reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Moja dzis pobija wszelkie rekordy! Nie zmrużyła od rana do teraz oka! Nie wiem co się dzieje ale szału dostaję bo tylko ręce albo
chwilę chuśtawka a potem ryk i tak caaaały dzień. A braciszek świra dostaje i drze się cały dzień z nią bo deszcz leje więc dzieciaki zamknięte w 4ścianach!
 
reklama
miotlica nie przejmuj się, każde dziecko rozwija się w swoim tempie;)
moja Mania główkę trzyma pięknie jak rasowy sfinx i może w tej pozycji kilka minut wytrzym ac i nawet jej się podoba, nie wyciąga łapek do zabawek , ale wyciąga język i dzióbkiem przybliża się do nich, strasznie śmiesznie to wygląda, ładnie w łapkach trzyma grzechotkę i macha sobie ale wątpię by robiła to świadomie;D nie przekręca się z brzuszka na plecy i odwrotnie, ale za to pięknie obraca się w łóżeczku o 90 stopni przy czym wszczyna mega awanturę jak się zaklinuje w poprzek łóżeczka;D jak leży na boczku to przewróci się na plecy albo na brzuch, ale to raczej średnia filozofia;) każdego dnia dzieje się coś nowego, super tak obserwować rozwój dzieciaczka;)
 
Amandla - nie przejmuję się, tym bardziej, że w domu mam egzemplarz trzyletni, który wyjątkowo opornie przystępował do nauki trzymania główki - martwiłam się strasznie - a teraz śmiga i jest okazem zdrowia!

Często kładłaś Manię na brzuszku?
Hubert też utrzyma włożoną do rączki grzechotkę, ale też nie sadzę, żeby machał nią świadomie.
 
miotlica - tak na podłożu rzadko, ale często na sobie, praktycznie na samym początku jej życia po każdym nocnym karmieniu spała tak na mnie na brzuszku do rana 2-3 godzinki, ale jak się ją położyło na brzuchu na materacu lub przewijaku to był lament:) teraz jakoś sama zaskoczyła, więc do wszystkiego trzeba "dorosnąć" :)
 
Moja dzis pobija wszelkie rekordy! Nie zmrużyła od rana do teraz oka! Nie wiem co się dzieje ale szału dostaję bo tylko ręce albo
chwilę chuśtawka a potem ryk i tak caaaały dzień. A braciszek świra dostaje i drze się cały dzień z nią bo deszcz leje więc dzieciaki zamknięte w 4ścianach!
Maria nie jestes sama, jakbym o Roksanie czytała :/ od wczoraj cały dzien oczy jak zł, wczoraj to chociaz chwile sie zainteresowała karuzela czy poleżała na bujaczku a dzisiaj tylko na rekach albo przy cycku a tak to wielki ryk i nie wiem co temu dziecku jest :/
 
Dzieciaczki nam się rozwijają wzorowo. Nic tylko się cieszyc.
Moje dziecko w niedziele na komuni dało popis klasy. Przez cały dzień nie zapłakał ani chwili. Nosiłam go na rękach bo nie miałam go gdzie położyc ale i tak jestem z niego dumna że był taki grzeczny. Do tego nie spał cały dzień a i tam był grzeczny.

Wczorj Jasia wychwaliłam do kolegi to w nocy po karmieniu nie chciał zasnąc a do tego cały dzień marudził. Nie miałam jak zrobic nic bo nie dał się odłożyc. W końcu moja mam go uspiła to napisałam troche pracy zaliczeniowej na studia. Później natomiast wysłałam mame z Jasiem na spacer a ja w tym czasie zrobiłam obiad na dziś, sparzyłam kapuste na gołąbki na jutro, i nadgoniłam mocno z ową pracą. Ale jak jaś zasnął przed 5 to go przeberałm na spiąco i ukąpałam go też prawie na spiąco. Później zjedliśmy, poczytaliśmy bajeczki, odłożyłam go do łóżeczka, pogadał chwile z misiami i zasnął. Mój dzielny chłopak.
dzisiaj była pielęgniarka u niego i stwierdziłą że rozwija sie prawidłowo. tylko ma bardo wąski napletek. Ja to zbyt delikatnie odciągałam, nie dopilnowałam tego bo zazwyczaj mąz kąpie, a ja nie zwracałm uwagi czy on codziennie odciąga ta skórke. dzisiaj stwierdził że tylko troszke żeby wymyc ale nie tak daleko jak powinien. I dzisiaj jak była to stwierdziła że jednak jest za ciasny i wogóle nie widac ujścia cewki moczowej i jak nie będe tego regularnie ściągac (oczywiście nic na siłe tyko do tąd jak samo idzie bez oporu) to może by konieczna maśĆ ze sterydami. :(

Ponadto u nas wszystko dobrze. Gadamy z wszystkimi o wszystkim śmiejemy sie do każdego. Czyli bosko...
 
last, maria możemy sobie przybić piątki, dzisiaj było 0 snu i hektolitry mleka, w sumie nie płakał jakoś bardzo, ale też i bardzo wesoły nie był.
Winę przypisuję skokowi rozwojowemu 11-12 tydzień

pinula, przesyłam linka do filmiku odnośnie odciągania napletka http://www.mp.pl/wideo01/?id=453&l=1019&u=23217553

Grześ mój nie chwyta zabawek, ale wyciąga do nich rączki. Na boki też się nie przewraca, ale nabywa umiejętności jak Mania Amandly zmienia pozycję na w poprzek, może nie o 90 st, ale tak 45 st

byłam u fryzjera i nie bardzo jestem zadowolona, ale cóż włosy nie ręka odrosną (albo przynajmniej ułożę po swojemu)
 
Ostatnia edycja:
Last no to mamy prze... :) moja dalej nie śpi a już mnie wydoiła tak że mam dość!
Pinula jakieś bajki opowiada ta położna, przy Bartku lekarka zabroniła dotykać siusiaka chyba do 3-5 miesiąca! A potem tylko delikatnie odciągać, czego też żadko robilam, i do dziś ma nie ściàgnięty tam wszystko ale to podobno normalne i przewaznie i tak po 3roku trzeba nacinać.

A u nas Pola uwielbia podnosić głowę na brzuchu i robi to wysoko i często. Ale Bartek długo nie lubił.i Pola nie przekręca się w żadną stronę i Bartek też długo pamietam sie nie przekręcał a zaczął chodzić dokladnie w dniu 1 urodzin czyli dość wcześnie. Więc trzeba wyluzować.
 
reklama
Oj dziewczyny to troche mnie uspokoiłyście bo już myslałam że tylko ja tak mam :)) moja również mnie przed chwilą wydoiła ale już płacze wiec trzeba bedzie ja dokarmić :/ a tak w ogóle to ile jest tych skoków rozwojowych i co jaki czas?? Ja to wczoraj lekko się załamałam ale musiałam dać rade, cały dzień byłam sama z małą nawet nie miałam jak iść do wc bo co ją odłożyłam do łożeczka to wilki ryk własnie był :/ jeszcze mąż do 1.30 w pracy później jeszcze musiał sprawy pozałatwiać i tak dopiero po 22 się zobaczyliśmy myslłam że sama szału dostanę ehhh
 
Do góry