cześć laseczki brzuchatki!
wczorajsza wyprawa do Trójmiasta zakończona pełnym sukcesem
najpierw szybkie odwiedziny w pracy, potem wizyta w parku oliwskim z Tymkiem (było cudnie!
), potem dentysta a na zakończenie wizyta u moich dziadków - pradziadków Tymka
Wróciliśmy padnięci! ale zadowoleni
z moim ząbkiem lepiej, wymienione jest lekarstwo - kolejna wymiana przed świętami, potem w lutym a już po rozwiązaniu dokańczamy leczenie
(mam dość skomplikowany przypadek leczenia kanałowego, w dodatku z ułamanym narzędziem w kanale
i dentystka walczy mi o zachowanie zęba na tyle na ile może sobie pozwolić w czasie mojej ciąży
A wieczorkiem przyszli znajomi i graliśmy.. z tym że się wcześniej zmyłam spać bo oczy same mi się zamykały
Tak w ogóle to jeszcze 3 wizyty i powinnam dostać pieczątkę w książeczce "uzębienie wyporządkowane"
czyli 7, 10, 11 października (12 mam wizytę u gin).
a jak z waszymi ząbkami? wasi lekarze też wymagają potwierdzenia od dentysty że zęby czyściutkie?
Dzisiaj natomiast dostałam kopa energetycznego i pół domu wysprzątałam!!
tylko że teraz boli mnie biodro jak cholera i za bardzo się nie poruszam, żeby się uspokoiło
miłego sobotniego wieczorka!!