześć Dziewczyny,

Ale się wczoraj działo wieczorem ho ho :-)

Co do marchewki to ma beta karoten czyli provit. A. można pić, ja codziennie wlewam w siebie Kubusia marchew/banan.

A ja właśnie padam bo byłam o dentysty - normalnie cała wyprawa z tej mojej wsi dojechać do centrum Wwy jak autobus nie podpasuje. I znów kolejny ząbek podleczony.
A jutro wielki dzień śmigam na USG na 17:00 - oj boję się jak tam maleństwo, jak ten krwiak, jak łożysko etc. Dobrze, że mąż będzie ze mną.

Zjadłam właśnie co nieco i padam, zmykam przed TV poleżeć.
 
a ja mam dzisiaj kiepski dzień,najpierw noga potem ból zębów(jutro trzeba się na wizytę zapisać) a teraz jeszcze gania mnie do wc
poszłam pranie wybrać i tak mnie kuło że nie dałam rady stac:-(
 
reklama
Perelandra dla mojego taty na pewno był z zaskoczenia bo musiał odbierać poród :-D
A ja do porodu pojechałam autobusem :-p, i nie chciałam brać torby bo bałam się że mnie wyśmieją :zawstydzona/y:
Wszyscy mówili że jak będę rodzić to od razu poznam że to to..... a ja nie poznałam ... myślałam że to skurcze przepowiadające :-p

Villandra ja się chyba na jogę zapiszę :happy2:
 
Do góry