pogaduchy marcóweczek 2012

[*Doris*]

A ja ostatnimi dniami zajmuję się wyszukiwaniem opowiadań, wierszyków, kolorowanek i piosenek o jesieni i zastępowaniem Emilce przedszkola. Oto nasza wspólna "twórczość" (oprócz całej masy rysunków i kolorowanek wyprodukowanych przez Emilkę):


A miałam w tym tygodniu mieć czas dla siebie... Ale fajnie czasem tak się pobawić

 

[tunia23]

Pinula Ty sie kobieto nie przejmuj tym ze ktos jest glupi i ma fochy bez powodu!Powiedz lekarzowi ze sie zle czujesz i chcesz troszke odpoczac jestes przemeczona i tyle i napewno Ci wypisze i miej daleko gdzies to wszystko i sie nie denerwuj!Szkoda Ciebie i dzidzi no i glowa do gory i poprosze o usmiech w tej chwili:-)

 

[tunia23]

Doris talentu plastycznego pozazdroscic:-)Ale fajnie tak miec w domu swoje wlasne prywatne przedszkole:-)

 

[miska271]

witam

ja ledwo żyję dzisiaj umęczyłam się spacerowaniem,pojechałam do Olsztyna od nas jest to 1.5 godziny autobusem,samochodu nie posiadamy,wysiadłyśmy z autobusu dzwonie do rejestracji aby zamówić kolejkę,czyli numerek a ona mówi że dzisiaj nie ma lekarza jak nie ma jak na dzisiaj mam wizytę ona sprawdza a tam nie 20 tylko 26 października,wiecie co jak dzwoniłam w kwietniu to jeszcze 3 razy jej się pytałam czy 20 tak 20 przecież to się wściec można i miałam wycieczkę na darmo,pochodziliśmy troche byłam w smyku i w H&M i z powrotem do domu,jeszcze do mnie ale za co ja dostaje burę jak to za co a kto mnie zapisywał Wy i pytałam się 3 razy czy na pewno ta data,tylko na darmo pojechałam i kase wydałam

w środę znowu wycieczka mnie czeka,ale we wtorek zadzwonię i się zapytam czy na pewno tego dnia mam,bo może znowu coś przekręciła baba,dopóki były zapisy bezpośrednio u lekarza nie miałam takiej sytuacji teraz wszystko w rejestracji i o prosze

 

[*Doris*]

Pinula - też ostatnio miałam podobne stresy w pracy - inni zawalili, a wina spadła na mnie. Miałam ochotę wszystko rzucić, ale się uspokoiło. Próbuj ze zwolnieniem - że kręgosłup okropnie Cię boli, a w pracy musisz być na nogach, że nogi Ci puchną od tego, że głowa boli, brzuch - jak lekarz usłyszy, to może da Ci zwolnienie. Ja brałam w poprzedniej ciąży od internisty - powiedziałam, że mój lekarz jest na urlopie i proszę o zwolnienie, ale internista da na tydzień, max dwa tygodnie. Lepiej wiec zakombinuj u ginekologa.

 

[pinula30]

Ale ja narazie chce na tydzień zwolnienie....

 

[*Doris*]

Tunia - talentu plastycznego u mnie całkowity brak, czego nie mogę powiedzieć o Emilce. Wszystkie pomysły ściągnięte z netu, a prywatne przedszkole to niedługo wszystkie będziemy mieć - trzeba jakoś choremu dziecku zapewnić rozrywkę. A teraz puściłam jej "Auta" i zaraz sobie troszkę poczytam
Pinula - to spróbuj u internisty - powiedz, że ginekolog na zwolnieniu, a Ty ledwo chodzisz bo masz bóle pleców. W końcu stres Ci nie służy, wiec musisz walczyć o swój spokój.

 

[pinula30]

-Pinula to spróbuj u internisty - powiedz, że ginekolog na zwolnieniu, a Ty ledwo chodzisz bo masz bóle pleców. W końcu stres Ci nie służy, wiec musisz walczyć o swój spokój.

Kiedy właśnie wymówka że ginekolog na zwolnieniu to nie przejdzie, bo maja gabienety na przeciwko siebie a do tego mój rodzinny to kierownik przychodnie wiec tymbardziej wie kiedy jego lekarzy nie ma w pracy Nie wiem jak to ugryźc...

 

[tricia]

jaki jest wasz stosunek odnośnie nacinania krocza?

Mam nadzieję, że uda mi się tego uniknąć. Tu nie nacinają rutynowo, więc zobaczymy.

A co do szkoły rodzenia, to na pewno chcę chodzić. W życiu nie miałam noworodka na rękach, obie babcie na innym kontynencie będą, więc nie pomogą. Bardziej mi właśnie chodzi o takie informacje, co się robi po porodzie niż o samą 'szkołę rodzenia'.

 

[Bozienka24]

jestem bylam jednak u lekarza swojego bo mnie bolal brzuszek i sie stawial wiec zadzwonilam i kazala przyjechac nie za fajnie ale to w innym watku mniej wiecej opisane jest najwazniejsze ze mojej slicznotce nic niejest