reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Helena- nosidełko baby bjorn bardzo fajne i można wylicytować tanio mi w dobrym bardzo stanie udało się za 50 zł.Prawda tylko taka że jak maluch ma 8 kg tak jak mój to bardzo mnie plecy bolą i nie daje rady na dwór wychodzić ale w domu ok.
Angel - to jest skok rozwojowy bo mój ostatnio też tak miał ale już lepiej wiec musicie przetrwać
 
reklama
Oj monia masz racje jak nic- dzis sie rozbujał na całego;/ przed 2 w nocy wstal...ot juz sobie wstal :/ i nie spal do 3:30!! potem o 6 wyspany a dzis non stop albo na cycu wisi albo placze no masakraaa... pierwszy raz cisza przed tv w desperacji bo obiad mi sie palił! ide jesc ehh
 
dziewczyny ja tylko chwilowo :D zbieram mile chwile kiedy bawie sie z maksem i on jest grzeczny i zainteresowany, ale niestety tych marudnych jest 98 % ... wiec ja powoli wymiekam... zastanawiam sie czy nie zostawic go jutro na kilka godzin z babcia i wyjsc gdzies samej pooddychac :)
spi tylko na spacerach, wiec ostatnio od poludnia do wieczora kursuje z wozkiem. a teraz niby drzemka ale wiecej marudzenia w lozeczku :-:)-:)-:)-:)-(
 
reniuszek jeśli tylko babcia będzie chętna, to jest to bardzo dobry pomysł... ja korzystam z tego, że moja mama lubi zostawać z wnuczkiem... (w ogóle babcie jakby mogły to by go zjadły obie ) i wychodzę z domu na zakupy albo gdzieś po prostu przewietrzyć głowę

my spędziliśmy parę miłych godzin na działce, zrobiliśmy nawet szybkiego grilla z lidla (jednorazowego) Marcinek był zafascynowany ruszającymi się listkami
 
dziewczyny u nas chyba tez skoki ...wczoraj maksa odkladalam do lozeczka to zaplakal tak jakby ktos go ze skory obdzieral... skonczylo sie na tym, ze musialam z nim w moim lozku ululac....
 
to widzę że połowa naszych marcowych dzieciaczków przechodzi skok :/ ja to dzisiaj myślałam że wyjde z siebie i szlak mnie trafi :/ sama byłam przez cały dzien z Roksaną bo małż w szkole a ta ani w wózku ani na rekach bo ryk i tylko cycek i cycek ale i również tarmoszenie jego aż mnie cały sutek boli :/ jak sobie pomyśle że jutro to samo mnie czeka to aż płakać mi się chce ehhh, oby jutro była mniej marudna i płacząca
 
Ostatnia edycja:
lastpetunia ja to mialam dzisiaj wrazenie jakby mi ktos go przykleil do tego cycka z drugiej s trony sie zastanawiam skad mi sie bierze tego pokarmu jak on tak caly czas wisi na cycku....
Dzisiaj jeszcze bylo w miare znosnie ale sa takie dni ze poprostu mysle ze wyjde z siebie...
 
hej mamuski, sorki ze nic nie pisze ale przez Roksane nie mam czasu ;/ widze ze nie tylko mój dziec sie popsuł :/ w nocy wstaje 2 razy na jedzenie jak nigdy, ciagle wisi przy cycku i jest wiecznie nie najedzona a o spacerach to juz mowy nie ma bo nie chce leżeć w wózku tylko na rekach ehhh mam juz dosc nie wiem czy to skok rozwojowy czy co :/ ale straszna maruda sie z niej zrobiła wczesniej taka nie była a jeszcze w dodatku sama teraz siedze od wczoraj z nia bo maż do szkoły jezdzi bo sesja mu sie zaczyna ehhh zwariowac mozna, własnie musze juz uciekac bo maruda pospała 5 minut i drze sie w niebogłosy teraz ehhhh
miłego i słonecznego popołudnia :))

dziewczyny ja tylko chwilowo :D zbieram mile chwile kiedy bawie sie z maksem i on jest grzeczny i zainteresowany, ale niestety tych marudnych jest 98 % ... wiec ja powoli wymiekam... zastanawiam sie czy nie zostawic go jutro na kilka godzin z babcia i wyjsc gdzies samej pooddychac :)
spi tylko na spacerach, wiec ostatnio od poludnia do wieczora kursuje z wozkiem. a teraz niby drzemka ale wiecej marudzenia w lozeczku :-:)-:)-:)-:)-(

dziewczyny u nas chyba tez skoki ...wczoraj maksa odkladalam do lozeczka to zaplakal tak jakby ktos go ze skory obdzieral... skonczylo sie na tym, ze musialam z nim w moim lozku ululac....

Witam w klubie skoków, co tłumaczy moją nieobecność tutaj - myślałam, że przerabialiśmy ten temat tydzień temu, ale najwyraźniej tamto było zaledwie preludium do tego, co opisujecei powyżej :tak:
Do tego mieliśmy dzisiaj dwa solidnie zielone kupiszony, aż się przeraziłam, ale usiłuję zachować rozsądek i nie wpadać w panikę.
Za to w panikę wpadł dziś Rafał - tylko dlatego, że wyjęłam mu z buzi paluszka :eek: No wydarł się tak, że szok - jakby mu się autentyczna krzywda fizyczna zadziała :shocked2:
Spanie tylko na rączkach a i to bez cyca ani rusz :no:, odłożony od razu płacz (poza dwiema nieco dłuższymi drzemkami), rytm dnia dzisiaj zupełnie na opak; kąpiel tuż przed 22, bo wcześniej właśnie spał... Skok jak nic.

reniuszek idealne rozwiązanie z takim wyjściem - mi się marzyło balowanie dzisiaj (na panieńskim) - nawet rano dzwoniła "organizatorka", żeby dopytać czy idę, ale prawda jest taka, że nawet GDYBY Rafał umiał pić z butelki (a na razie nadal nic z tego nie wychodzi, choć i nie ćwiczymy jakoś szczególnie), to i tak nie byłabym w stanie oddalić się od domu zbyt daleko i i tak bez przerwy zastanawiałabym się czy mały nie płacze...

No nie - moje dziecko znów ma oczy jak pięć złoty :confused2:
Czyżbym miała mieć dzisaj kolejny dzień dziecka? (od mycia - wczoraj padłam podczas karmienia i dziś MARZĘ o prysznicu); a też jesteśmy dzisiaj sami, bo M zastępuje rodziców w barze (wyjechali do Poznania) - stoi na nocce i jutro rano, nocuje u nich (bo ktoś musi domu pilnować - wczoraj za pieska stróżującego robił szwagier).
O - Rafał poszedł jednak dalej spać.
No to do łazienki zmykam, zanim szansa minie.
 
reklama
U nas w miarę spokojnie, byliśmy na polskim pikniku, młody przespal cały ;-) włącznie z podróżą ;)
Właśnie skończyłam oglądać mecz - buuuu ;/ szkoda
Współczuje tym które sie nie mogą "odbluszczyc" , u nas tez problem ale bardziej chodzi o mamę , bynajmniej tak to wyglada bo jak jestem blisko to jest ok , jak nogę za próg to ryk , jakby wiedział ...
Mój Tutuś dziś w głos sie chichral ;-) ale Czad!
 
Do góry