ja sie nie wypowiem, bo moje prasowanie skonczylo sie na przygotowaniu ciuszkow przed narodzinami Dorka
Ciekawe kiedy jak przy kiepskim dniu jem pierwszy posilek o 21 a wtedy to reszta mi juz rybka, musze odpoczac sama.
Mąż mi dużo pomaga naprawde.. nie tak jak obiecywał całe życie** no ale trudno
(**- jak jeszcze za dawnych lat pojawiały sie rozmowy o dziecku to ZAWSZE mowilam ok ale ty bedziesz do niego wstawał
ja jestem spioch, moge wszystko ale ty wstajesz. Ok ok pewnie. Potem w ciazy slyszalam, ze on przyzywczajony juz spac po 5 h nawet bedzie wstawal pomagal. Jak padnie tak do budzika nic go nie rusza
Dorian nie placze w nocy ale pare razy sie zdarzylo to gdzie tam- a ja patrzylam na niego i krecilam glowa jak moze taki ryk nei obudzic.. Przynajmniej jak ma wolne zawsze sie rehabilituje i bierze go z rana ja dosypiam, niech mu bedzie
)
Dzis w nocy m wrocil przed 2 i akurat karmienie i pielucha i maly oczy jak 5 zl. Patrzal w jakis jeden punkt na suficie i takie A GUU i piski, ze szok! A ja do m mowie " w takich momentach przypominaja mi sie te horrory co niby dzieciaczki widzialy te blade dlugowlose w kątach a dorosli nie
. Potem cyc,pozytywka swiatlo zgaszone i troche sie krecil ale zasnal..
A noc jak zawsze 3 h potem co 2, ale do 10 przebumelowalismy ;-)
A od godziny na lezaczku teraz jazda do zabawek a teraz tv. No nic nie poradze uwielbia tv
Juz wyprobowane w tych gorszych dniach sie odlozyc nie dalo, wkoncu posadzilam w lezaczki, on wyje, tv i ciszaaaa i oglada. Ciekawe co on tam widzi.. zdecydowanie jednak lubi motyw rybkowy jaki by nie byl