reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

dzień dobry,

helena moje dziecko wciąż ulewa. Czasm nawet potrafi nieźle chlupnąć.

agusia podziwiam za wytrwałość. u mnie ćwiczenia tylko wieczorami wchodzą w gre, a ja wieczorami to spływam po kanapie normalnie i sił juz na nic nie mam. za to ja duzo spaceruje. co prawda miałam sobie wieczorami fat burning poćwiczyć, ale cos mi nie idzie. hmmm, a właśnie mój M tez twierdzi, że zupa to nie jedzenie :-D, pocieszyłaś mnie, że to nie jest odosobniony przypadek. no i gratuluję z Alexa ładny kawał faceta Ci rosnie.
dobra kończe i idę się szykować. chopciaz najchetniej zwinęłabym sie w kłebek i poszła spać. coś forma nie ta.:zawstydzona/y:
 
reklama
Witam ;)

Dziękuje za miłe słowa odnośnie Grzesia :)
madziorka mam nadzieję, że udało się wszystko zgrać :-)
nefi proszęęę Cięę, 42 to nie hipcio. Ja odkąd pamiętam noszę 42, ale chyba hipciem jeszcze nie jestem, owszem tu i tam wisi za dużo, ale rozmiar hippotani zaczyna się ok 48 :-)
aina asio z wyrzutami sumienia, przecież na pewno robiliście z Antkiem dobrze!! zobaczysz raz dwa i będzie super. A z USG rozśmieszył mnie Twój maż. Gdzie diabeł nie może tam Aine pośle :-D. Super, że się udało. Teraz trzymam kciuki za pomyślne USG. My też mieliśmy
agusia, ależ się zawzięłaś i efekty będą raz, dwa. Z resztą już są! Zazdroszczę Ci, że Aleś tak ładnie wszystko wcina. U nas parę mini łyżeczek, a później się denerwuje :crazy:. Przyznam szczerzę, że wydaje mi się, że za późno wprowadzałam nowości, bo miał pół roczku. Ty dużo wcześniej i inne dziewczyny też. Może to był sposób?
Jutro będziemy mieli w końcu fotelik, być może będzie mu wygodniej niż u nas na kolanach. Mam nadzieję, że coś zaskoczy. Ehh
helena Grzesiowi zdarza się ulać, ale rzadko
 
dzien dobry

podczytyje was na biezaco przez teelfon,ale zeby odpisac troszke brakuje czasu.

No wiec wczoraj byl pierwszy dzienw pracy, przezylam, ale jak sie splakałam w samohodzie- bo moje chłopaki mnie odwiezli.
poradzili sobie super, bo juz o 19:15 byl wykapany, nakarmiony i spał:szok::szok::szok: w szoku bylam.

Kaiulka- ja tez pozno zaczelam wprowadzac nowe jedzonko, bodajze tydzien przed skonczeniem pol roczku.Ale poki co moj mały wszytko je. Ja karmilam na poczatku w spacerowce- bo na kolanach ciezko, ale juz teraz karmimy sie w krzesełku:-)

helena- mój ulewa ale bardzo rzadko


A my dzis idizemy na szczepienie, beda dzis 3 wkłucia:-(
 
Agusia no to pikniutko Alex Ci rośnie, będzie chłop jak się patrzy :) A Ciebie to ja podziwiam za wytrwałość w odchudzaniu się, mi tym razem zabrakło energii w dietowaniu się, ale postanowiła że od października będę chodzić raz w tyg. na jogę z młodzieżą i raz sama i jak tylko dotrze do mnie piłka gimnastyczna (zakupiona dla Antka:) też będę ćwiczyć, a co?! :)
Vill Tobie to pora założyć szlaban na internet po północy! I to jak najszybciej...;-)
Helena Antek ma takie okresy ulewania tzn. jest czas że przez ok tygodnia ulewa, a jest czas że w ogóle mu się to nie przytrafia.
Nefi chyba dopadła Cię zaokienna aura! Kochana, gdy mnie to dopada to funduję sobie wieczór we własnym towarzystwie (maseczkowanie się, puszczenie ulubionego odmóżdżającego filmu lub czytam ulubioną książkę) mi to pomaga!
Kasiulka a nie macie leżaczka, może w leżaczku będzie mu wygodniej oddawać się konsumpcji. Moja droga, na pewno w końcu młodzież zaskoczy! a Próbowałaś gotować coś Grzesiowi? Będzie dobrze!

Cioteczki, Antonio dziś w nocy nas mile zaskoczył... Wieczorem dostał kleik (apetyt ewidentnie wrócił, bo wciągnął całą porcję), po czym małżon na spróbę poszedł położyć się z młodym, a ten pięknie usnął i spał do 23 (musiałam go obudzić na syropek), popił cycem i spał do 5!! Normalnie ostatni raz tak dobrze spał jak miał 3 msc! :) A najlepsze jest to że o 7 musiałam go budzić, bo co panisko będzie mi tak spało, jeszcze w nocy mu się odechce ;)
I wygląda na to że moje dziecko zmienia nieco zwyczaje dziennych drzemek, bo wczoraj spał 1,40h w czasie pierwszej drzemki, i dziś teraz też na razie nieźle ciągnie bo już godzinkę! A mi w to graj :)

kasiulka a próbowałaś dawać Grzesiowi taki bezsmakowy kleik ryżowy ze swoim mleczkiem? U nas od samego począdku robił furorę, jedyne danie które od razu Antosiowi pod pasowało.

A właśnie, Kasiulka dlaczego Grześ miał Usg głowy robione? Coś się działo w czasie porodu, w ciąży, czy ze względu na napięcie?
 
Ostatnia edycja:
szlabanu nie przyjmuję, bo w dzień trudno mi się skupić - zawsze coś czeka do zrobienia tak jak teraz, więc poczytałam i nic nie wiem :eek:
Więc zmiatam do zajęć pożytecznych a przyjemnymi zajmę się wieczorem czyli pewnie znowu koło pólnocy :-p:-)
 
aina właśnie nie mam leżaczka tylko taką kołyskę, która jest bialutka jakby z takiego misia i zaraz byłaby kolorwa, więc trochę mi szkoda, tak samo spacerówki. Bo przy tym jedzeniu strasznie się denerwuje :crazy:. kleiku nie dawałam, bo jakoś wydaje mi się, że to nie ma wartości odżywczych, tylko taki zapychacz. A ze snem nie ma problemu, więc nie daje. Może się mylę co do kleiku??? Dostaje do mojego mleka pół łyżeczki kaszy mannej na noc, coby gluten wprowadzać ;-). No na pewno z czasem zaskoczy, tylko muszę cierpliwie poczekać. Aha sztuczka z mlekiem dodanym do zupki nie podziałała.
Co do usg, mieliśmy ponieważ trafiliśmy do poradni neurologicznej (skierowanie mieliśmy od razu po urodzeniu, przez moją cukrzycę) i podobno jak się tam trafi, od razu każą robić usg głowy. Wszystko wyszło dobrze :)
nusia no to pięknie, że chłopaki dali radę, ale w sumie dlaczego by nie. Mam nadzieję, że teraz spokojniej będziesz chdoziła do pracy
 
aina..a co to za syropek ? Jakiś dla wsparcia odporności?Ja chyba si też przejdę to pediatry sprawdzić, czy to nie przypadkiem gardełko, wiadomo, okres teraz niezbyt ciekawy, a zębów coś nie widać...
 
reklama
vill co się stało,czyżby znów problem jakiś z lekarzem i dostaniem od niego jakiegoś skierowania? Ja to jestem strasznie na tym punkcie przeczulona, odkąd sama zrobiłam małemu usg prywatnie i okazało się,że wymaga natychmiastowej operacji.. lekarze wciąż bagatelizowali problem.. nie wiem jak długo bym jeszcze musiała wtedy chodzić i się prosić, albo w jakim stanie musiałoby być dziecko, aby zlecić mu coś tak banalnego jak usg brzuszka...
od tamtej pory trochę inaczej do nas pediatra podchodzi...bo coś mu udowodniłam
 
Do góry